czwartek, 30 sierpnia 2012

Prawdziwe przyczyny katastrofy

Wysoki oficer CIA dr Eugene Poteat opublikował w prasie amerykańskiej artykuł o ustaleniach ekspertów zespołu sejmowego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Stwierdza, że według raportu rosyjskiego przyczyną katastrofy był błąd pilota, próba lądowania w  złych warunkach pod naciskiem przełożonego. Bezpośrednio do katastrofy miało doprowadzić uderzenie samolotu w brzozę i utrata lewego skrzydła. Dr Poteat informuje, że Rosjanie szybko wyrównali spychaczami miejsce katastrofy i przejęli czarne skrzynki nie dopuszczając nikogo do ich zbadania. Jednak i tak dane komputera pokładowego samolotu udowodniły bez wątpliwości, że ustalenia rosyjskiego raportu MAK były dalekie od prawdy. Samolot nie uderzył o brzozę, nie było nacisków na pilotów, a załoga usiłowała odejść na drugi krąg, ale wtedy dwie eksplozje na pokładzie rozerwały maszynę. Bez świdków i dostępu do 100% dowodów sąd nie byłby w stanie orzec winy Rosjan, jednak sąd opinii publicznej bez trudu potrafi wskazać sprawcę. Dzięki tragedii smoleńskiej Putin wyeliminował pronatowskich sojuszników i zastąpił ich urzędnikami prorosyjskimi. Sprawdziło się rosyjskie porzekadło: zmień się w owcę, a spotkasz wilka. To nie był przypadek, towarzysze.

środa, 29 sierpnia 2012

Pomnik dla okupantów

W 1945 roku w Warszawie powstał pomnik Braterstwa Broni. Ustawiono go na Pradze w pobliżu cerkwi św. Marii Magdaleny. Na pomniku umieszczono napis w języku polskim i rosyjskim: "Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego - pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945". Najdziwniejsze jest to, że kamień, z którego powstał pomnik przeznaczony był na monument upamiętniający księdza Ignacego Skorupkę, który zginął w wojnie z bolszewikami w 1920 roku. Jednak z powodu wybuchu II wojny światowej kamień przeleżał kilka lat, przetrwał czas, gdy płonęła powstańcza Warszawa, a na prawym brzegu Wisły rosyjskie wojsko czekało aż Niemcy zrównają Warszawę z ziemią. I oto, po wojnie ciągle ten sam kamień  wykorzystano ku czci armii radzieckiej niosącej Polakom niepodległość. Na czas budowy metra pomnik usunięto, jednak decyzją władz Warszawy, po kosztownej konserwacji ma wrócić na plac Wileński. W czasie obrad Rady Miasta protestujący wiekowi powstańcy warszawscy po kilkugodzinnym oczekiwaniu nie zostali nawet wysłuchani. Czy to nie chichot historii? Czy o to walczyli powstańcy?

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Orędzie Matki Bożej z 25 sierpnia 2012 r.

Drogie dzieci! Również dzisiaj z nadzieją w sercu modlę się za was i dziękuję Najwyższemu za każdego z was, kto przyjął sercem moje orędzia. Dziękujcie miłości Bożej, że każdego z was mogę kochać i prowadzić, również ku nawróceniu, poprzez moje Niepokalane Serce. Otwórzcie wasze serca i zdecydujcie się na świętość, a nadzieja zrodzi radość w waszych sercach. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. Pozostałe orędzia z tego roku znajdują się na stronie: http://stronajb.orangespace.pl/oredzia.htm

piątek, 24 sierpnia 2012

Eutanazja

W wielu krajach istnieje prawo do bycia uśmierconym. W Holandii osoby z Alzheimerem uśmierca się na życzenie gdy wypowiedzą taką wolę zanim utracą kontakt z otoczeniem. Niektórzy działacze domagają się prawa do eutanazji osobom w depresji. Jednak to już jest zwykłe zabójstwo, bo osoby takie nie są w stanie świadomie podejmować decyzji. W Szwajcarii za odpowiednią opłatą można pozbawić życia takie osoby. Badania przeprowadzone w Belgii wykazały, że niekiedy dokonuje się tam eutanazji nie pytając chorego o zdanie. Pacjenci zabijani są bez własnej woli. Na wielu z nich wywierana jest presja, by przestali ograniczać swoje dzieci czy zmuszać je do pokrywania kosztów leczenia. A chory, cierpiący człowiek, traktuje takie uwagi bardzo poważnie. Doktor Zbigniew Żylicz jest zdania, że 80% osób, które poprosiły o eutanazję, kiedy zaproponowanoby im opiekę w hospicjum zmieniłoby zdanie. Osoby starsze boją się by czasem ktoś "życzliwy" po prostu ich nie uśmiercił. Ideałem byłaby sytuacja, jaka jeszcze jest w Polsce, że chorym pomaga się dobrze przeżyć życie i pozwala się naturalnie umrzeć. Na naszych oczach toczy się walka cywilizacji życia z cywilizacją śmierci, o której mówił Jan Paweł II. On jest przykładem jak godnie żyć i umierać.

