środa, 31 października 2012

Obudź się Europo

W 2015 roku Wielka Brytania zamierza przeprowadzić referendum dotyczące wyjścia z UE. Szansa, że Wielka Brytania wyjdzie z Unii jest coraz większa. Brytyjczycy są po prostu bardzo pragmatyczni i od zawsze potrafią dbać o swoje interesy, nie będą dopłacać do żyjących ponad stan i zadłużających się na potęgę państw południowoeuropejskich, ani nie będą przyglądać się wzrastającej roli ekonomicznej i politycznej Niemiec dążących od zawsze do budowy europejskiego superpaństwa pod swoim przewodnictwem. W dawnym obozie socjalistycznym ludzie budzą się i widzą, że zostali oszukani obietnicami bez pokrycia, omamieni konsumpcją, która miała im zastąpić wszelkie pozytywne, będące dziedzictwem chrześcijaństwa, wartości. Młodzi ludzie nie rozumieją, dlaczego wyższe studia nie dają im szansy na pracę. Wyprodukowano nikomu niepotrzebnych specjalistów, a wielu z nich nie może liczyć nawet na umowy śmieciowe. U nas dorwali się do władzy liberałowie, którzy dbają jedynie o własne konta, a solidarność społeczną mają w czterech literach. Kwitnie korupcja, łamane są zasady demokracji, za gigantyczne nadużycia finansowe i brak kompetencji nikt nie odpowiada. W dodatku łamane są zasady wolności religijnej. Rządzący panicznie boją się Radia Maryja i Telewizji Trwam i za nic mają sobie protesty setek tysięcy obywateli o przyznanie miejsca tym stacjom na multipleksie cyfrowym. Na Zachodzie nie rozumieją dlaczego Polacy już nie kochają Tuska. Obudź się Europo, bo mogą wrócić czasy, że świątynie będą zamieniane na dyskoteki i nikt już nie będzie wiedział, co jest dobre, a co złe. W co będziecie wierzyć jak zabraknie utopii?

niedziela, 28 października 2012

Smutne wiadomości ze Lwowa

Jak donosi ksiądz Isakowicz-Zaleski cmentarz Obrońców Lwowa został niedawno sprafanowany przez ukraińskich pseudoartystów, którzy na cmentarzu tym urządzili sesję fotograficzną z udziałem półnagich modelek. Konsul polski od razu zareagował, ale prowokatorzy nie tylko nie przeprosili, ale jeszcze szydzili, mówiąc że "zbyt narodowo uświadomieni obywatele próbują siać nienawiść między dwoma krajami". Gdyby w Polsce chuligani dokonali profanacji np. cmentarza żydowskiego, to z pewnością gazeta Michnika ostro zareagowałaby a politycy przed ambasadą Izraela przepraszaliby "w imieniu polskiego narodu". Gdyby taka sama profanacja dotyczyła żołnierzy Armii Czerwonej, to Tusk i Sikorski musieliby kajać się przed Putinem. Jednak w wypadku afery we Lwowie Gazeta Wyborcza Michnika próbowała wybielać ukraińskich chuliganów w stylu "Polacy nic się nie stało" zarzucając polskiemu konsulowi nadgorliwość i przewrażliwienie. Oto jak Michnik podchodzi do polskiej pamięci narodowej i do chrześcijaństwa. Ogłaszam więc akcję: "Polacy nie kupujcie "Gazety Wyborczej" Michnika. Pokażcie mu, że nie dacie sobą manipulować i zbijać kokosów na nieuświadomionych obywatelach.

piątek, 26 października 2012

Orędzie Matki Bożej, 25 października 2012 r.

