czwartek, 31 marca 2016

Ponad prawem?


Ostatnie wydarzenia związane z Trybunałem Konstytucyjnym znacznie poszerzyły naszą wiedzę o „logice demokratycznego państwa prawa”. Dowiedzieliśmy się więc, że „rutynową rzeczą” jest to, że wyroki są gotowe na długo przed rozprawą i wysłuchaniem stron sporu prawnego. To się okazuje tylko marnym teatrem, skoro wyrok już dawno zapadł i został nawet napisany. Dowiedzieliśmy się ponadto, że TK nie obowiązują żadne unormowania uchwalane przez Sejm RP drogą ustawy, a dotyczące trybu pracy Trybunału. Mówi o tym co prawda Konstytucja RP, na którą tak chętnie powołują się „obrońcy demokracji”, ale to, co mówi Konstytucja, tak naprawdę nie jest istotne. Istotne jest to, co mówią sędziowie TK, a w każdym razie ich większość. Ta ostatnia ustami sędziego Stanisława Biernata orzekła 9 marca, że Trybunału nie wiążą żadne ustawy przyjęte przez parlament dotyczące regulacji prac w TK, bo Trybunał „bezpośrednio stosuje Konstytucję”. Zauważmy, że w ten sposób otwiera się nawet nie furtkę, ale szerokie wrota ku destrukcji całego porządku prawnego w państwie. Dowiedzieliśmy się wreszcie, że zasada „domniemania konstytucyjności” powędrowała do kosza. Z tej zasady bowiem w swoim komunikacie większość sędziów Trybunału wyjęła przyjętą w grudniu ubiegłego roku nową ustawę o TK. Wynika więc z tego, że odtąd „logika demokratycznego państwa prawa” ma polegać na tym, że ustawy przyjęte przez parlament i podpisane przez prezydenta RP są niekonstytucyjne, a w każdym razie podejrzane. Jedno jest pewne, ostatnie wydarzenia wokół TK dadzą paliwa opozycji, która już dawno ogłosiła, że nie interesują jej żadne kompromisy, bo jest „opozycją totalną” realizującą się „na ulicy i w Europie” (G. Schetyna). Przed nami kolejna odsłona „obrony Trybunału”. Należy się liczyć z eskalacją typu wezwanie do kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa. Czeka nas kolejna odsłona postępowania inkwizycyjnego przed Parlamentem i Komisją Europejską. Prof. Grzegorz Kucharczyk
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/153991,logika-polityka-i-trybunal.html

