poniedziałek, 31 grudnia 2018

Prawo przeciw pornografii w Wielkiej Brytanii – a co u nas?


Wczoraj w godzinach wieczornych Izba Gmin parlamentu brytyjskiego po raz ostatni debatowała nad nowymi regulacjami, które mają skuteczniej chronić dzieci przed zbyt łatwym dostępem do pornografii. W ciągu najbliższych dni rząd Theresy May wyznaczy datę początkową 3-miesięcznego okresu, po którym nowe zasady ochrony dzieci wejdą w życie. To pierwsze tak daleko idące rozwiązania na świecie. Nowe brytyjskie regulacje ujęte w tzw. Digital Economy Act i przepisach wykonawczych są pierwszymi na świecie tak daleko idącymi rozwiązaniami. Nakładają one na dostawców treści pornograficznych obowiązek stosowania skutecznych narzędzi weryfikacji wieku osób odwiedzających strony z pornografią. W przypadku braku zastosowania takich narzędzi, dostawca takich treści może spotkać się z karami finansowymi, zaprzestaniem przez firmy płatnicze takie jak VISA czy Mastercard świadczenia na jego rzecz usług płatniczych, a wreszcie musi liczyć się z uniemożliwieniem dostępu do jego usług z terytorium Wielkiej Brytanii, co mają obowiązek zapewnić dostawcy internetu. GN 18.12.18

niedziela, 30 grudnia 2018

Gilotyna ateizmu

W „Głosie Nauczycielskim”, organie Związku Nauczycielstwa Polskiego, pojawił się artykuł silnie promujący lewacki sposób obchodzenia świąt Bożego Narodzenia w szkołach polskich. Wszystko oczywiście ze względu na „troskę” o ochronę uczuć religijnych muzułmanów, ateistów itd. Autorce artykułu przeszkadza nazwa Boże Narodzenie, a także takie symbole, jak szopka, jasełka itd. Sytuacja trochę przypomina czasy PRL, kiedy to zamiast Świętego Mikołaja mieliśmy w klasach Dziadka Mroza. Małgorzata Goetz na łamach „Głosu Nauczycielskiego” proponuje, by zamiast wspominania w klasach o Bożym Narodzeniu mówić o zimie i Nowym Roku. Zamiast symboli chrześcijańskich na choince wieszać śnieżynki, szyszki, watę itp. Powyższe pomysły już dawno dominują w wielu krajach zachodniej Europy. Polityczna poprawność nakazuje eliminować z przestrzeni publicznej wszystko, co chrześcijańskie. W ten sposób prowadzi się do całkowitej ateizacji życia kulturalnego europejskich społeczności. Prof. Mieczysław Ryba

sobota, 29 grudnia 2018

Jakiej Polsce chcą służyć

Decyzją sądu i władz Warszawy w stolicy wracają komunistyczne nazwy ulic. Ocena jest jednoznaczna – wygląda na to, że Pan Bóg komuś odebrał rozum. To, z czym obecnie mamy do czynienia, to jest działanie szaleńca, albo – inaczej mówiąc – agenta, człowieka, który widocznie nie bardzo zdaje sobie sprawę z tego, że Polska jest dzisiaj krajem wolnym, a nie wciąż zależnym od Kremla. Polska nie musi już realizować moskiewskich zobowiązań, jakie do niedawna funkcjonowały na ulicach Warszawy. Trzeba mieć dużo złej woli, żeby opowiadać się za starą wersją nazewnictwa ulic.  Szczególnie trudno to pojąć w momencie, kiedy Polska jest wolna i powinna fetować nie obcych agentów, tylko własnych bohaterów, którzy o tę wolność walczyli. W wielu wypadkach są to osoby, które za wolną Polskę oddały życie albo całe życie pracowały na rzecz Polski, a teraz się ich poniża. Działanie, jakie podjęły obecne władze Warszawy, są policzkiem wobec wszystkich ciemiężonych i ofiar stanu wojennego. W tym momencie należałoby ich zapytać, jakiej Polsce chcą służyć…prof. dr hab. Wiesław Wysocki
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/204041,jakiej-polsce-chca-sluzyc.html


piątek, 28 grudnia 2018

Orędzie z Medjugorje 25 grudnia 2018


„Drogie dzieci! Niosę wam mego Syna Jezusa, który jest Królem Pokoju. On daje wam pokój i niech [ten pokój] nie będzie tylko dla was dziatki, nieście do innym w radości i pokorze. Jestem z wami i modlę się za was w tym czasie łaski, który Bóg pragnie wam dać. Moja obecność jest znakiem miłości, dopóki jestem tutaj z wami chronię was i prowadzę ku wieczności. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”