środa, 22 sierpnia 2012

Wojujący bezbożnicy

W nagonce na ludzi wierzących czołową rolę odgrywają dwa tygodniki "Newsweek" i "Wprost". Ich treść jest dość podobna. Redaktorowie Lis i Kobosko chcąc zdobyć fanów Palikota, Urbana i młode pokolenie postkomunistów. Na okładce "Newsweeka" widzimy księdza w koloratce i podpis "Tata w sutannie. Jak kościół toleruje podwójne życie księży." W środku szokujące dane, z których wynika, że 60% księży łamie celibat, a 15% z nich ma dzieci. Skąd te dane? - z wyobraźni prof. Baniaka. "Wprost" natomiast zachwyca się życiem par gejowskich.  Według redaktorki na drodze do szczęścia Roberta i Krzysztofa stają zacofani homofobowie, którzy sprawiają, "że ten kraj jest chory". Tomasz Lis zamieszcza różne ateistyczne wstawki w rodzaju entuzjastycznych stwierdzeń, że na nowym osiedlu w Wilanowie mieszkańcy nie chodzą do kościoła, nie chrzczą dzieci, a na mszach są tylko staruszki sprowadzone ze wsi. Chrystianofobowie z "Newsweeka" i "Wprost" kościół zbudowany przez Chrystusa liczy już ponad 2000 lat i nie tacy byli, którzy chcieli go zniszczyć, ale im się nie udało i zapewniam, że wam też się nie uda, bo z Bogiem miłości jeszcze nikt nie wygrał - najwyżej znajdzie "wolność" bez Boga i nienawiść w piekle.

wtorek, 21 sierpnia 2012

Autorytaryzm

Jak wykazał niedawny sondaż najwięcej zwolenników rządów autorytarnych występuje wśród potencjalnych wyborców PO. Niektóre poczynania rządu wykorzystujące wymiar sprawiedliwości świadczą o chęci zniesienia demokracji. Przykładem jest nowe prawo o zgromadzeniach publicznych ograniczające swobody obywatelskie. Propaganda rządowa wpaja ludziom przekonanie, że zgromadzenia publiczne to tylko seria burd i rozruchów huligańskich. Ostatnio Donald Tusk i Hanna Gronkiewicz-Waltz zostali wygwizdani podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Przedstawiono to w prorządowych mediach jako chamskie zachowanie grupy niewychowanych huliganów. Tymczasem gwiżdżą ludzie, którzy pamiętają komunizm i nie popierają obłudy i hipokryzji rządzących, którzy z jednej strony budują pomniki komunistom, a z drugiej chcą zawłaszczyć obchody rocznic ku czci pamięci poległych w walce o wolność i zamordowanych przez komunistów. Po katastrofie smoleńskiej wszystkie instytucje rządowe zostały przejęte tylko przez jedną opcję polityczną związaną z PO. Wolność o jaką walczyli Powstańcy Warszawscy będzie chociażby wtedy, gdy dostęp do multipleksu cyfrowego dostanie katolicka telewizja Trwam, gdy związek zawodowy Solidarność, polscy przedsiębiorcy, emeryci,  rodziny wielodzietne będą traktowani nie jak terroryści, motłoch czy mohery, ale w duchu solidaryzmu społecznego jak autentyczne dobro narodu.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Tajemnicze katastrofy

