środa, 27 kwietnia 2016

Absurdalna rezolucja



Rezolucja jest absurdalna, szkodliwa, nierzetelna i przeciwskuteczna. Jest absurdalna, bo w czasach, kiedy wybuchają bomby, a Unia Europejska zmaga się z poważnym kryzysem imigracyjnym (...), Parlament Europejski zajmuje się problemem, który problemem nie jest, a już na pewno nie jest problemem europejskim – powiedział Legutko. Rezolucja jest „szkodliwa”, ponieważ „został stworzony precedens używania instrumentów europejskich do wewnętrznych sporów politycznych w kraju”. – Tak się nie robi, to jest, powiedziałbym, rodzaj demoralizacji klasy politycznej. Takie praktyki zawsze spotykały się z naganą i słuszną krytyką. Jest to również rezolucja nierzetelna, ponieważ kluczowe informacje dotyczące przyczyny i natury sporu konstytucyjnego nie zostały w tym tekście uwzględnione, po prostu je pominięto, tak jakby ich nie było. Parlament Europejski ustawił się w roli „strony tego sporu konstytucyjnego w Polsce”. – PE nie powinien być stroną, rola parlamentu mogłaby polegać, i byłaby to dobra rola, na mediacji, na łagodzeniu istniejącego sporu. Tymczasem w efekcie tej rezolucji, wszystko na to wskazuje, konflikt raczej się pogłębi, a jego rozwiązanie odsunie się daleko w przyszłość. Decyzja PE przekazuje Polakom następujące przesłanie: „my chcemy, aby Trybunał Konstytucyjny w Polsce był zdominowany przez nominatów jednej partii i wszelkie próby spluralizowania składu TK są z naszego punktu widzenia niedopuszczalne i będą piętnowane”. W tym gmachu mamy ponad 100 eurosceptyków, właśnie dlatego, że społeczeństwa UE miały dosyć establishmentu, który zajmuje się własnym sprawami, a nie zajmuje się sprawami najważniejszymi dla obywateli. PE pokazał, że odrywa się od pewnej rzeczywistości, chce być jednocześnie prokuratorem i sędzią w sprawach dotyczących naszej Ojczyzny. Ryszard Legutko
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/swiat/155819,absurdalna-rezolucja.html

Czy możliwe jest pojednanie?



W naszej Ojczyźnie są jeszcze ludzi, i jest ich dużo, którzy zamiast Boga wybrali złotego cielca, a więc różnie odmieniany kapitał – pieniądze, kapitał społeczny, polityczny. Są też tacy, którzy uczestnictwem w uroczystościach chcą sobie zjednać przychylność wyborców. Nie muszę tego tłumaczyć, że przed wyborami parlamentarnymi przychodzi wielu kandydatów do „Naszego Dziennika”, Telewizji Trwam czy Radia Maryja i twierdzą, że są za życiem, za nauczaniem Kościoła i gorąco wierzą w Trójcę Świętą. A po wyborach zapominają o tym. Kiedy trzeba strzec Dekalogu, to już nie pamiętają o tym, że są ochrzczeni i że chrześcijaństwo to także walka o wyższe wartości. Niestety, brakuje refleksji. Brakuje szczerej spowiedzi, która wymaga zmiany sposobu bycia i naprawienia win. Cieszę się, że Rzeczpospolita będzie mieć swój udział w duchowym umocnieniu młodych świata.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/155845,pojednanie-na-24-godziny.html

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Orędzie Matki Bożej z 25 kwietnia 2016r.



„Drogie dzieci! Moje Niepokalane Serce krwawi patrząc na was w grzechu i w grzesznych obyczajach. Wzywam was, powróćcie do Boga i modlitwy, aby było wam dobrze na ziemi. Bóg przeze mnie wzywa was, aby wasze serca były nadzieją i radością dla wszystkich, którzy są daleko. Niech moje wezwanie będzie lekarstwem dla waszej duszy i serca, abyście wysławiali Boga Stworzyciela, który was kocha i wzywa do wieczności. Dziatki, życie jest krótkie, wykorzystajcie ten czas, by czynić dobro. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

To donos na Polskę


Rezolucja PE dotycząca kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego to donos na Polskę, który nie uwzględnia wszystkich elementów, w tym ustawy o Trybunale – uważa marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jak mówi, żałuje, że politycy PO nie szukają kompromisu w Polsce. Swój projekt rezolucji stworzyły wspólnie największe frakcje europarlamentu – socjaliści i chadecy. Tę wersję rezolucji poprzeć mają również trzy mniejsze ugrupowania: Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona Lewica oraz Zieloni – Wolny Sojusz Europejski. Ta rezolucja krytykuje polski rząd, ale nie uwzględnia wszystkich argumentów, nie uwzględnia tego, że mamy ustawę, że TK może funkcjonować, nie uwzględnia również faktu, że pan prezes Trybunału Konstytucyjnego nie zajmuje się sprawami, do których został powołany. W żadnym kraju europejskim prezes TK czy prezes Sądu Najwyższego nie występuje w mediach i nie zajmuje się polityką, zajmuje się tym, do czego został powołany. Własny projekt rezolucji dotyczącej kryzysu wokół TK zgłosiła Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należą europosłowie PiS. Według ich projektu przyczyną tego kryzysu są decyzje poprzedniego Sejmu.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/155789,to-donos-na-polske.html

niedziela, 24 kwietnia 2016

O czym to świadczy?


Z ambasady RP w Moskwie przesłano do Warszawy informacje, że ciała ofiar katastrofy smoleńskiej zostały zamienione w trumnach, a nikt nas o tym nie poinformował, mało tego, nie podjęto żadnych działań, żeby to wyjaśnić, bo przecież nie wiemy, jakich ciał to dotyczy, to wszystko jest jednym wielkim skandalem, który wymaga rzetelnego wyjaśnienia. Proszę sobie wyobrazić, co mogą czuć rodziny, które nie mają pewności, czy nie dotyczy to ich krewnego. Przecież dowiadujemy się, że ponad dwieście kilogramów niezidentyfikowanych szczątków ofiar przywieziono z Rosji. Zostały one skremowane. Minęło sześć lat od tej tragedii smoleńskiej, a my wciąż stoimy w miejscu. Rząd Donalda Tuska wiedział o informacjach, jakie docierały z Moskwy, i nic z tym nie zrobił, to o czym to świadczy? Nigdy się nie spodziewałam, że ludzie ówcześnie rządzący, Polacy, mogą takie decyzje podejmować. Przeciwko komu działali, przeciwko zmarłym, przeciwko nam, żyjącym rodzinom, przeciwko komu…? Nie mogę zrozumieć tego, czemu miało służyć zatajanie tych faktów. To było obowiązkiem państwa: przywieźć wszystkie trumny z ciałami do Polski, otworzyć je, zidentyfikować ciała i dopiero wtedy dokonać pochówku. Tymczasem wszystko robiono w pośpiechu, podobnie zresztą jak ze śledztwem, które bezkrytycznie oddano w ręce Rosjan. Robiono wszystko, aby jak najszybciej mieć spokój ze Smoleńskiem. Przypomnę tylko przykład Anny Walentynowicz, kiedy do dziś nie wiemy, w którym grobie jest pochowana. Senator Alicja Zając