czwartek, 27 grudnia 2018

Jestem rozczarowany

Media lewicowo-liberalne rozpętały prawdziwą histerię wokół Ruchu Prawdziwa Europa, choć nowa partia formalnie jeszcze nie została zarejestrowana. Nazwa tej nowej partii ma brzmieć Prawdziwa Europa – Europa Christi, która nawiązuje do Ruchu Europa Christi, inicjatywy środowiska tygodnika „Niedziela”. Chodzi o to, że Europa nie jest Chrystusowa, odchodzi od Chrystusa. Europa idzie absolutnie w kierunku lewactwa, neomarksizmu. Widzimy, że destrukcyjne, antyludzkie ideologie coraz mocniej napierają też na Polskę. Jesteśmy jeszcze wyspą wiary w Europie. Oni myślą o przyszłości, dlatego uderzają w dzieci, młodzież, dlatego przeszkadza im Radio Maryja. Zgodziliby się, jeszcze pieniądze by dawali na utrzymanie Radia Maryja, ale żeby było takie, jak oni podyktują. A katolicyzm, żeby był poprawny politycznie, taki grzeczny. Komuniści zgadzali się, żeby byli księża patrioci, tak ładnie się nazywali, ale to było po to, żeby niszczyć Kościół od wewnątrz. Czy dzisiaj katolicy w Polsce mają swoją reprezentację polityczną? ( z rozmowy z o. Tadeuszem Rydzykiem)
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/204023,jestem-rozczarowany.html

środa, 26 grudnia 2018

Kto nie traktuje polityki jako służby może stać się narzędziem ucisku


Franciszek wyraził przekonanie, że polityka realizowana przy podstawowym poszanowaniu życia, wolności i godności ludzi może stać się "wzniosłą formą miłości". Według papieża sprawiedliwość, równość, wzajemny szacunek, szczerość, uczciwość, wierność powinny stanowić elementy każdego programu politycznego. Franciszek przypomniał "Błogosławieństwa polityka", zaproponowane przez wietnamskiego kardynała Nguyen Van Thuana, zmarłego w 2002 roku. Kardynał, który był więziony i prześladowany, napisał m.in.: "Błogosławiony polityk, który dobrze rozumie swoją rolę w świecie. Błogosławiony polityk, którego postępowanie jest przykładem wiarygodności". Wady osłabiające ideał autentycznej demokracji są hańbą życia publicznego i zagrażają pokojowi społecznemu" - zaznaczył papież. W tym kontekście wymienił korupcję, bezprawne bogacenie się, uzasadnianie władzy siłą lub "arbitralnym pretekstem racji stanu", skłonność okopywania się przy władzy, ksenofobię i rasizm, a także brak troski o Ziemię, pogardę dla migrantów i uchodźców. "Pokój nigdy nie może sprowadzać się jedynie do równowagi sił i strachu". "Utrzymywanie drugiego w zagrożeniu oznacza sprowadzanie go do stanu przedmiotu i zanegowanie jego godności. Z tego powodu stwierdzamy, że eskalacja zastraszenia, jak również niekontrolowane rozprzestrzenianie broni są sprzeczne z moralnością i poszukiwaniem prawdziwej zgody" - oświadczył. GN 18.12.18


wtorek, 25 grudnia 2018

Czy bez ‘Bóg się rodzi” nie byłoby wystarczająco miło?

"Dlaczego np. klasowa wigilia nie może być poczęstunkiem połączonym ze słuchaniem świątecznych, niereligijnych piosenek? Czy bez »Bóg się rodzi« nie byłoby wystarczająco miło? Dlaczego nie może być to wyjście do pizzerii i radość ze wspólnego posiłku? A może wyjście do schroniska dla zwierząt?” – pisze prezeska Fundacji Wolności od Religii. Ja wolność od religii rozumiem tak: Jeśli się z czymś identyfikuję, uważam to za istotne w moim życiu i mam ochotę uczestniczyć w zorganizowanych formach kultu religijnego lub w spotkaniach z ludźmi o takim lub zbliżonym spojrzeniu na świat – to uczestniczę. Jeśli zaś nie – to nie uczestniczę. Nie uczestniczę w czymś jeśli nie mam ochoty bądź potrzeby. Gdy nie widzę sensu. Okazuję jednak przy tym szacunek wszystkim tym, którzy myślą, żyją, wierzą inaczej niż ja. I nie zabraniam im tego. Mam również wrażenie, że w wigilii nie chodzi o to, by było miło. Dzisiaj już nie o Jezusa chodzi, ale o tych, z którymi się utożsamił i solidaryzował przez fakt ubogich narodzin w atmosferze migracji i zagrożenia. Chodzi o wykluczonych, o najmniejszych i najsłabszych w naszym społeczeństwie, dyskryminowanych i prześladowanych z jakiegokolwiek powodu. GN 15.12.18

poniedziałek, 24 grudnia 2018

Jakich świąt chciałby dla nas Bóg?