Były poseł i senator RP, publicysta Czesław Ryszka opisuje w "Niedzieli" przykłady niewyjaśnionych zgonów i katastrof spowodowanych przez tzw. "nieznanych sprawców". W latach 90-tych umarł "na serce" Michał Falzman, kontroler NIK badający sprawę FOZZ.  Kilka miesięcy potem w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyniku śledztwa w sprawie afery FOZZ w wypadku samochodowym zginął prezez NIK Walerian Pańko i dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu Janusz Zaporowski. Skazany na więzienie kierowca służbowej lancii wkrótce zmarł, a trzej policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku i mogli potwierdzić, że przyczyną wypadku był wybuch, utonęli kilka miesięci później podczas weekendowego wypoczynku chociaż wszyscy trzej świetnie pływali. Wiele niewyjaśnionych zgonów jest związanych z katastrofą pod Smoleńskiem. 23 grudnia 2009 samobójstwo popełnił dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska Grzegorz Michniewicz. Było to w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił TU-154 M, który później rozsypał się pod Smoleńskiem. 18 kwietnia 2010 zginął w wypadku samochodowym ks. Mieczysław Cieślar, który twierdził, że po katastrofie prezydenckiego TU-154 M otrzymał telefon ze Smoleńska od ks. płk. Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Profesor Marek Dulinicz, szef grupy archeologicznej, zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska. Dariusz Szpineta, ekspert lotniczy, zawodowy pilot i instruktor, który podważył wersję raportu MAK i komisji Millera, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Niewyjaśniona jest też śmierć wicepremira Andrzeja Leppera, który został znaleziony martwy w biurze Samoobrony 5 sierpnia 2011, a miał przekazać waZne materiały Jarosławowi Kaczyńskiemu. Czy to wszystko nie jest tajemnicze? Prędzej czy później prawda jednak zwycięży i ofiary zgonów spowodowanych przez  nieznanych sprawców nie będą daremne.

piątek, 17 sierpnia 2012

Jak mądrze żyć?

Życie jest jedno. Jest ono darem i powołaniem. Młodość nie znosi próżni, jest niecierpliwa, nie czeka. Idzie za tym, kto ją porywa. Czasem jest to ten, kto niczego nie wymaga i oferuje przyjemność na krótką metę w rodzaju "róbta co chceta". W młodości trzeba uczyć się być rozważnym. Trzeba rozeznać, jakie jest moje powołanie, komu dać się prowadzić. Obserwuję młodych ludzi. Słuchawki w uszach. Telefon w ręku, internet non stop. Życie w wirtualnej rzeczywistości. Świat jest na tyle piękny, że błedem jest uciekać od niego. Trzeba zaufać mistrzom miłości, nie ulec kłamstwom o niej i nadużywaniu słowa "kocham cię". Ludzie nie są na próbę. Mieszkanie pod jednym dachem bez sakramentu małżeństwa to schodzenie do poziomu rzeczy, które się próbuje, zużywa i zostawia. Współżycie seksualne przed ślubem jest cudzołóstwem. Oszukani płaczą w samotności. Zaufajmy Jezusowi.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Porażka na olimpiadzie a polityka

Po raz ostatni równie słaby dorobek medalowy co w Londynie, Polska miała ponad 50 lat temu w Melbourne, w 1956 roku, czyli 11 lat po II wojnie światowej, gdy kraj się dopiero odbudowywał. Działacze się tym nie przejmują i są dalecy od określenia tego porażką. Wtedy do Australii posłaliśmy czterokrotnie mniej sportowców, niż do Londynu, a przywieźliśmy jeden złoty medal oraz po cztery srebrne i brązowe. Prawda jest taka, że nakłady na przygotowania rosną z roku na rok, ale efekty spadają. Wniosek jest prosty - zarządzanie w polskim sporcie szwankuje. Porażka na olimpiadzie w Londynie ma również podłoże moralne. Polityka liberalna PO idzie w kierunku rozłożenia człowieka. Liberałowie chcą uczyć dzieci i młodzież zachowań niezgodnych z naturą. W dniu dziecka niektórzy znani politycy rozdawali młodzieży prezerwatywy. Polityka kolesiostwa sprzyjająca korupcji, również w sporcie, wszechobecne kłamstwo - patrz śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, upolitycznienie prokuratury, lekceważenie praw katolików - wszystko to nie sprzyja osiąganiu sukcesów sportowych, podcina skrzydła. Widzimy jak wielu zawodników urodzonych w Polsce zmienia obywatelstwo i reprezentuje inne barwy, nie mówiąc o tym, że setki tysięcy najzdolniejszej młodzieży wypchniętych zostało z Polski przez brak perspektyw na przyszłość.  Taki stan rzeczy możemy zmienić tylko z pomocą Królowej Polski, gdy wstawi się za nami byśmy wybrali do Sejmu i Senatu prawych ludzi, którzy mogą tchnąć w naród nową nadzieję.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Narkomania w gimnazjum

