sobota, 31 sierpnia 2013

Komorowski jak Bierut

Prezydent Komorowski tak traktuje pamięć o pomordowanych na kresach, jak niegdyś Bierut i Gomułka traktowali pamięć o rozstrzelanych w Katyniu - pisze ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w Gazecie Polskie z 17.04. Krewni osób zgładzonych w czasie banderowskiego ludobójstwa spodziewali się, że władze państwowe przygotują stosowne uroczystości rocznicowe podobnie jak upamiętniono 70 rocznicę zagłady getta warszawskiego. Niestety, nic z tego. Ekipa Donalda Tuska wychowana na ideologii Gazety Wyborczej podzieliła ofiary z czasu II wojny światowej na "lepsze" i "gorsze". Do tych ostatnich zaliczono tych obywateli polskich, którzy zginęli z rąk siepaczy UPA i SS Galicien. Prezydent Bronisław Komorowski również nie podjął stosownych działań. Wstyd, po prostu wstyd. Uroczystości upamiętniające przejęły więc organizacje społeczne. Z pewnościa zapamiętamy to i przy następnych wyborach wybierzemy patriotów a nie internacjonałów.









piątek, 30 sierpnia 2013

Polityka przeciwko wartościom

Mamy do czynienia za skoordynowaną polityką przeciwko wartościom duchowym - nie tylko patriotyzmowi, ale także religii. Ale niezależnie od tego, co robią sterowane diabelskim programem mass media, musimy bronić ducha. Nie jest to łatwe. Ojciec Św. mówił o istniejących w świecie strukturach zła. Szczegołnie w Europie mamy do czynienia ze złem zorganizowanym. Dlatego Europa niknie. Znikają narody. Europa staje się pogańska. Myślę, że także Polaków opanowała w tej chwili choroba zniechęcenia. Ciągle dochodzą do głosu ludzie, którzy nie myślą o Polsce, lecz o własnej karierze. Naród jest ogłupiony przez wpływ mediów - prymitywną rozrywkę i dezinformację. Ale naród się odradza. Trzeba cierpliwości. Wspólczesny człowiek zapomniał, że jest zło i diabeł. Ludzie nie rozumieją więc, że są na polu walki. Człowiek, który nie wierzy w diabła, nie broni się. Podobnie naród, który nie wierzy - przegra. Jan Pawel II mówił: "Pamiętaj, że Pan Bóg wie o wszystkim i to On rządzi światem". Wszystkie rządy w historii padały - więc jest dla nas nadzieja.





czwartek, 29 sierpnia 2013

Las zaczyna iść w stronę władcy









Polska jako idea jest zabijana - pisze Tomasz Łysiak w Gazecie Polskiej z 17.04. Premier kraju, ongiś pełnego dumnych rycerzy, ściska się z nowym carem Wszechrusi nad pogorzeliskiem, w którym zginęła elita narodu. Polska rządzona od pięciu lat przez zadowoloną z siebie Platformę tak się ma do dawnego rycerskiego stylu jak logo tej partii do polskiego godła. Premier rezygnuje z jakichkolwiek prób walki o rzetelność i prawdę w dochodzeniach. Mataczy, ukrywa, boi się. Gdy naród obchodzi rocznicę tragedii smoleńskiej, premier ucieka do Nigerii. Media takie jak Gazeta Wyborcza czy TVN, przeraczając wielokrotnie granice śmieszności w kreowaniu nierzeczywistego świata, straciły wiarygodność. Przełamany monopol na wiedzę o tym ,co słuszne, oznacza ostateczny kres strategii anty-PIS. Dlatego można spokojnie patrzeć na poczynania pana Laska i opowieści "Wyborczej" o "sfrustrowanych, przegranych i nienawidzących tych, którym się udało" Polakach z Krakowskiego Przedmieścia. Są śmieszni w walce z religijną i patrityczną "moherową koalicją". Są skazani na przegraną.