Zdaniem Franciszka odpowiedź na to pytanie daje pierwsze Boże Narodzenie, które było pełne niespodzianek. Maryja zostaje zakoczona i dowiaduje się, że będąc dziewicą stanie się matką. Józef, choć nie spłodził syna, staje się jego ojcem. A potem we śnie Bóg podpowiada mu, co ma robić. I wreszcie sam Bóg – największa niespodzianka – staje się niemowlęciem, „niezdolnym do mówienia”. „Boże Narodzenie – stwierdził Papież – oznacza świętowanie Boga w Jego nowości, która obala naszą logikę i nasze oczekiwania”. “ Zatem obchodzenie Bożego Narodzenia to przyjęcie na ziemi niespodzianek Nieba. Nie można żyć «przyziemnie», kiedy Niebo przyniosło na świat swoje nowości. Boże Narodzenie rozpoczyna nową erę, w której życia się nie programuje, ale się daje; gdzie już nie żyje się dla siebie, według własnych upodobań, ale dla Boga; i z Bogiem.. Narodziny Jezusa nie zapewniają uspokajającego ciepła w kominku, ale boski dreszcz, który wstrząsa historią. Boże Narodzenie to zwycięstwo pokory nad arogancją, prostoty na obfitością, milczenia na zgiełkiem, modlitwy nad «moim czasem», Boga, nad moim «ja». ” “ Zatem Święta Bożego Narodzenia będą wówczas, jeśli podobnie jak Józef, uczynimy miejsce na milczenie; jeśli, podobnie jak Maryja, powiemy Bogu «Oto jestem»; jeśli, podobnie jak Jezus, będziemy blisko tych, którzy są samotni; jeśli, tak jak pasterze, opuścimy nasze zagrody, aby być z Jezusem. Boże Narodzenie będzie wówczas, jeśli znajdziemy światło w ubogiej grocie Betlejem – przypominał Ojciec Święty. - Nie będzie to Boże Narodzenie, jeśli będziemy szukali lśniących blasków świata, jeśli napełnimy się prezentami, obiadami i wieczerzami, ale nie pomożemy przynajmniej jednemu biedakowi, który przypomina Boga, ponieważ Bóg w Boże Narodzenie przyszedł ubogi. ”

niedziela, 23 grudnia 2018

Czym jest wigilia Bożego Narodzenia


Nie ma w tym nic złego, jeśli wino pojawia się jako dodatek do posiłków. Jeżeli natomiast jakikolwiek alkohol miałby zostać potraktowany jako element dobrej zabawy, radości czy relaksu, byłoby to wbrew wymowie świąt. Czym jest wigilia Bożego Narodzenia? Jest to dzień postny, który wprowadza w uroczystość Bożego Narodzenia. Wigilia oznacza oczekiwanie i czuwanie.  W święta Bożego Narodzenia koncentrujemy się na oczekiwaniu na Chrystusa, naszego Zbawiciela. Dlaczego Wigilia powinna być postna? To jest dzień przygotowania do uroczystości. Tak, jak Wielkanoc ma swoje przygotowanie poprzez Wielki Post, tak samo poprzedzone jest Adwentem. Właśnie stąd nasza rezygnacja z potraw mięsnych, alkoholu, nadmiernych słodkości. To jest czas czekania na dobrą nowinę. Pościmy, aby wyrazić nasze pragnienia i tęsknotę, potrzebujemy Mesjasza, aby na nowo zostawił ślad obecności w naszym życiu. No właśnie, alkohol… Wokół niego pojawia się najwięcej pytań i kontrowersji. Czy podczas wigilii możemy spożywać wino? W Polsce tradycja wina jest słaba. Inaczej jest np. we Włoszech czy w Hiszpanii. Nie ma w tym nic złego, jeśli wino pojawia się jako dodatek do posiłku. Jeżeli natomiast jakikolwiek alkohol miałby zostać potraktowany jako element dobrej zabawy, radości czy relaksu, to byłoby to wbrew wymowie świąt. Ludzie myślą, że skoro nie wierzą, wyrzekają się rodzinności i otwarcia się na Boże Narodzenie, to pozostaje im tylko się upić. U nas, w Polsce, zdarza się również, że wielu młodych ludzi gromadzi się po Wigilii, aby odpieczętować butelkę wódki. To już nie jest świętowanie, tylko ucieczka od pustki. GN 22.12.18

