niedziela, 30 października 2016

Lech Wałęsa atakuje Radio Maryja



Najpierw nawoływanie do pałowania związkowców, a teraz atak na katolicką rozgłośnię. Były prezydent Lech Wałęsa stwierdził we wtorek, że Radia Maryja należałoby uczyć porządku młotkiem. We wtorek w Gdańsku Wałęsa oficjalnie rozpoczął współpracę z PO. Na pytanie dziennikarza TV Trwam o powody tej współpracy („Czym przekonał pana przewodniczący?”) Lech Wałęsa odpowiedział: Tym, że Toruń za dużo ma do powiedzenia. Szkoda słów. Ich nie nauczy… Młotkiem trzeba by, to może by nauczył ich porządku – stwierdził były prezydent. To nie pierwszy raz kiedy Lech Wałęsa mówi o przemocy – teraz zrobił to wobec Radia Maryja, a kilka lat wcześniej nawoływał do pałowania związkowców, którzy protestowali przeciwko polityce rządu PO-PSL. Panie Wałęsa, najwyższy czas, żeby pan się nawrócił. O to modlą się członkowie Koła Przyjaciół Radia Maryja. Pycha nie tylko nie pozwala panu widzieć jasno, ale może być poważną przeszkodą do wejścia do Królestwa Bożego. Nie wspominam już o tym, że nawoływanie do nienawiści jest przestępstwem.

sobota, 29 października 2016

Rewolucja za pieniądze Sorosa



To jest rewolucja przeciwko Polsce chrześcijańskiej i organizatorzy tych marszów tego w ogóle nie ukrywali – powiedział Marek Jurek, komentując na antenie Radia Maryja „czarne protesty”. Marszałek dziwi się, że nie udało się zapobiec działaniom ruchów aborcyjnych. Przypomniał, że już miesiąc temu prasa informowała, że George Soros przeznaczył duże pieniądze na wzniecenie rewolucji w Polsce. Jak stwierdził: czarne protesty to lewę ramię KOD-u przebrane na czarno. – Ludzie, którzy powinni bronić społeczeństwa, patrzą się spokojnie, z zimną obojętnością, z wyrachowaniem, z kalkulacjami politycznymi, myślą tylko o swojej władzy, a nie o tym, że stawką jest tak naprawdę Polska – zauważa marszałek.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/169009,rewolucja-za-pieniadze-sorosa.html

piątek, 28 października 2016

Homoatak w szkole



Rodzice alarmują MEN: lobby homoseksualne chce organizować w szkołach „tęczowy piątek” Kampania Przeciw Homofobii, organizacja, która działa na rzecz osób homo- i biseksualnych oraz transpłciowych, wezwała nauczycieli podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych do organizowania w placówkach „tęczowych piątków”. Akcja ma się odbyć w ostatni piątek października, czyli za kilka dni. Na korytarzach, w szkolnych salach nauczyciele mają rozwieszać plakaty promujące postawy LGBT, a do ubrań mają mieć przypięte specjalne znaczki. Wszystko ma oczywiście przebiegać w atmosferze „powszechnej tolerancji” i wpajania młodzieży, że należy przyjmować postawę pełnej otwartości wobec wszystkich i wszystkiego. To realne zagrożenie dla wychowywania i kształtowania postaw młodych ludzi.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/168955,homoatak-w-szkole.html

czwartek, 27 października 2016

Orędzie z Medjugorje 25.10.2016 r.

„Drogie dzieci! Dziś was wzywam: módlcie się o pokój! Porzućcie egoizm i żyjcie orędziami, które wam daję. Bez nich nie możecie zmienić swojego życia. Żyjąc modlitwą będziecie mieć pokój. Żyjąc w pokoju odczujecie potrzebę dawania świadectwa, bo odkryjecie Boga, o którym teraz myślicie, że jest daleko. Dlatego, dziatki, módlcie się, módlcie się, módlcie się i pozwólcie Bogu, by wszedł do waszych serc. Powróćcie do postu i spowiedzi, abyście zwyciężyli zło w was i wokół was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