„Drogie dzieci! Dziś wzywam was, abyście się modlili w moich intencjach. Odnówcie post i modlitwę, bowiem szatan jest mądry i wiele serc przyciąga do grzechu i upadku. Dziatki, wzywam was do świętości i byście żyli w łasce. Adorujcie mego Syna, aby On was wypełnił swoim pokojem i miłością, których pragniecie. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
Pozostałe orędzia z tego roku znajdują się na stronie: http://stronajb.orangespace.pl/oredzia.htm

środa, 24 października 2012

Gacie Lenina

Media głównego nurtu o bezprecedensowym od wielu lat marszu "Obudź się Polsko" mówiły mniej więcej tak: "Pan Rydzyk (brak elementarnej kultury, wszak już małe dziecko wie, że o osobie duchownej mówi się ksiądz) po prostu nazwoził ludzi autokarami i za to maszerowanie pewnie im zapłacił, bo wiadomo, że to geotermalny miliarder, a pan Dworak ma rację twierdząc, że na nadawanie na multipleksie to go zwyczajnie nie stać. Marsz nie jest sukcesem Kaczyńskiego ani Dudy, tylko Rydzyka". Zgadzam się z Rafałem Ziemkiewiczem, który w "Gazecie Polskiej" pisze: Panowie z Platformy (prawie) Obywatelskiej przjmijcie do wiadomości, że ludzi na ulice nie wyprowadził ani Rydzyk, ani Kaczyński, ani nawet Duda. Tych ludzi wyprowadził na ulice wasz Tusk. Tak, tak, ludzie płacąc za autokary, cierpiąc niewygodę podróży przyjechali do Warszawy z najdalszych zakątków Polski, a nawet z zagranicy dla waszego Tuska, po to, żeby mu wyraźnie powiedzić: spadaj, mamy cię dość. Dosyć już twojego pijarowskiego pajacowania, twoich krętactw, kłamstw, "nowych otwarć" i innych pętackich sztuczek, płaszczenia się przed obcymi i pogardy dla własnych obywateli, nękania sądami, mnożenia długów, okradania Polaków z należnych im praw i pieniędzy.  Z ewangeliczną łagodnością, spadaj. A w ogóle w mediach, które mówiły, że było nas kilkadziesiąt tysięcy, podczas gdy było ponad dwieście tysięcy (ach, kiedy magistrzy nauczą się liczyć) większym niusem była suknia ślubna Oli Kwaśniewskiej. Przypomniała się panu Rafałowi piosenka: "W Poroninie na jedlinie wiszą gacie po Leninie, kto chce w Polsce awansować, musi gacie pocałować". Dzisiaj wiszą nie w Poroninie, lecz w Warszawie i nie gacie, lecz kiecka celebrytki, ale mechanizm awansu jest ten sam. Dzięki, panie Rafale, oby więcej takich szlachetnych dziennikarzy jak pan i szlachetnych ludzi na następnym marszu "Obudź się Polsko".

wtorek, 23 października 2012

Prywatny satanizm

Coraz więcej młodych ludzi przyznaje się do prywatnego kultu diabła. Jak do tego dochodzi, że młodych człowiek zbliża się do tak ponurego środowiska? Najczęściej zaczyna się od satanistycznego rocka, czyli agresywnej muzyki, dla której typowe są antychrześcijańskie teksty oraz bluźniercze motywy graficzne na okładkach płyt. Żądni zysku producenci satanistycznych płyt żerują na kruchej psychice młodzieży z problemami. Tematyka satanistyczna dostępna jest w księgarniach oraz w internecie, a dla brudnego zysku producenci starają się przyciągnąć zainteresowanie młodzieży. Tak rodzi się prywatny satanizm, który może być bardziej szkodliwy od sekt bo nie da się go kontrolować. Policja interweniuje dopiero wtedy, gdy dojdzie już do tragedii. Młodzi ludzie stają się sprawcami aktów wandalizmu w kościołach i na cmentarzach. Często osoby te łączy satanistyczna, black metalowa muzyka. Bywa, że słuchają jej do dziesięciu godzin dziennie. W Los Angeles trzej chłopcy w wieku 15-17 lat tworzący satanistyczną grupę rockową  zgwałcili i zamordowali swoją 15-letnią koleżankę ze szkoły. Wcześniej wiele godzin torturowali ją. Przyzywając diabła ścisnęli jej szyję paskiem i zadali wiele ciosów sztyletem, a krew wlali do czary i złożyli w ofierze szatanowi. Podobnie w Lecce dwaj 14-latkowie skopali i zbili swoją rówieśniczkę i półżywą ze zmasakrowaną twarzą porzucili w kurzu i brudzie. Chłopcy tłumaczyli, że chcieli ją zabić bo zainspirował ich idol Marylin Manson. W Lombardii trzy dziewczyny zabiły nożem siostrę zakonną chcąc złożyć ofiarę diabłu. Rodzice rozmawiajcie ze swoimi dziećmi przy każdej okazji, by nie czuły się niekochane i samotne. Pomagajcie im w trudnych sytuacjach, by nie wpadły w sidła sekty. Oby nie było za późno.