sobota, 22 grudnia 2018

Zmowa milczenia wobec słów Franciszka o aborcji


Papież Franciszek w ostatnim przesłaniu na 70 rocznicę uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka wskazał na aborcję, jako jedną ze sprzeczności w społeczeństwie, które od tak długiego czasu szczyci się posiadaniem takiego zbioru zasad. Papież w poniedziałek zwrócił się do uczestników międzynarodowej konferencji zorganizowanej z okazji jubileuszu, z takimi słowami: „Obserwując uważnie nasze współczesne społeczeństwa, znajdujemy w nich liczne sprzeczności, które budzą w nas pytanie, czy równa godność wszystkich ludzi, uroczyście ogłoszona 70 lat temu, jest prawdziwie uznana, szanowana, chroniona i promowana we wszystkich okolicznościach? Liczne formy niesprawiedliwości utrzymują się w dzisiejszym świecie, pielęgnowane przez redukcyjne wizje antropologiczne i model ekonomiczny oparty na zysku, który nie waha się wykorzystywać, odrzucać, a nawet zabijać człowieka. Podczas gdy jedna część ludzkości żyje w bogactwie, inna widzi własną godność, która jest wydziedziczana, pogardzana lub deptana, a jej podstawowe prawa są ignorowane  lub gwałcone. Myślę między innymi o dzieciach, którym odmawia się prawa do przyjścia na świat(...)” – mówił Franciszek. Ani jedna gazeta w kraju nie podjęła tego tematu. GN 14.12.18

piątek, 21 grudnia 2018

Brak dekomunizacji

Decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego ponownie w Warszawie pojawią się ulice czczące osoby i wydarzenia związane z komunizmem. Nie będzie więc ul. Danuty Siedzikówny „Inki” czy Rodziny Ulmów. Będzie za to al. Armii Ludowej. Co się dzieje z Polską? To spadek po Okrągłym Stole. Ciesząc się wtedy z bezkrwawego obalenia komunizmu, nie zdawaliśmy sobie sprawy, jakich gwarancji udzielili funkcjonariuszom reżimu ówcześni przywódcy opozycji demokratycznej z Lechem Wałęsą na czele. Zagwarantowano im spokojne i komfortowe życie, co musiało przynieść opłakane skutki polityczne, ale także moralne. Co ma pomyśleć młody Polak, który czyta w szkolnym podręczniku historii, kto był bohaterem, a kto zdrajcą w najnowszych dziejach, a potem idzie na Powązki Wojskowe i widzi, że największe grobowce, prawie mauzolea, mają właśni ci drudzy? Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203981,brak-dekomunizacji-to-spadek-po-okraglym-stole.html


czwartek, 20 grudnia 2018

Mordercy bez kary

Pokojowy ruch „Solidarności” miał zostać rozjechany czołgami. Dramat 13 grudnia 1981 roku to ponad 100 zabitych, 10 tys. uwięzionych, tysiące zmuszonych do emigracji, zapaść gospodarcza. Jednak ani Wojciech Jaruzelski, ani Czesław Kiszczak nie ponieśli odpowiedzialności za wszczęcie wojny z własnym Narodem. Skutkiem jest relatywizacja oceny stanu wojennego w społecznej świadomości. Nie ma wątpliwości, że stan wojenny był działaniem w interesie Związku Sowieckiego, a jego celem było zachowanie monopolistycznych rządów partii komunistycznej, zapewnienie nienaruszalności systemu, który został Polsce narzucony po II wojnie światowej – podkreśla dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Zdaniem prezesa IPN, to ogromna porażka państwa i wyraz kryzysu moralnego, że dziś dla części Polaków ocena Wojciecha Jaruzelskiego nie jest jednoznacznie negatywna. Relatywizacja zbrodni stanu wojennego przygotowała grunt dla postkomunizmu i przeniesienia układów peerelowskich w struktury prawne, polityczne, medialne, wojskowe III RP. – Minęło 37 lat, a my nie możemy doczekać się ani rozliczenia zbrodni stanu wojennego, ani godziwego potraktowania kombatantów walczących wówczas o wolną Polskę. Jeszcze do niedawna esbecy byli jedną z najlepiej uposażonych grup wśród emerytów. 
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203969,mordercy-bez-kary.html

Czego uczy nas św. Mikołaj ?