środa, 28 sierpnia 2013

Oskarżam rodziców i nauczycieli


Nie jest tak, że młodzi są pozbawieni ideałów i dalecy od patriotyzmu - pisze dr Wanda Półtawska w Gazecie Polskiej z 17.04. Oskarża natomiast starsze pokolenie - ich rodziców i nauczycieli. Mniejszość próbuje nas przekonać, że z polskością jest coś nie w porządku. Ta mniejszość ma decydujący wpływ na środki przekazu, które są w rękach ludzi bezideowych. Na śzczęście większość nie zatraciła ducha polskości. Jan Paweł II wierzył w ducha narodu, że się odnajdzie. Rzą Tuska nie chce wypłacić ofiarom komunizmu zadość uczynienia za zbrodnie ikrzywdy z lat 1953- 89. Tymczasem państwo funduje duże emerytury dla byłych ubeków. III RP nigdy nie odcięła się od PRL. Za to winę ponoszą dorośli a nie młodzież.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Bezwarunkowa kapitulacja





Marcin Wolski w Gazecie Polskiej z 17.04 pisze, że nawet, gdyby tragedia była wyłącznie dziełem bałaganu, zaniechań i złej woli ze strony polskiej, a ze strony rosyjskiej wynikiem przypadkowego doprowadzenia do katastrofy - liczba osób, które powinny ponieść odpowiedzialność polityczną i karną, jest znaczna. Jedno kłamstwo o "ziemi przekopanej na głębokość metra" winno oznaczać polityczny niebyt dla jego autorki. Kłamano na temat sekcji i identyfikacji zwłok, kłamano o zakazie otwierania trumien, w sprawie wysokości brzozy, obecności trotylu, przebadania wraku, o doskonałej współpracy strony polskiej i rosyjskiej i jeszcze w tysiącu innych spraw. Do czasu wymiany obecnej ekipy nie może być mowy o dojściu do prawdy. Ale prawda zwycięży.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Orędzie Matki Bożej z Medziugorje z 25.08.2013

„Drogie dzieci. Również i dziś Najwyższy daje mi łaskę, abym była z wami i prowadziła was do nawrócenia. Każdego dnia sieję i wzywam was do nawrócenia, abyście byli modlitwą, pokojem i miłością, ziarnem, który obumarłszy daje plon stokrotny. Nie pragnę, abyście wy moje kochane dzieci, żałowały za to wszystko co mogliście uczynić, a nie chcieliście. Dlatego kochane dzieci, ponownie entuzjastycznie powiedzcie: „Pragnę być znakiem dla innych”. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

niedziela, 25 sierpnia 2013

Gender w natarciu

 

Jak pisze Tomasz Trerlikowski w tygodniku Sieci z 15.05 celem próby wprowadzenia ideologii gender do polskich szkół jest ideologiczna presja na dzieci i zmiana jężyka tak, aby zaciemnić obraz świata i relacji międzyludzkich. MEN właśnie wydało instrukcje dla recenzentów podręczników, wedla których mają oni być "wrażliwi na kwestie związane z równouprawnieniem" i "orientacją seksualną". Instrukcje zmierzają do tego, żę każde pisanie o rodzinie jako złożonej z ojca , matki i dzieci jest "nachalną propagandą doktryny katolickiej". Urabia się opinię publiczną, że istnieją tadycyjne i nietradycyjne rodziny (gejowskie). Tradycja jest wartościowana negatywnie jako źródło cierpienia, a związki nietradycyjne to ma być postęp, który jest świetny i sprawdza się w życiu. Dzieci i młodzież zapoznawać się będzie z "różnorodnością zachowań seksualnych" i przekonywać, że każdy powinien spróbować wszelkich dostępnych zachowań erotycznych. Rodzice nie będą mieli nic do powiedzenia, a religię będą musieli zostawić w zakrystii. Czy Polska potrafii stawić czoła tym lewackim ideologiom? Niebezpieczeństwo naprawdę istnieje.