niedziela, 21 października 2012

Ile pieniędzy ma Kościół?

Raport KAI pokazuje, że w 80% Kościół w Polsce utrzymuje się z ofiar wiernych. Kościół jest tak bogaty, jak ofiarni są wierni. W 20% Kościół finansowany jest przez działalność gospodarczą instytucji kościelnych oraz dofinansowanie ze środków publicznych. Z tacy, czyli dobrowolnych ofiar wiernych, utrzymywana jest parafia, kościół i budynki parafialne, a nie duchowni. Dochody z tacy zależą od regionu polski - w małych wiejskich parafiach przeciętna wysokość niedzielnej tacy to ok. 300 zł, w dużych parafiach miejskich - 4000 zł. W wielu parafiach taca nie wystarcza na opłaty za prąd, remonty, wynagrodzenia dla pracowników. Ponadto parafie są zobowiązane oddawać tacę na wyznaczone cele np. opłaty na rzecz kurii, seminarium, Caritas, misje, "Dzieło Nowego Tysiąclecia" itd. Do księży trafiają jedynie ofiary pochodzące z ofiar składanych przy zamawianiu Mszy św. oraz z okazji chrztu, ślubu, pogrzebu. Rozpiętość ofiar jest ogromna i zależy od zamożności rejonu - od 20 zł do 100 zł za mszę, od 200 zł do 700 zł za ślub bądź pogrzeb. Według KAI dochody księży w parafii wahają się od 800 zł do 5500 zł miesięcznie. Księża płacą podwójny podatek - składają się na fundusz wspierania księży emerytów, na misje, dzieła charytatywne i seminaria oraz płacą podatek na rzecz państwa. Urząd Skarbowy wylicza im zryczałtowany podatek od liczby mieszkańców w parafii (również tych, którzy nie chodzą do kościoła). Kościół udziela państwu ogromnego wsparcia w realizacji zadań edukacyjnych, charytatywnych, kulturalnych - kilka miliardów zł rocznie. Kościół stanowią nie tylko duchowni, ale i my świeccy. My też jesteśmy odpowiedzialni za Kościół, także w wymiarze materialnym. Gdy atakowany jest Kościół to tak jakby ktoś ubliżał naszej matce.

czwartek, 18 października 2012

Jak uczy się w Europie?