Święty Mikołaj pochodził z bardzo bogatej rodziny, odziedziczył pokaźny majątek, ale w tej rodzinie, gdzie niczego nie brakowało, na pierwszym miejscu stawiano Pana Boga. Rodzice bardzo długo oczekiwali na dziecko, modlili się o potomstwo i – po wielu latach – przyszedł na świat wymodlony, oczekiwany Mikołaj, przyszły święty. Pomimo tego, że św. Mikołaj wzrastał w rodzinie bardzo zamożnej, był wychowywany w duchu katolickim. W tej rodzinie obowiązywało najważniejsze przykazanie, przykazanie miłości bliźniego. I św. Mikołaj to przykazanie miłości bliźniego realizował w swoim życiu w dosłownym wymiarze do ludzi, którym zawsze niósł Boga. Bardzo często – już jako biskup – bardzo dyskretnie, bez rozgłosu pomagał innym ludziom. Niczego nie robił na pokaz, co pokazuje, że jego dar w postaci różnych prezentów wypływał z potrzeby serca, z realizacji powołania do życia chrześcijańskiego. Jest cała masa organizacji, które jednak działają w sposób ostentacyjny przekazując takie czy inne dary. Ale w tym wszystkim chodzi o to, żeby pokazać, jacy to my jesteśmy dobrzy, że dzielimy się tym czy tamtym. Natomiast św. Mikołaj uczy nas dyskrecji w okazywaniu serca i dzieleniu się dobrami, które posiadamy. Musimy też pamiętać, że św. Mikołaj dzielił się o wiele ważniejszymi prezentami, prezentami duchowymi: miłością, nadzieją, prawdziwą wiarą. Ten wielki święty biskup uczy nas wrażliwości, aby zatrzymać się przy każdym z ludzi, którzy czują się zagubieni, zrezygnowani, którzy czekają na wsparcie, czasem na zwykły uśmiech czy przyjazną, otwartą dłoń. Święty Mikołaj pokazuje nam, że właśnie te dary duchowe są o wiele ważniejsze niż te materialne, które przemijają, z którymi się szybko oswajamy, które przestają kogokolwiek interesować. „Duchowy prezent św. Mikołaja” to akcja, której celem jest zachęta skierowana do rodziców, aby swoim dzieciom składali prezenty w postaci modlitwy w formie deklaracji za swoje dzieci. Taką deklarację modlitwy rodzice wręczają swoim dzieciom 6 grudnia. Ludzie w trudnych sprawach wychowawczych proszą właśnie św. Mikołaja. Dzieciom trzeba pokazywać, że św. Mikołaj to zupełnie ktoś inny niż przebierańcy, których widzą na ekranach telewizorów.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/203927,nie-zapominajmy-o-prezentach-duchowych.html

wtorek, 18 grudnia 2018

Dlaczego PiS nie ratuje dzieci

Z jednej strony gigantyczna mobilizacja, ciężka praca tysięcy wolontariuszy Fundacji Życie i Rodzina, która przyniosła wymierny skutek – rekordową liczbę podpisów zaniesionych rok temu do Sejmu wraz z projektem „Zatrzymaj aborcję”. Z drugiej strony dwanaście miesięcy obstrukcji, uników i zaniechania w wykonaniu partii rządzącej. Mimo obietnic Prawo i Sprawiedliwość nie podjęło żadnego kroku w kierunku zmiany prawa na takie, które eliminuje z polskiego prawa przyzwolenie na zabijanie dzieci poczętych podejrzewanych o chorobę i niepełnosprawność. Prawo i Sprawiedliwość już raz przegrało wybory po tym, jak zagłosowało za odrzuceniem poprawki do Konstytucji wzmacniającej ochronę życia w Polsce. Najwidoczniej kierownictwo partii nie wyciągnęło z tego żadnych wniosków. Ci, którzy zbierali podpisy, jak również ci, którzy podpisywali się pod projektem, to byli wyborcy PiS. Dlatego zadziwia bierność partii w tej sprawie. – Przecież m.in. dzięki hasłom o obronie życia i rodziny ta partia zdobyła władzę. Jaki jest cel braku podejmowania działań w sprawie projektu? Do kogo kierują swój przekaz? Nie ma naszej zgody na to, aby w cywilizowanym państwie człowiek był eliminowany tylko dlatego, że jego stan zdrowia prawdopodobnie nie jest taki, jak by sobie tego życzyli inni ludzie.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203935,dlaczego-pis-nie-ratuje-dzieci.html