Badania ankietowe w szkołach wykazały, że wśród młodzieży w wieku 15-17 lat nastąpił niepokojący wzrost narkomanii. Co piąty nastolatek pali marihuanę, a 66 % młodych uważa, że marihuana nie jest szkodliwa. Najniższy poziom narkomanii był w latach 2003-2007, gdy prowadzono odpowiednią politykę informacyjną i wychowawczą. Obecnie 26,7 % młodzieży z I klasy gimnazjum przyznaje się do incydentów z narkotykami. Młodzież gimnazjalna i licealna przez rozchwianie emocjonalne i brak wiedzy jest najbardziej narażona na uzależnienia. Również nieodpowiedzialne wygłupy polityków np. Janusza Palikota, którzy chcą legalizacji narkotyków stanowią zagrożenie dla zdrowego rozwoju młodzieży. Wielu ludzi uważa, że wypalenie od czasu do czasu skręta nie przynosi nikomu żadnej szkody. Nic bardziej mylnego. Eksperci np. prof. Jędrzejko z Mazowieckiego Centrum Uzależnień twierdzi, że nie istnieją narkotyki bezpieczne. Nie ma miękkich narkotyków - miękcy są tylko ludzie. Wszystkie substancje psychoaktywne szybciej czy wolniej zabijają. Mogę to potwierdzić bo mam w rodzinie narkomana - teraz jest tylko rośliną na łasce i na utrapienie rodziny.

sobota, 11 sierpnia 2012

Polska w objęciach Moskwy

Polska wraca powoli w objęcia Moskwy. Specjaliści od propagandy wymienili tylko komunistyczną ideologię na liberalną. Za pośrednictwem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dokonali sprytnego montażu i aby wykołować naiwnych użyli retoryki okrągłostołowej, twierdząc przy tym, że obalili komunizm. A ja się pytam, gdzie podziali się ci ludzie,  którzy rządzili nami przed 1989 rokiem. Urządzili się i żyją wśród nas śmiejąc się z naszej głupoty. Stali się bankierami, biznesmenami, właścicielami mediów itp. Zarabiają po kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy, na ciepłych posadkach w różnych spółkach Skarbu Państwa, podczas gdy przeciętny emeryt żyje za mniej niż 2 tysiące. Mają kumpli w urzędach skarbowych, prokuraturze, w instytucjach kontroli. Robert Tekieli szacuje w Gazecie Polskiej, że 200 tys. osób z dawnego aparatu siłowegp PRL dzierży 90% władzy w naszym kraju. Niszczą naszą gospodarkę przez żerowanie na ludziach przedsiębiorczych. Mogą nasyłać codzienne kontrole, zablokować konta bankowe, ustawić przetarg pod tego kto da więcej. Dlaczego np. znizczono nasze stocznie, abyśmy nie mogli konkurować z Niemcami czy Francuzami? A teraz ograniczenie wolności zgromadzeń. I co dalej z Polską?

piątek, 10 sierpnia 2012

Moralność według Wyborczej

Dziennikarz Gazety Wyborczej bardzo przejął się losem rodziców, którzy chcąc jechać na wczasy "musieli" pozostawić na lotnisku swoje dwuletnie dziecko. Dziennikarz Dominik Uhling apeluje aby "nie ferować wyroków na rodziców z lotniska". Chodzi o rodziców, którzy zostawili dwuletnie dziecko bez ważnego paszportu w poczekalni, by czekało na opiekunkę, która miała po nie przyjechać, a sami wylecieli samolotem na urlop. Jak ocenić taką decyzję każdy normalny człowiek zna odpowiedź. Dziennikarz jednak podkreśla, że on nie jest w stanie rozstrzygnąć, jak powinni zachować się rodzice. Buduje wrażenie jakby zostawienie dwulatka w poczekalni było czynem moralnie dopuszczalnym. To jest światopogląd "Wyborczej" - prawo silniejszego uznaje za najważniejszy element moralności. Od lat Gazeta Wyborcza walczy o to, by matka mogła zabić swoje poczęte dziecko. Nic dziwnego, że nie przeszkadza im, a nawet jest to dla nich moralnie uzasadnione, że matka pozostawia dziecko w poczekalni. Gazeta Wyborcza tworzy świat, w którym jedynym kryterium oceny działania pozostaje jego opłacalność dla silniejszych, świat bez jakichkolwiek reguł moralnych, świat nieludzki, piekło na ziemi.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Co trzeci Polak nie dożyje do emerytury