Jak podaje "Nasz Dziennik" z 7 października, Polska pod względem warunków pracy pedagogów odstaje od takich państw jak Niemcy, Szwecja, Belgia, a nawet Cypr, gdzie nauczyciele w SP pracują do godziny 13.00. W Niemczech nauczyciel z 20 letnim stażem pracy zarabia ok. 3300 euro. Pensum obejmuje 19 lekcji tygodniowo. Raz na kilka lat przysługuje im 4-tygodniowy, bezpłatny wyjazd sanatoryjny. Raz na 9 lat nauczycielom niemieckim przysługuje roczny urlop zdrowotny dla podreperowania zdrowia. W przypadku schorzeń przewlekłych urlop taki można wykorzystać częściej. Niemiecki system oświatowy oferuje nauczycielom bezpłatne lub refundowane kursy w różnych dziedzinach. Również w Hiszpanii mimo kryzysu, zarobek nauczycieli pozwala na życie na godziwym poziomie, mają silne związki zawodowe, mogą liczyć na urlopy zdrowotne, dodatkową opiekę zdrowotną, system awansów. Również w Skandynawii nauczyciele mają zdecydowanie wysoki komfort pracy. Pomaga im znakomicie wyposażona w pomoce baza szkolna oraz system pracy nauczycieli w 4-osobowych zespołach wsparcia. Co do wakacji - we Francji wynoszą 9 tygodni + 2 tygodnie przerwy jesiennej + 2 tygodnie ferii zimowych + 2 tygodnie przerwy wiosennej. W Austrii i Irlandii wakacje trwają ustawowo 9 tygodni, na Węgrzech i w Rumunii - 11 tygodni. Jak jest w Polskich szkołach? - słabo wyposażona baza, przemęczeni biurokracją i ciągłymi zmianami, nadal słabo opłacani nauczyciele. Komu zależy na tym, abyśmy nie pamiętali, że takie będą Rzeczpospolite jakie ich młodzieży chowanie. I jeszcze jedno - szkoła to nie zakład śrubek, a nauczyciel to nie szewc.

środa, 17 października 2012

Wzór dla państwa - rodzina

Społeczeństwo prawidłowo zorganizowane składa się nie z jednostek, ale z rodzin. Dzisiaj liczą się tylko jednostki i państwo uznaje jedynie obywateli, co przeciwne jest porządkowi naturalnemu. Rewolucja francuska postawiła sobie za cel emancypację jednostki co prowadzi do rozpadu społeczeństwa. Tymczasem jednostka jest tylko elementem podstawowej komórki społeczeństwa jaką jest rodzina. Prawa nadane przez Boga rodzinie powinny być prawami społeczeństwa. Rodzina jest odzwierciedleniem państwa w miniaturze. Papież Leon XIII uczy, że losy państw przygotowują się wśród ścian rodzinnych. Spokój i pomyślny stan państwa opiera się w dużej mierze na zasadach życia wykształconych w społeczności domowej. Tak uczy kościół. Rządząca Platforma Obywatelska przypomina sobie o rodzinie tylko przed wyborami w celu zwiększenia słupków poparcia w sondażach i to w sposób infantylny i daleko niewystarczający. Nie wiem jak można tej partii jeszcze wierzyć - nie da się już ukryć - to partia antyrodzinna, korupcjogenna, cisząca się poparciem wymuszających haracze kryminalistów i pospolitych przestępców, partia kosmopolitów, dla których patriotyzm i miłość ojczyzny  jest pustym słowem, partia antykatolicka, partia dla której pierwszy milion trzeba ukraść. Obudź się Polsko - nie głosuj na liberałów i lewaków, wszak Matka Boża jest Twoją Królową.

niedziela, 14 października 2012

Ile zarabia nauczyciel?