poniedziałek, 17 grudnia 2018

Prezydent Filipin: Zabić bezużytecznych biskupów



„Ci wasi biskupi, pozabijajcie ich. Nie służą oni żadnemu celowi. Jedyne, co robią to krytykują” – to słowa prezydenta Rodrigo Duterte, którego autorytarne rządy od 2016 r. spowodowały już na Filipinach setki ofiar. W środę w Malacañang filipiński prezydent nawoływał do zabijania bezużytecznych biskupów. Natomiast w swoim kolejnym przemówieniu, podczas wręczania nagród dla najlepszych pracowników w kraju, stwierdził, że większość księży to homoseksualiści, więc nie mają oni prawa pouczać go o moralności. Nie są to pierwsze tego typu wypowiedzi. W czerwcu bowiem ściągnął na siebie falę krytyki po tym, jak nazwał Boga katolików „głupim”. „Mój ma znacznie więcej zdrowego rozsądku” – dodał Duterte, który założył swój własny kościół. Hierarchowie znaleźli się na celowniku Duterte ze względu na krytykę jego polityki antynarkotykowej, która zakłada mordowanie sprzedających lub posiadających niedozwolone substancje, bez uprzedniego postawienia winowajców przed sądem.

niedziela, 16 grudnia 2018

Czas wypowiedzieć genderową konwencję


Podczas Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego Marek Jurek wezwał rząd do jak najszybszego i niezwłocznego wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej. - To musi być akt, który Rzeczpospolita podejmie niezwłocznie - powiedział. Alternatywą jest przyjęcie Konwencji Praw Rodziny. Jest to konwencja, która w art. 12 i 14 jawnie mówi, że należy wykorzenić wszelkie wzory społeczne, obyczaje, stereotypy związane z rolą mężczyzny i kobiety w rodzinie i społeczeństwie. To jest atak na cywilizację chrześcijańską, ale nie tylko. To jest atak na same podstawy cywilizacji ludzkiej - mówił europoseł. Podczas kongresu Marek Jurek ogłosił powstanie Komitetu Akcji Wyborczej Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego. Chrześcijański Kongres Społeczny, jak podkreślają jego organizatorzy, jest inicjatywą gromadzącą katolików zaangażowanych w sprawy publiczne. Za cel stawia sobie łączenie różnych środowisk reprezentujących opinię katolicką w Polsce, a także dyskusję nad formami politycznej i społecznej reprezentacji agendy katolickiej w naszym kraju. GN 9.12.18

sobota, 15 grudnia 2018

Religijność Polaków


W 2017 r. do Kościoła rzymskokatolickiego należało w Polsce 32 mln 910 tys. 865 wiernych skupionych w 10 tys. 263 parafiach. Społeczeństwo polskie pozostaje wciąż – zwłaszcza na tle gwałtownie sekularyzującej się Europy – bardzo religijne. Chrzczone są niemal wszystkie nowo narodzone dzieci. Za ludzi wierzących uważa się ponad 90 proc. Polaków, jednak procent osób regularnie praktykujących jest już dużo mniejszy – około połowy, zaś grupa tych, którzy przynajmniej deklarują zgodne z nauczaniem moralnym postawy w takim zakresie jak etyka życia małżeńskiego, stanowi nie więcej niż jedną czwartą polskiego społeczeństwa. Mniej więcej taki procent uznaje za niedopuszczalne współżycie seksualne przed ślubem i nie akceptuje używania środków antykoncepcyjnych. Wskaźniki religijności spadają dość powoli, co pozwala uznać za trafny termin zaproponowany przez wybitnego socjologa religii ks. prof. Janusza Mariańskiego – „pełzająca sekularyzacja”. Zaufanie do Kościoła jako instytucji publicznej w kolejnych latach powoli, acz systematycznie spada: w 2016 r. – 70 proc., w 2017 r. - 61 proc., a w 2018 r. – 54 proc. GN 5.12.18

piątek, 14 grudnia 2018

Można wyprawić wspaniałe święta i nie spotkać Jezusa


Adwent zachęca do otwarcia naszych serc na przyjęcie Jezusa – mówił Papież na „Anioł Pański”. Podkreślił, że „jeśli patrzymy na Boże Narodzenie tylko przez pryzmat konsumpcjonizmu i tego, co kupić, by wyprawić wspaniałe święta, to Jezus przyjdzie, ale my Go nie spotkamy”. „Być czujnymi i modlić się: tak właśnie należy przeżywać ten okres od dzisiaj do Świąt Bożego Narodzenia” – podkreślił Franciszek. Wskazał, że uśpienie wewnętrzne rodzi się zawsze z kręcenia się wokół samego siebie i utknięcia w zamknięciu swojego życia, z jego problemami, radościami i bólami. „To tutaj tkwi źródło odrętwienia i lenistwa, o których mówi Ewangelia” – wskazał Papież. Pragnienie nowego świata – mówił Franciszek. – Jest to pragnienie wielu narodów dręczonych przez głód, niesprawiedliwość i wojnę; jest to pragnienie ubogich, słabych, opuszczonych. To właściwy okres, by otworzyć nasze serca, aby zadać sobie konkretne pytania o to, jak i dla kogo poświęcamy nasze życie." GN 3.12.18