Z oficjalnych danych wynika, że w Polsce 1/3 mężczyzn nie dożywa wieku 67 lat. Tymczasem od 2013 roku wiek emerytalny w Polsce wynosi 67 lat dla mężczyzn i kobiet. Mężczyźni w Polsce żyją przeciętnie 7 lat krócej jak mężczyźni w krajach zachodnich, gdzie obowiązuje podobny wiek emerytalny. Specjaliści twierdzą nieoficjalnie, że pełną emeryturę pobierać będzie ok. 40% osób płacących składkę. Osoby powyżej 50 roku życia nie mają szansy znaleźć jakiegokolwiek zatrudnienia. Wybór będzie prosty - emerytura żebracza albo niedoczekanie pełnego świadczenia. Ustawa o emeryturach najbardziej uderza w polskie kobiety i w polską rodzinę. Polkom najbardziej w Europie wydłużono wiek emerytalny - o 7 lat, a rolniczkom nawet o 12 lat. Żaden kraj w Unii Europejskiej nie potraktował tak kobiet. Widać politycy PO i PSL stwierdzili, że na ich urzędnicze pensje obywatele za mało pracują. Kiedyś obowiązywało hasło: "popierajcie partię czynem umierając przed terminem". Teraz to nie jest tylko hasło, ale pod rządami liberałów niestety taka jest rzeczywistość. Oby następne wybory radykalnie to zmieniły.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Becikowe

Obecnie z tytułu urodzenia dziecka przysługuje jednorazowa zapomoga wszystkim rodzicom niezależnie od dochodu w wysokości 1000 zł. Takie rozwiązanie obowiązuje w Polsce od 2005 roku. Nie powstrzymało to jednak spadku urodzeń. Wkrótce przyznanie becikowego będzie uzależnione od dochodów na osobę - nie będą one mogły przekraczać kwoty 1922 zł.  W innych krajach kwoty są o wiele wyższe. Np. w Rosji becikowe przysługuje na drugie i następne dziecko w wysokości aż ok. 9 tys. dolarów (300 tys. rubli). Rząd Niemiec przyznaje dodatek w wysokości 1,8 tys. euro miesięcznie przez cały rok od narodzin dziecka. W Polsce państwo chce zaoszczędzić na wydatkach na dzieci. Liberalna polityka platformy jest zdumiewająca w kontekście stopniowego wymierania narodu - czy o to komuś chodzi?

sobota, 4 sierpnia 2012

Wojujący bezbożnicy

Czytając w czasopiśmie "Miłujcie się" artykuł "Ruchy poparcia bezbożnictwa" lepiej rozumiemy sytuację społeczno-polityczną w Europie i w Polsce. Okazuje się, że już od 1922 roku w Związku Sowieckim ukazywało się pismo "Bezbożnik". Sami komuniści nazywali siebie bezbożnikami. W 1932 roku w ZSRR została ogłoszona pięciolatka antyreligijna, która zapowiadała, że "do dnia 1 maja 1937 na całym terytorium ZSRR nie powinno być ani jednego domu modlitwy, a pojęcie boga powinno zostać przekreślone jako przeżytek średniowiecza i środek ucisku mas robotniczych". W okresie najważniejszych świąt religijnych "pionierzy" organizowali "karnawały antyreligijne", w czasie których pluto na krzyż i palono symbole religijne. W 1923 roku podczas inscenizacji procesu wytoczonego Bogu dzieci szkolne głosowały za skazaniem Boga na śmierć. Dzieci obowiązkowo składały ateistyczne przyrzeczenia. W 1927 roku wydano zakaz stawiania krzyży na cmentarzach a w 1930 roku zakazano obchodzenia Wielkanocy. W Wielki Piątek wystawiano sztuki, które naigrawały się z Chrystusa. Co to wszystko ma wspólnego z nami? Polska po 1945 roku znalazła się pod okupacją Sowiecką i potomkowie bezbożników, chociażby w Ruchu Palikota, znajdują się w polskim parlamencie i w parlamencie europejskim. Jednak nadzieja jest w Matce Bożej, która w Fatimie zapowiedziała nawrócenie Rosji. My możemy pomóc przez nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca i odmawianie różańca.

piątek, 3 sierpnia 2012

Najważniejsze śledztwo Rzeczypospolitej

Dlaczego społeczeństwo nie jest informowane o stanie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej? Jest to przecież najważniejsze śledztwo w historii Rzeczypospolitej. Gdy czytamy o braku funkcjonariuszy BOR na lotnisku czy o trzech osobach, które dawały oznaki życia po katastrofie, a następnie czeka się na karetkę pół godziny i nikt ich nie ratuje, to istnieje kwestia odpowiedzialności za te ewidentne zaniedbania. Dlaczego nikt nie ponosi odpowiedzialności za uniemożliwienie zbadania ciał w Polsce, bo ktoś wydał decyzję o zakazie otwierania trumien? Dlaczego zaufano całkowicie Rosji? Współczując rodzinom ofiar tej straszliwej tragedii módlmy się o poznanie pełnej prawdy o jej przyczynach.