poniedziałek, 24 października 2016

Tchnienie Ducha Świętego



Co stało się w sobotę 15.10 na Jasnej Górze? Czy rozumiemy, w czym uczestniczyliśmy, korząc się przed Najświętszym Sakramentem w wielkiej monstrancji i wyznając niezliczone grzechy osobiste i wspólnotowe? Nowy powiew Ducha Świętego przeszedł przez Polskę. Narodowa Wielka Pokuta była potężną modlitwą o przebaczenie naszych win, zdrad, niewierności, o skruszenie murów zła nad Polską. Padliśmy na kolana przed Panem Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym, by błagać Go o pomoc w zerwaniu z grzechem i nawrócenie – każdego z nas, każdej wspólnoty, całego Narodu, państwa. Taka ekspiacja, taki żal i szczere postanowienie poprawy zmienią bieg historii. Żyjemy w czasie wielkiej duchowej konfrontacji. W 1976 r. podczas Kongresu Eucharystycznego w Filadelfii w USA metropolita krakowski proroczo powiedział: „Oto dziś stoimy w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, żeby szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Bożej Opatrzności. Jest to czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski Kościół w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego Narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów”. Wielka Pokuta to odpowiedź Polaków, że chcemy wziąć udział w walce duchowej, bezkompromisowo wybierając Jezusa i Jego królestwo.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/168473,tchnienie-ducha-swietego.html



niedziela, 23 października 2016

Pycha niełatwa do wykrycia



Współczesny faryzeusz mógłby modlić się tak: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak ci wszyscy porządni »moherowi« katolicy”.To człowiek, który jest „dufny w siebie, że jest sprawiedliwy, a innymi gardzi”. Trzeba wytropić w sobie faryzeusza, który ma takie ciągoty. Kim gardzę? Lub ujmując rzecz łagodniej: kogo nie cenię, kogo uważam za niegodnego uwagi, czasu, spojrzenia? Dlaczego uważam się za lepszego czy mądrzejszego od niego? Diagnozowanie w sobie pychy jest podstawowym elementem higieny duszy, warunkiem jej zdrowia. Pycha dobrze się maskuje. Ukrywa się czasem pod pozorami pokory i skromności. „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie ” Faryzeusz zaczyna swoją modlitwę od porównywania siebie z innymi. Tak dobiera „tło”, żeby wypaść lepiej od niego. A potem wylicza zasługi. Przy powierzchownej interpretacji można dojść do wniosku, że Panu Bogu nie zależy na tym, żebyśmy przestrzegali Jego zakazów i nakazów, pościli, dawali jałmużnę. Pycha ma duże zdolności do mutacji, dopasowuje się do poglądów swej ofiary. Współczesny faryzeusz mógłby modlić się tak: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak ci wszyscy porządni »moherowi« katolicy, co to latają do kościoła, słuchają katolickiej rozgłośni i chcą kobiety po aborcji zamykać do więzienia. Słucham swojego sumienia i dlatego nie dbam o przepisy, nawet Kościoła, idę na marsz wspierający wolny wybór, wspieram ochronę zagrożonych gatunków zwierząt i modlę się w lesie, bo wiem, że Ty jesteś wszędzie”. Przesada? Niekoniecznie.

Czy jednym ze współczesnych obliczy pychy nie jest przekonanie, że każdy człowiek powinien słuchać siebie, żyć w zgodzie ze sobą, bo przecież „każdy ma swoją prawdę”, swoje sumienie?
Ostrze tej przypowieści wymierzone jest w zadufanych w sobie i pogardzających innymi.

Święta mała Tereska była gorliwą zakonnicą. Pościła, słuchała przełożonych zakonnych, wypełniała skrupulatnie regułę zakonną. Modliła się tak: „Pod wieczór życia stanę przed Tobą z pustymi rękoma, bo nie proszę Cię, Panie, byś liczył moje uczynki. Wszelka nasza sprawiedliwość jest skażona w Twoich oczach. Pragnę więc przyodziać się Twoją własną Sprawiedliwością i jako dar Twojej Miłości otrzymać wieczne posiadanie Ciebie samego”. Pokora, która idzie w parze z wiernością Bożemu prawu.
„Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. Można wywyższać się z powodu doskonałego wypełniania przykazań. Można wywyższać się z powodu ich lekceważenia w imię wolności swojego sumienia. Obie te postawy wymagają nawrócenia. Pokora jest fundamentem wszelkich cnót. Własna doskonałość nie jest celem ostatecznym. Celem jest Bóg, który daje nam swoją doskonałość, gdy my robimy dla Niego miejsce w sobie. I nie mylimy własnych chorych ambicji z ambicjami Boga.


ks. Tomasz Jaklewicz Gość Niedzielny 43/2016