Papież ostrzega przed narkotykami i nowymi nałogami


Franciszek zwrócił uwagę na kontekst społeczny, w którym rozwijają się uzależnienia. Patologiom tym sprzyja atmosfera sekularyzacji, naznaczona kapitalizmem konsumpcji, poczuciem samowystarczalności, zatraceniem wartości, próżnią egzystencjalną, kruchością związków i relacji. Narkotyki to, jak już wielokrotnie podkreślałem, rana naszego społeczeństwa. W jej sidła wpada wiele osób. Jej ofiary tracą swoją wolność w zamian za tę niewolę, uzależnienie, które możemy nazwać chemicznym. Zażywanie narkotyków poważnie szkodzi zdrowiu, ludzkiemu życiu i społeczeństwu – powiedział Ojciec Święty. – Wszyscy powinniśmy zwalczać produkcję, przetwarzanie i dystrybucję narkotyków w świecie. Obowiązkiem i zadaniem rządów jest podjęcie odważnej walki z handlarzami śmierci. Nie bójmy się tego określenia. Są to handlarze śmierci. ” Papież zauważył, że przestrzeń wirtualna okazuje się coraz bardziej niebezpieczna. „Na niektórych stronach internetowych młodzi, i nie tylko, są zwodzeni i wciągani w pewną formę niewolnictwa, z której trudno się wyzwolić, a która prowadzi do utraty sensu życia, a niekiedy również samego życia” – powiedział Ojciec Święty.


czwartek, 13 grudnia 2018

W życiu konsekrowanym i kapłańskim nie ma miejsca dla homoseksualistów


Homoseksualizm wśród księży i zakonników „mnie niepokoi, bo być może w którymś momencie nie poświęcono problemowi należytej uwagi. Lepiej, by porzucili posługę czy życie konsekrowane niż wiedli podwójne życie”. Papież Franciszek mówi o tym w swym najnowszym wywiadzie „Siła powołania. O życiu konsekrowanym i poprawie relacji w Kościele”. Wywiad z Papieżem przeprowadził hiszpański klaretyn o. Fernando Prado. Czterogodzinna rozmowa zaowocowała ponad 130-stonicową książką. Franciszek podkreśla, że homoseksualni księża to rzeczywistość, której nie można negować, nie można się jednak na nią w żadnej mierze godzić. W życiu konsekrowanym i kapłańskim na tego rodzaju afekty nie ma miejsca. Dlatego Kościół zaleca, by osób o zakorzenionej tendencji homoseksualnej nie przyjmować do posługi kapłańskiej ani do zgromadzeń zakonnych” – zaznacza Franciszek. I wyraźnie dodaje: „Posługa kapłańska i życie konsekrowane nie są dla nich”. Zauważa, że „homoseksualnych księży, zakonników i zakonnic należy zdecydowanie nakłaniać do pełnego przeżywania celibatu”. Ojciec Święty podkreśla, że nie można godzić się na zgorszenie, jakim jest homoseksualizm wśród ludzi Kościoła. „Lepiej, by porzucili posługę [kapłańską] czy życie konsekrowane niż wiedli podwójne życie” – mówi Franciszek w swym najnowszym wywiadzie „Siła powołania”. GN 2.12.18

wtorek, 11 grudnia 2018

Czas wyboru


Dzisiejszy świat stoi na granicy szaleństwa, a w wielu aspektach nawet ją przekroczył. Świat został postawiony na granicy szaleństwa przez nielicznych, ale mocarnych” – mówił w homilii metropolita szczecińsko-kamieński. Kaznodzieja sprecyzował, że mówimy o szaleństwie, bo „ciągle narasta zgiełk i wrzask kłamstw nad jeszcze większymi kłamstwami”. Metropolita przywołał Jano-Pawłową przestrogę, że naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. „Słyszycie to, politycy polscy? Państwo, które świadomie pozwala na zabijanie własnych dzieci, jest państwem bez przyszłości. Gdy serce woła, to zawsze woła o dziś, o już. Kochani politycy polscy, nie patrzcie na daleki świat, który stoi na granicy szaleństwa. Miejcie serce” – apelował metropolita szczecińsko-kamieński.  „Nie czekaj, siostro i bracie, patrz w serce. Dzisiaj jeszcze jest czas wyboru. Dalej będzie albo-albo: albo po Bożemu albo bezbożnie” – podkreślił ks. abp Dzięga.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/203633,czas-wyboru.html