W mediach można znaleźć niestworzone historie na temat zarobku nauczycieli. Na przykład "Rzeczpospolita" podała dane, według których stażysta zarabia 2717 zł, a dyplomowany 5000 zł. GUS podał, że w przeliczeniu na godzinę nauczyciel zarabia więcej niż lekarz czy inżynier. To wierutne bzdury wprowadzające w błąd społeczeństwo i napuszczające jedne grupy zawodowe na drugie. Prawda jest taka, że większość nauczycieli nie ma godzin ponadwymiarowych i ich zarobki oscylują wokół wynagrodzenia zasadniczego czyli 2265 zł dla nauczyciela stażysty i 3109 dla nauczyciela dyplomowanego. W przeliczniu na godzinę trzeba brać nie pensum dydaktyczne 18 godzin tygodniowo, ale obowiązujący nauczycieli tak samo jak dla innych grup zawodowych 40- godzinny tydzień pracy, który uwzględnia w dobrym przybliżeniu faktyczny czas pracy nauczyciela. Wielu dokształcających się nauczycieli, opracowujących projekty dydaktyczne, dokumentacje, bioracych udział w wielogodzinnych kursach, radach, szkoleniach, przygotowaniu uroczystości, kilkudniowych wycieczkach itp. pracuje o wiele więcej niż wymagane 40 godzin tygodniowo. Nie wiem komu zależy na fałszywym obrazie nauczyciela i pomniejszaniem jego autorytetu. Dzięki nauczycielom panowie władcy jesteście tym kim jesteście, choć czasem wolelibyście o tym nie pamiętać. Wszystkim nauczycielom cześć i czapki z głów.

sobota, 13 października 2012

Nauczyciel pod pręgierzem

Przed Dniem Edukacji Narodowej pojawiły się w prasie dane statystyczne, z których wynika, że polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie. Organizacja OECD podała nierzetelna dane, że polski nauczyciel pracujący w szkole podstawowej w 2010 roku spędził przy tablicy 502 godziny lekcyjne, a średnia unijna to 758 godzin. Jako emerytowany nauczyciel jestem oburzony kolejną nagonką na nauczycieli trwającą w niektórych mediach. W antynauczycielskich fobiach przoduje "Gazeta Wyborcza", "Dziennik Gazeta Prawna", "Rzeczpospolita". O pracy nauczycieli wypowiadają się często ludzie, którzy nie mają o niej zielonego pojęcia. Ostatnio księgowy Leszek Balcerowicz w "Rzeczpospolitej"sprowadza pracę nauczycieli do kategorii usługi, traktuje pracę nauczyciela podobnie jak górnika, fryzjera czy drogowca w kategoriach konkurencji. Nie wie dlaczego zawód nauczycielski winien być szczególnie traktowany przez państwo. Otóż panie Balcerowicz, praca nauczyciela jest powołaniem. Nauczycielem jest się 24 godziny na dobę. Tym, którzy twierdzą, że nauczyciel pracuje tylko 18 godzin tygodniowo podaję realny tygodniowy czas pracy nauczyciela:
- prowadzenie lekcji: 18 godz.
- darmowe godziny "karciane": 2 godz.
- fakultety: 2 godz.
- dyżury: 1,5 godz.
- przygotowanie do lekcji: min. 5 godz.
- poprawianie klasówek: min. 5 godz.
- prowadzenie dokumentacji: min. 2 godz.
- rady pedagogiczne i szkolenia: min. 1,5 godz.
- zaspokajanie indywidualnych potrzeb uczniów: bez ograniczeń
Wszystkim kolegom i koleżankom nauczycielom życzę dużo cierpliwości, wytrwałości i satysfakcji z wykonywanej pracy, ze spotkań z byłymi uczniami, którzy po latach z wdzięcznością wspominają czas spędzony w szkole.

czwartek, 11 października 2012

Jak przeciwstawić się złemu?