niedziela, 27 marca 2016

Dwa światy zmagające się między sobą


„Dwojaka  miłość – pisze Augustyn w dziele ”De civitate Dei„, dwojakie państwo utworzyła: miłość własna, posunięta aż do pogardy Boga, powołała państwo ziemskie; miłość zaś Boga, posunięta aż do pogardzania sobą, powołała państwo niebieskie”.
Przede wszystkim rządzący i politycy muszą być ludźmi dobrej woli i miłośnikami dobra; dobra doczesnego, ale też dobra moralnego i duchowego. Jeśli tego zabraknie, to państwo staje się bandą rozbójniczą. Staje się ciężko chore i umiera. Ludzie państwa świeckiego kierują się zwykle miłością własną, szukają własnej chwały, żyją żądzą panowania i ujarzmiania społeczeństwa, wspierają bogaczy i oligarchów. Zabiegając tylko o dobra materialne i cielesne, a swoją pychę i wynoszenie się ponad innych oraz brak wrażliwości na dobro innych uważają za najwyższą mądrość. Zamiast Boga czczą złych ludzi, wytwory ludzkie, byty przyrody,       i bogactwo. W rezultacie ich państwo rozpada się, jest chore, jest piekłem dla innych, nie ma duszy ludzkiej i wreszcie umiera. Tak więc św. Augustyn uznał za podstawę państwa moralność, którą niestety niemal cała politologia światowa odrzuca, a pozostawia tylko skuteczność, siłę, przebiegłość i zakłamanie. W państwach ateistycznych dominuje często totalna nienawiść do wszystkiego, co dobre i godne. To zapowiada rychłą samozagładę i śmierć takich społeczeństw. Taką nienawiść stosuje się coraz szerzej i w UE, i w Polsce przez niektóre ugrupowania. I po roku 1989 Polska w znacznej części nie zmartwychwstawała z niemoralności lewicowej, liberalnej i ateistycznej. Istotnie całe partie, ugrupowania i organizacje zaczęły głosić, że z Polską trzeba się pożegnać, tak samo z Narodem, z tradycyjną religią, z „zacofanym” Kościołem.
Wybory wygrał w dniu zesłania Ducha Świętego dr Andrzej Duda, człowiek miłości chrześcijańskiej otwartej i wierny syn Polski. Ale ludzie złej woli, którzy w swej pysze sądzą, że „historia tylko im się należy”, doznali szału wściekłości. Przy czym bolszewizm tak ich wyszkolił, że dowiodą światu, iż atakują wybranego przez Naród tylko w obronie zagrożonej przez Dudę „świętej demokracji”.
Przewodniczący PO ogłosił, że będzie stosował „totalną opozycję” i totalną krytykę, i zwrócił się do władz UE oraz USA, by zmusiły nowe władze na drodze prawnej lub siłą do ustąpienia w sporze o Trybunał, by uznały wyższość Trybunału nad parlamentem w stanowieniu prawa i by wycofały się z wszelkich reform odrodzeniowych. I czynniki zachodnie, zgodne z duchem polskiej PO, a wrogie Polsce suwerennej, realizującej cywilizację łacińską i związanej z Kościołem katolickim, skwapliwie przyjęły w dużej mierze wezwania przewodniczącego PO. Ma to więc także tło walki z katolicyzmem. W każdym razie taka potworność nie ma już nic z polskości. „Salon”, totalnie i z wściekłością atakuje bez przerwy wszystko, co autentycznie polskie i katolickie.W jakim celu? Chyba tylko po to, żeby ją zniszczyć i żeby w ogóle Polska nie zmartwychwstała. Niemniej wszystkie partie i wszyscy Polacy powinni duchowo, moralnie, społecznie i religijnie z martwych powstawać.Modlimy się: niech Chrystus, Król nasz, i Jego Matka, Królowa nasza, pomogą nam odwalić na zawsze grobowy kamień niewoli, zła, egoizmu, pustki i głupoty.
Ks. prof. Czesław S. Bartnik Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/154713,zmartwychwstawanie-polski.html











Życzenia

Dla każdego: łaski spotkania Chrystusa Zmartwychwstałego. Dla rodziny: miłości, zgody, życzliwości. Dla Ojczyzny: pojednania narodowego w prawdzie, wyjaśnienia tragedii smoleńskiej, rządów prawa Bożego i Bożej sprawiedliwości. Dla Europy: przyjęcia Królowania Chrystusa za podstawę życia społecznego. Jerzy

sobota, 26 marca 2016

Orędzie, 25 marca 2016 r.

„Drogie dzieci! Dziś wam przynoszę swoją miłość. Bóg mi pozwolił, bym was kochała i z miłości wzywała do nawrócenia. Dziatki, jesteście ubodzy w miłości i jeszcze nie zrozumieliście, że mój syn Jezus z miłości oddał swoje życie, by was zbawić i by dać wam życie wieczne. Dlatego, módlcie się, dziatki, módlcie się, abyście w miłości zrozumieli miłość Bożą. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