piątek, 23 sierpnia 2013

Poczet lizusów cz.I








Ranking medialnych pochlebców rządu Donalda Tuska zaangażowanych w umacnianie władzy platformersów wg Krzysztofa Feusetta (Sieci, 15.04.13): - prezenter Marcin Prokop, za słowa "niscy politycy już nigdy nie wrócą w Polsce do władzy", - Kuba Wojewódzki - za koncert ku chwale Unii Europejskiej, - Tomasz Karolak - za poparcie Tuska "w imieniu ponad połowy środowiska aktorskiego", - Katarzyna Kolenda-Zaleska - za wypowiedź, że prezes PIS dzieli Polaków na prawdziwych i nieprawdziwych, - Stefan Bratkowski - za domaganie się "uczciwej debaty", czy mamy już w Polsce faszyzm czy będziemy go mieć jak Kaczyński wygra wybory, - prof. Ireneusz Krzemiński - za słowa "mamy do czynienia z próbą destabilizacji" pod adresem uczonych kwestionujących rzetelność raportu MAK i Millera, - Waldemar Kuczyński - za wyznawanie prawa, że wszystko co Tuskowe jest dobre. To część listy prawdziwych lizusów.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Wojna historyczna trwa

Celem trwającej wojny historycznej jest dekonstrukcja polskości. Żyjemy dziś w czasach wojny psychologicznej. Wojna historyczna polega na nadszarpnięciu jedności narodu przez takie działania informacyjne, które mają na celu moralną likwidację bohaterów bądź wydażeń będących do tej pory przedmiotem dumy narodowej. Dzieje się to za pomocą współczesnych mass mediów. Polska tożsamość narodowa oparta na patriotyźmie i przywiązaniu do tradycji chrześcijańskiej prezentowana jest jako przeszkoda na drodze do modernizacji kraju. "Odkrywa się nagle" tożsamość homoseksualną wielu postaci zajmujących ważne miejsce w zbiorowej wyobraźni. Np. Jan Zieliński w swej książce postawił hipotezę, że Juliusz Słowacki był homoseksualistą. Obiektem podobnych zabiegów stali się bohaterowie "Kamieni na szaniec", żołnierze Szarych Szeregów: "Zośka" i "Rudy". Dr Elżbieta Janicka stwierdziła, że obu harcerzy łączyła więź homoseksualna. Monika Olejnik w programie telewizyjnym kłamliwie nazwała Krzysztofa Kamila Baczyńskiego biseksualistą. Wiele ważnych osobistości zostaje oczernionych przez przypięcie łatki antysemity (na podstawie artykułu Grzegorza Górnego, 15.04.13, Sieci).  

środa, 21 sierpnia 2013

Brzoza, mgła, piloci, naciski








W trzecią rocznicę smoleńskiego dramatu machina medialna niewzruszenie powtarza jak mantrę: brzoza, mgła, piloci, naciski. Mantra, puszczona w eter od razu po tym, jak roztrzaskał się Tu-154M, jest z uporem papugi powtarzana do znudzenia. Może się wydawać dziwne, że w obliczu śmierci prezydenta i prawie stu znaczących obywateli, urządza się makabryczne jasełka nie poparte faktami. Jednak potem oficjalne raporty MAK i komisji Millera oparto na tych samych "dowodach": brzoza, mgła, piloci, naciski. Uprawnia to do domniemania, że przyczyny tragedii mogły zostać ustalone jeszcze przed nią. Premier zanim uciekł do Nigerii wygłosił sentencję, że czeka na to, aż katastrofa przestanie dzielić. W tym celu kancelaria premiera dofinansowała zespół Laska - brzoza, mgła, piloci, naciski już na zawsze. Skończyć z dochodzeniem prawdy. Brzoza to jednak za mało, potrzebny okazał się Lasek (za artykułem Ryszarda Makowskiego, Sieci, 15,04.13).