Coraz więcej osób, zwłaszcza młodych potrzebuje pomocy egzorcysty. Diabeł istnieje. Wypędzał go już sam Jezus Chrystus. W opinii egzorcystów wyróżniamy kilka rodzajów ingerencji demonicznych: kuszenie do złego - działanie złego ducha, któremu podlegają wszyscy ludzie, a które można zwalczyć bronią duchową czyli modlitwą i unikaniem okazji do grzechu, dręczenie - działanie demona na daną osobę poprzez choroby, komplikacje w życiu osobistym i zawodowym, problemy finansowe itp., obsesja diabelska - utrata równowagi emocjonalnej np. natarczywe myśli, koszmary senne, skłonności samobójcze, nawiedzenie - to różne formy nękania przez szatana jak hałasy, przemieszczania się przedmiotów, dziwne odgłosy, opętanie - wejście złego ducha w człowieka i zawładnięcie jego ciałem - może nastąpić wskutek dobrowolnego oddania się diabłu, na skutek wróżbiarstwa, rzucania przekleństw; towarzyszy mu zmiana głosu, nadludzka siła, lewitacja, wiedza tajemna, agresja wobec Najświętszego Sakramentu, wymioty z wydalaniem różnych przedmiotów. Diabeł robi wszystko by nas oddzielić od Boga i od sakramentów. Podstawowym ratunkiem dla człowieka w starciu ze złym duchem jest wiara oraz miłość Boga i bliźniego. Trzeba bezwarunkowo zaufać Jezusowi i powierzyć się Maryi. A co z amuletami i talizmanami? - wszystkie te przedmioty oprócz wróżbiarstwa, magii, astrologii, jasnowidztwa itp. zalicza się do grzechu bałwochwalstwa.

wtorek, 9 października 2012

Za co odpowiada Donald Tusk?

Dzisiaj w Polsce rząd stara się zrobić takie wrażenie, jakby za nic nie odpowiadał. Od przestępczości przez służbę zdrowia do stanu dróg, stanu polskich przedsiębiorstw budowlanych, instytucji sądownictwa czy kultury. Kolejne sondaże pokazują, że ujawniane afery w niewielkim stopniu odbijają się na poziomie poparcia dla PO. Na chwilę coś drgnie w sondażach i wkrótce wszystko wraca do normy. Wybory sprowadzają się więc do tego samego co w telewizyjnym show - wygrywa ten kto lepiej tańczy, ładniej śpiewa albo ma celniejsze puenty. Oglupiani przez popierające rząd media, zwłaszcza Gazetę Wyborczą, TVN i Polsat, ludzie przestają widzieć związek między polityką, a ich życiem - stwierdza Tomasz Łysiak w Gazecie Polskiej. Platforma stara się ukryć, że ma bezpośredni wpływ na instytucje, które z pozoru są niezależne. Doskonale pokazała to prowokacja dziennikarska wobec gdańskiego sędziego. Platforma chce żeby decyzje polityczne wpływające na życie ludzi ukryte były pod kolorowym, błyszczącym papierkiem. Wszystkie kolejne afery i wpadki rząd tłumaczy niezależnymi od niego trudnościami, jakby stan państwa nie zależał od niego. Droga benzyna -winna sytuacja światowa. Pękające autostrady - winni nieuczciwi drogowcy. Złe wyniki maturalne - winni niedokształceni nauczyciele. Długie kolejki do lekarza -winny nieudacznik dyrektor itd. W ten sposób rząd unika odpowiedzialności. A ja się pytam kto odpowiada za wyludnianie się Polski, ucieczkę młodzieży za granicę, rosnące zadłużenie i bezrobocie, wysoką liczbę wypadków na drogach i na kolei, kabaretowy stan kultury i oświaty. To nie rząd, to krasnoludki?