czwartek, 24 marca 2016

Droga życia i mądrości



Tym, co różni chrześcijaństwo od współczesnej laickiej kultury, jest oczywiście stosunek do Boga. Ale ten stosunek ma konsekwencje egzystencjalne i społeczne. Tam, gdzie jest Bóg, jest sens życia. Tam, gdzie Bóg został wypchnięty poza nawias ludzkiej kultury, tam nie są popularne pytania najbardziej podstawowe. Tam nie stawia się pytań o tożsamość, o to, kim jestem? Kim jesteśmy jako Naród? To są pytania kłopotliwe, pytania niepopularne. Lepiej je przemilczeć albo wykpić jako pytania dotyczące stereotypu, pytania ze zmurszałej przeszłości, nie na miarę naszej współczesności. Cały okres nowoczesnej Polski, po 1989 r. to okres walki ze „stereotypami” – z polskością, katolicyzmem. „Polskość to nienormalność” – taką tezę stawiał nie tak dawno ktoś, kto był politycznym przywódcą państwa polskiego… najbardziej bolesne i trudne pytania to te, które są stawiane przez błądzący umysł w obliczu cierpienia, choroby, śmierci, straty jakiejś wartości. W wymiarze zbiorowym to są pytania o dramatyczne epizody narodowych dziejów, jak choćby w przypadku Polski – pytania o sens powstań, sens Powstania Warszawskiego, o sens walki Żołnierzy Niezłomnych, o sens walki ludzi pokolenia Anny „Solidarność” Walentynowicz, o sens smoleńskiej tragedii… Otóż nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego […] bez Chrystusa. Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus-Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu”. Droga życia i droga mądrości życiowej. Droga budowania własnej tożsamości, odkrywania indywidualności i budowania uniwersalizmu i braterstwa. Droga nawrócenia. Pascha. Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/154163,el-camino-pascha.html

środa, 23 marca 2016

Bliski Wschód bez chrześcijan?


ONZ nic nie robi. Stany Zjednoczone zostawiły Irak w gorszym stanie, niż go zastały i są tacy, którzy sprzedają broń albo dają odznaczenia podżegającym do wojny. To oni są winni sytuacji na Bliskim Wschodzie. Obecny stan rzeczy może mieć na celu usunięcie chrześcijan z Bliskiego Wschodu. Zdaniem ks. bp. Warduniego, społeczność międzynarodowa nie przestrzega względem irackich chrześcijan żadnych przysługujących im praw człowieka. USA i Europa dbają tylko o własne interesy. Duchowny przytoczył też wprost skandaliczny dla niego fakt przyznania najwyższego francuskiego odznaczenia ministrowi spraw wewnętrznych Arabii Saudyjskiej. Chaldejski biskup pomocniczy ks. Shlemon Warduni z Bagdadu
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/154007,bliski-wschod-bez-chrzescijan.html

wtorek, 22 marca 2016

Terroryzm w polityce rosyjskiej


Próby uniezależnienia Polski od Rosji przez rząd Jana Olszewskiego doprowadziły do jego „obalenia”.
To, co się stało nad Smoleńskiem, miało na celu pozbawienie Polski przywództwa, które prowadziło nasz Naród do niepodległości – powiedział Antoni Macierewicz. Obecne konflikty zbrojne, które my obserwujemy i które nas dotyczą, są związane przede wszystkim z dążeniem państwa rosyjskiego do odzyskania wpływu na dawną swoją strefę dominalną – podkreśla szef MON. Elity rosyjskie nie kryją się ze swoimi dążeniami. Śmierć 96 osób była konsekwencją oporu prezydenta Lecha Kaczyńskiego wobec polityki rosyjskiej. Antoni Macierewicz
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/153907,terroryzm-w-polityce-rosyjskiej.html

poniedziałek, 21 marca 2016

Bez Boga nie ma przyszłości



Próbowano nas pozbawić Boga, próbowano nam Boga odebrać, a jednak cały czas z uporem i niezłomnie przy Nim trwaliśmy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia X Zjazdu Gnieźnieńskiego. Wielkość Europy została zbudowana na wartościach chrześcijańskich, w tym na encyklikach papieskich. Zauważył, że w dzisiejszych czasach Bóg jest usuwany z życia politycznego i społecznego. Niektórzy wpływowi ludzie w Europie próbują dokonać swoistego rozerwania, zostawić z jednej strony to, co najlepsze, ale powiedzieć: ten fundament, na którym wszystko wyrosło, jest niepotrzebny – podkreślał Andrzej Duda. W ocenie prezydenta, życie bez Boga i wartości chrześcijańskich nie przyniesie rozwoju. To jest tak, jak gdybyśmy ścieli drzewo. Być może drewno jest mocne, ale nie urodzi już owoców.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/153829,bez-boga-nie-ma-przyszlosci.html