wtorek, 20 sierpnia 2013

Generał z aureolą

Rządzili Europą Środkową. Łączyło ich parę cech: zdradzili własne narody, mieli na rękach krew, pomagali międzynarodowym terrorystom i gorliwie wysługiwali się Moskwie. Został jeden - ten, którego własną piersią zasłaniał Adam Michnik - "człowiek honoru", pierwszy prezydent niby odradzającej się Polski. Jego ludzie w 1970 roku mordowali stoczniowców, a w 1981 zabijali górników - Wojciech Jaruzelski. Polska ogląda niemoralny spektakl - od dwudziestu lat choroba Jaruzelskiego wyklucza jego udział w sądowych procesach, ale pozwala na paradowanie w Moskwie i występy w telewizji. Najdłuższa ciężka choroba nowożytnej Europy pozwala mu na doradzanie Bronisławowi Komorowskiemu. Teraz został zaproszony na kongres jednoczącej się lewicy - oto co dzieje się w Polsce po 1989 roku - zdrajca nosi dziś w naszym kraju aureolę (za artykułem Witolda Gadowskiego: "Generał z aureolą", Sieci, 15.04.13)

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Milczenie jest miarą upodlenia

W artykule "Dymy nad Katyniem" z 1947 roku Józef Mackiewicz postawił tezę, że potwornego mordu na polskich oficerach mogli dokonać tylko bolszewicy. Wtedy redakcja londyńskich "Wiadomości" zamieściła komentarz: "...wie o tym cały świat, wiedzą sztaby i kancelarie dyplomatyczne, wiedzą dziennikarze i publicyści. To, że milczą jest miarą ich upodlenia". Milczenie jest miarą upodlenia także w sprawie Smoleńska. Z perspektywy trzech lat widać wyraźnie, że tragedia smoleńska była częścią szerszego programu - po 10.04 z niesłychaną agresją zaatakowano środowiska patriotyczne i Kościół katolicki, próbując dokończyć liberalną rewolucję. Cel: Finis Poloniae. Ideologia nie wystarczyła. Trzeba było fizycznie wyeliminować polską elitę, by nie klierowała się prawdą i sumieniem. Teraz sprawcy zbrodni wzięli się za kulturę. Nie przewidzieli jednak, że z krzyża Chrystusa wypływa strumień życia. Smoleńsk to nasz punkt oparcia. ( na podstawie felietonu Wojciecha Wencla w GP z 10.04.13)


niedziela, 18 sierpnia 2013

Sojusz chamstwa i głupoty

Polska znalazła się pod władzą sojuszu chamstwai głupoty - twierdzi profesor filozofii, europoseł Ryszard Legutko. Jak to działa? Fazą pierwszą jest jakiś chamski czyn. Np. niedawno pewna dama określiła papieża Franciszka szokująco grubym słowem. Nikt wcześniej publicznie takich słów w odniesieniu do Ojca Świętego nie używał. Po indywidualnym chamskim występie wkroczyliśmy w fazę idiotyzmu zbiorowego. Polega to na tym, że ważnych spraw się nie dyskutuje, bo bywa to dla kogoś z rządu niewygodne. Np. nie dopuszczono do debaty na temat Smoleńska. Słowo "debata" nic już dzisiaj w Polsce nie znaczy. Natomiast tematy zastępcze wałkuje się całymi tygodniami. Tak było w przypadku słowa obrażającego papieża. Damę zapraszano do mediów, robiono z nią wywiady. Po co? Osiągnięto przez to poczucie mniejszej szkodliwości i niejednoznaczności grubego słowa, które zagosciło na dobre w przestrzeni publicznej. Faza trzecia - do akcji wkraczają intelektualiści, profesorowie, otwarci katolicy, którzy udowadniają, że grube słowo ma prawo istnienia w przestrzeni publicznej i że ukaranie damy za użycie takiego słowa wobec papieża to zamach na demokrację itp. Włączają się sędziowie, którzy twierdzą, że prawo do użycia takiego ałowa gwarantuje konstytucja itd. Postępuje obszar chamienia sfery publicznej. Blondynki i blondyni udowadniają, że obrażanie papieża jest OK, a walka z obrażaniem nie jest OK. Kiedyś chamstwo i głupota były po prostu chamstwem i głupotą, dzisiaj są narzędziem do walki o "postęp" i "demokrację".

piątek, 16 sierpnia 2013

Jak wyjść z sytuacji bez wyjścia?