sobota, 6 października 2012

Nie dajmy się zwariować

Profesor Rybiński, rektor Wyższej Szkoły "Vistula", na łamach Gazety Polskiej pisze o patriotyzmie ekonomicznym i stawia tezę, że powstał u nas taki model gospodarczy, w którym światowi kapitaliści budują nie fabryki, lecz montownie, a Polacy są po to, aby w nich pracować.To jest zły model, model kraju kolonialnego, bo to nie Polska czerpie z tego zyski. Patriotyzm ekonomiczny polega na tym, że korzyści finansowe i gospodarcze pozostają w największej części w kraju, a nie płyną niemal wyłącznie do kieszeni obcych inwestorów. Nikt już nie broni polskich inwestorów, wręcz przeciwnie - w urzędach dominuje antypolski trend gospodarczy. Tak się stało, że Polak ma być jak Murzyn w dawnej Afryce Południowej, świadomie trzymany w biedzie, żeby pracował za najmniejsze pieniądze. Wyższe uczelnie kształcą osoby, których marzeniem jest najwyżej praca w globalnej korporacji i udział w wyścigu szczurów. Trzeba skończyć z modelem, w którym inwestorzy budują montownie. Polska potrzebuje inwestycji w technologie, innowacje i rozwój. Musimy przestać być państwem peryferyjnym. Polakow czekają wzrost bezrobocia i stagnacja. Już teraz bez pracy jest ok. 30 % młodych Polaków. Młodzi będą zmuszeni emigrować na zachód. Sytuacja w Polsce przypomina scenę z fimu "Dzień świra", kiedy kilka osób rozszarpuje kawał płótna. Trzeba szybko zlikwidować wszystko to, co pęta polską działalność gospodarczą. To jest wykonalne. Trzeba tylko politykę gospodarczą skonstruować zgodnie z wymogami patriotyzmu gospodarczego. W pełni się z tym zgadzam.

piątek, 5 października 2012

Mówią święci

"Nic nie jest tak ważne jak modlitwa. Kiedy modlimy się, otwierają się dla nas wszystkie skarbce niebieskie." (św. Jan Chryzostom)
"Po chrzcie konieczna jest człowiekowi wytrwała modlitwa, by mógł wejść do nieba" (św. Tomasz z Akwinu)
"Modlitwa jest kluczem do nieba. Póki będziesz wytrwały w modlitwie. możesz być pewien, że nie oddali się od ciebie Jego miłosierdzie. Ten, kto potrafi się dobrze modlić, potrafi także dobrze żyć" (św. Augustyn)
"Wytrwaj na modlitwie. Wytrwaj, choćby twój wysiłek wydawał się daremny. Czemu nie szukasz codziennie towarzystwa oraz rozmowy z Tym Wielkim Przyjacielem, który nigdy nie zdradza?" (św. Josemaria Escriva)
"Módlcie się! Nie zanidbujcie modlitwy! Kiedy będzie się modlić, pewne jest wasze zbawienie! Gdy porzucicie modlitwę, pewne jest wasze zatracenie (św. Alfons Liguori)

wtorek, 2 października 2012

Ile zarabiają urzędnicy Tuska?

Kilka lat temu praca w budżetówce była złem koniecznym. Tymczasem GUS opublikował dane, z których wynika, że średnia pensja na państwowej posadzie jest wyższa niż u "prywaciarza". Szczególnie opłacalne jest zatrudnienie w jakimkolwiek ministerstwie. Miesięcznie wpłynie na konto 5-6 tysięcy zł a oprócz tego szef wypłaci różne nagrody i premie. W grudniu 2011 roku  średnia krajowa wynosiła 4 tys. zł, a np. urzędnicy warszawscy średnio zarabiali 5,3 tys. zł. Do tego dochodzą nagrody uznaniowe "za szczególne osiągnięcia", które chojnie rozdają urzędnikom ministrowie. W 2011 roku na nagrody ministerstwa wydały ponad 50 mln zł. Rocznie na administrację wydaje się w Polsce aż 7 mld zł. Tymczasem dług publiczny wynosi w Polsce 3 biliony zł. Nagrody w Ministerstwie Sportu wyniosly średnio 18 tys. na "łebka".Pieniędzmi szastają też dyrektorzy rozmaitych urzędów. Np. 6 osób Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych nadzorujących budowę autostrady A2, otrzymało w sumie 64 tys. brutto mimo iż inwestycja  nie została ukończona w terminie. A podwykonawcy do dzisiaj nie mogą się doprosić zapłaty za ciężką i wykonaną rzetelnie pracę. Gdy czytałem te smutne informacje w Gazecie Polskiej pomyślałem to samo co kiedyś za czasów Gierka - to złodziejstwo, jawna niesprawiedliwość nie może trwać długo. Obudź się Polsko - czs na zmiany.