Co by było, gdyby ne terenie niezbyt przyjaznego państwa zginął w tajemniczej katastrofie premier Wielkiej Brytanii, prezydent Francji albo kanclerz Niemiec? Śledczy tych państw nie mogliby niczego zbadać a minister spraw zagranicznych stwierdziłby, że wrak samolotu nie jest dowodem w sprawie, to tylko pamiątka. Debil, tchórz czy zdrajca pomyśleliby Francuzi, Niemcy, Anglicy. A u nas kreatywni w nienawiści np. K. Kutz, W. Kuczyński, K. Szczuka, W. Maziarski gardzą wg nich podludźmi w moherowych beretach, którzy chcą dowiedzieć się co naprawdę stało się z polską elitą w smoleńskim błocie. Donald Tusk, najskuteczniejszy siewca nienawiści, jaki zdarzył się w polskiej historii, krzyczy do opozycji: "jesteście siewcami nienawiści". Tusk mistrz odwracania pojęć, krzyczy do opozycji: "jesteście mistrzami odwracania pojęć". Stosując pogardę i wykluczenie niszczy nasz organizm państwowy, niszczy więzi między Polakami. Polaki "Makbet" wciąż trwa (na podstawie artykułu Macieja Pawlickiego "Pogarda", Sieci, 08.04).

środa, 14 sierpnia 2013

Kultura egoistów

Rośnie pokolenie ludzi zaspokajających potrzebę relacji w rzeczywistości wirtualnej. 35-latków bez charakteru mieszkających z mamusiami. Niezdolnych do wzięcia odpowiedzialności za siebie, a co dopiero za kobietę czy dziecko. Rośnie pokolenie zagubionych i samotnych. Zły duch zamyka nas w egoizmie. Znamy to ewangeliczne wezwanie: bądź zimny albo gorący. Łaska ogarnia człowieka według nadziei pokładanej w Bogu. Daj mi się Boże nawrócić (na podstawie felietonu Roberta Tekieli w Gazecie polskiej 10.04.13).

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Salon śmieszy, tumani, przestrasza

Media z "Gazetą Wyborczą" i "Polityką" na czele, starają się wtłoczyć Polakom do głowy, jak kłamliwe tezy zawarte są w "Anatomii upadku". Ich przekaz jest jasny: wolność słowa musi mieć granice, a debatę trzeba ograniczyć do starannie wyselekcjonowanych uczestników. Od kilku lat tworzy się drugi, niezależny obieg, który jest odpowiedzią na cenzurę i propagandę. Wszyscy, którzy przez ostatnie trzy lata uwierzyli wbrew naukowym dowodom, że brzoza urwała skrzydło, panicznie boją się konfrontacji z prawdą. Prawdy zakrzyczeć się nie da, a postkomuna prędzej czy później, upadnie (na podstawie artykułu Joanny Lichockiej, Sieci, 10.04.13)

niedziela, 11 sierpnia 2013

O narodową godność

Przeliczył się Donald Tusk, Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski. Mieli nadzieję, że zainteresowanie tragedią smoleńską szybko osłabnie, żę społeczeństwo zajmie się grillowaniem i można będzie przejść do porządku nad śmiercią prezydenta Kaczyńskiego i innych znamienitych osób, które zgunęły w Smoleńsku. W cieniu tragedii smoleńskiej powstało nowe, silne społeczeństwo obywatelskie, niezauważone przez większość socjologów, zbudowane na patriotyzmie i poczuciu obowiązku. Niestety postkomuniści nie zmienili swoich poglądów pod wpływem tego co się stało 10.04.13 roku. Szybko zapomnieli o kolegach, którzy zginęli w Smoleńsku. Jak jednak przekonać ludzi, którzy powołują się na tradycję Solidarności i walki o niepodległość, a teraz wysługują się Tuskowi i służą złej sprawie?  (Na podstawie artykułu Zdzisława Krasnodębskiego "O narodową godność", Sieci, 10.04.13)

sobota, 10 sierpnia 2013

Konsekwencje niewyjaśnienia przyczyn tragedii

Nadal nie znamy przyczyny rozbicia się Tu-154M. Nie wiemy z pewnością co wydarzyło się w ostatnich sekundach lotu, po wydanej przez kapitana Protasiuka komendzie: "odchodzimy". Konsekwencje niewyjaśnienia przyczyn tragedii są olbrzymie. Zatrzymał się czas polskiej historii. Smoleńsk nie może przejść do historii, dopóki przyczyny i okoliczności katastrofy pozostają tajemnicą. Polacy widząc, że ukrywa się przed nimi dowody, mają prawo domagać się tego prawa, aby je znać na ulicach. Zegar polskiej historii zatrzymał się 10.04.2013 roku.

piątek, 9 sierpnia 2013

Gazeta Wyborcza a sekta smoleńska

"Katastrofa smoleńska spolaryzowała społeczeństwo", "wariactwa sekty smoleńskiej doprowadziły do wojny polsko-polskiej" - straszą w mediach. Teraz wiemy, na kogo można liczyć, gdy trzeba się opowiedzieć za obroną polskiej suwerenności.  Ludzie przestali już się bać, że zostaną zaliczeni do moherów, do ciemnogrodu, do smoleńskiej sekty. Z miesiąca na miesiąc przybywa osób, które nie zamierzają udawać, że w sprawie Smoleńska istnieją poważne znaki zapytania. O dzieleniu polskiego społeczeństwa najgłośniej krzyczą ci, którzy chcieliby abyśmy stanowili jedną masę lemingów. Istnienie ostrego podziału oznacza, że istnieje widoczna grupa ludzi, którzy nie poddają się praniu mózgów, która uważa, że wysokich urzędników państwa trzeba pociągnąć do odpowiedzialności za działanie wbrew polskiej racji stanu. Wojny polsko-polskiej nie ma. Jest tylko wojna Polaków z wewnętrznymi Moskalami. którzy obce interesy przedkładają ponad interesy polskie.

czwartek, 8 sierpnia 2013

Sekta antysmoleńska



Coraz więcej osób dopuszcza możliwość, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu. Nie jest ważne, że setki tysięcy Polaków każdego 10-go dnia miesiąca czczą pamięć tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Najważniejsze dla Donalda Tuska jest spełnienie woli wyznawców sekty antysmoleńskiej. Czy kiedykolwiek TVN, Gazeta Wyborcza, przedstawiciele polskiego rządu z premierem na czele przeprosili za smoleńskie kłamstwa? Gdzie jest chociaż cień skruchy za "pijanego generała Błasika w kokpicie" ? Gdzie jest obiecana interwencja Sikorskiego i Tuska w organizacjach międzynarodowych, które sprostowałyby kłamstwa MAK? Czy rząd mysli, że Polacy zapomną? Tego nie zapomnimy nigdy. Tego się nie da zapomnieć i tego zapomnieć nie wolno.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Polacy muszą wyrwać się z lęku

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Gazety Polskiej z 10.04.13 stwierdził, że Rosjanie najpierw nakazali tupolewowi schodzenie do wysokości przed lądowaniem, a następnie rozkazem "pas wolny" nakazali lądowanie. Decyzja o tym, że samolot rządowy ma lądować została wydana w Moskwie. Gdyby rzeczywiście uderzył w ziemię z prędkością, co do której nie ma sporu, 9 m/s, czyli tyle, co przy normalnym lądowaniu, nie mógłby się rozpaść na tysiące części. Co było przyczyną tak nieprawdopodobnego zniszczenia samolotu. Odpowiedź nasuwa się sama - doszło do wybuchu. Rząd polski ponosi odpowiedzialność za rozdzielenie wizyt i za obniżenie statusu wizyty z udziałem prezydenta, a także za to co działo się po katastrofie, o sms-ach dla ludzi PO o winie pilotów. Brakuje dokumentów, nie ma czarnych skrzynek, pewne dowody w ogóle zaginęły. Każdemu normalnie myślącemu człowiekowi nasuwa się samo, że w Smoleńsku stało się coś, co ktoś bardzo chce ukryć.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Wchodzimy w kryzys

Kryzys, w który wchodzimy jest największy od 20 lat. Niemiecka lokomotywa nie chce ciagnąć polskich wagonów - pisze Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK. Jeszcze rok temu Tusk zapewniał, że nasz budżet jest bezpieczny i że przybędzie 400 tys nowych miejsc pracy. Według Sikorskiego zaś obszar euro jest jak Cesarstwo Rzymskie, a reszta, która nie ma wspólnej waluty jest jak barbaria. Tymczasem w strefie euro robi się dramatycznie, a Polska jako tako egzystuje właśnie dlatego, że do tej strefy nie należy. Polacy coraz częściej kupują w szmateksach. Małe sklepy padają jak muchy. Po wakacjach grozi nam kolejna fala emigracji młodych ludzi. Dziś Polacy dzięki nachalnej propagandzie i medialnej cenzurze nie mają bladego pojęcia, jak dolegliwe ekonomicznie i społecznie będą skutki ktyzysu gospodarczego w naszym kraju.

sobota, 3 sierpnia 2013

Dziwne rzeczy na stadionach

Na stadionie warszawskiej Polonii zobaczyliśmy coś nowego. W czasie meczu ujawniła się grupa kiboli lewackich, która zaatakowała grupę trzymającą transparent z napisem "Precz z komuną". Na jednej ze stron związnych z klubem znalazł się przerobiony symbol Polonii: z patriotycznego "Precz z komuną" na antykatolicki "Precz z komunią". Przedstawia nie przekreślony sierp i młot, ale przekreśloną dłoń księdza, udzielającego Pierwszej Komunii Świętej dwójce dzieci. Co będzie dalej? Stadiony staną się areną walk kibolskich radykalizujących się narodowców z bojówkami lewackimi.

piątek, 2 sierpnia 2013

Co jest trwałe w naszym zmiennym świecie?

Pomysł urzędników, by Cypryjczykom ukraść oszczędności pokazał, że banki nie są bezpiecznym miejscem do przechowywania pieniędzy - pisze Tomasz Terlikowski w Gazecie Polskiej z 3.04. Unia Europejska jest anty Janosikiem - zabiera biednym, by dać bogatym. Nasza władza już się zdecydowała, by oddać nasze pieniądze na ratowanie strefy euro. Media przekonywać nas będą, że to dla dobra nas i naszych dzieci. Co zatem robić w takiej sytuacji. trzeba wrócić do tego, co naprawdę ma znaczenie. Tym czymś jest rodzina, religia, rozsądek. Religia mówi, że majątek i zabezpieczenie nic nie są warte, bo nie wiemy nawet, kiedy umrzemy i kto wzbogaci się na naszych oszczednościach. Uczy ona nas, że to Opatrzność jest prawdziwym zabezpieczeniem naszego życia. Rodzina zaś daje poczucie bezpieczeństwa i buduje relacje, których nie zniszczy nawet kryzys bankowy. Rozsądek pomaga odnaleźć się w świecie, w którym szaleństwo zostało uznane za normę.