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Dyktatura tolerancji


Abp Marek Jędraszewski wskazał na iluzoryczność współczesnego pojęcia tolerancji -  można "szydzić z ludzi religijnych, wyśmiewać księży i zakonnice, produkować obrazoburcze książki i filmy, i to wszystko zyskuje pełną aprobatę, a wszelkie próby protestu przeciw zjawiskom tego typu łączą się z oskarżeniami o nietolerancję i próbami wyeliminowania ludzi głoszących te poglądy z rzeczywistości społecznej". - Patrząc na taką rzeczywistość, jak jest zwłaszcza na Starym Kontynencie, Ojciec Święty Benedykt XVI mówił o "dyktaturze relatywizmu" - przypomniał metropolita krakowski. Dodał stanowczo, że chrześcijaństwo "musi dać jednoznaczny znak sprzeciwu wobec tych tendencji relatywistycznych", musi trwać w zasadach głoszonej przez siebie "prawdy o wartości osoby ludzkiej i wolności człowieka wypływającej z tego, że został on stworzony na Boży obraz i podobieństwo". GN 1.12.18

niedziela, 9 grudnia 2018

Przyczyny dyskryminacji chrześcijan


Abp Marek Jędraszewski, zastanawiając się nad powodami dyskryminacji i prześladowania chrześcijan z powodu ich wiary w świecie, w kulturze, która głosi powszechną tolerancję w odniesieniu do wszystkiego i do wszystkich. Przedstawił zmiany w pojmowaniu terminu "tolerancja", leżące u podstaw owej dyskryminacji. Niegdyś panowała tzw. tolerancja negatywna, czyli cierpliwe znoszenie czyichś poglądów i postaw, pełne wielkiej życzliwości wobec drugiego człowieka. - Temu tradycyjnemu pojęciu tolerancji przeciwstawia się jej współczesne rozumienie; to tzw. tolerancja pozytywna. Według niego, nie wystarcza już, że powstrzymujemy się od wrogich działań wobec drugiego człowieka, że kogoś znosimy, ale musimy okazywać życzliwość, akceptację i sympatię do głoszonych przez drugą osobę poglądów, nawet jeśli między moimi poglądami a poglądami tej drugiej osoby istnieje prawdziwa przepaść, zwłaszcza aksjologiczna. W rezultacie dochodzi do postawy dającej się określić mianem "neutralizacji punktów widzenia" - "ty masz swoje poglądy, ja mam swoje, każdy ma prawo do własnych" - powiedział metropolita krakowski. To przejaw relatywizmu moralnego i poznawczego. - Przestaje istnieć najbardziej podstawowe kryterium, z którego wyrosła kultura grecka i cała kultura śródziemnomorska - powinienem zrezygnować z prawdy; z tego, że coś jest prawdziwe i, jako prawdziwe, wymagające wobec ludzi szczególnego posłuszeństwa. Wszystko dlatego, że w myśl tej nowej tolerancji wszystkie prawdy są sobie równe. To tolerancja jest największą wartością, absolutną, ważniejszą od miłości i od prawdy - dodał abp Jędraszewski. GN 1.12.18


sobota, 8 grudnia 2018

Wzrasta dyskryminacja chrześcijan w Europie

Prof. Legutko wskazał konkretne przejawy tej dyskryminacji, przejawiającej się "w rozmaitych formach nacisku, upokorzenia, ostracyzmu, poddawania przemocy werbalnej." Trzeba podkreślić, że ta dyskryminacja ma charakter prawny. Najbardziej charakterystycznym i bolesnym przykładem tej zmiany prawa jest likwidacja klauzuli sumienia w wielu krajach europejskich. Uważa się bowiem, że to współczesne prawodawstwo realizuje prawa ludzkie, a wobec praw ludzkich klauzula sumienia nie powinna obowiązywać. Jeżeli za jedno z takich praw uznaje się aborcję, tzw. wspomagane samobójstwo czy prawa par homoseksualnych do zawierania małżeństw i adopcji dzieci, to klauzula sumienia nie powinna mieć tu zastosowania. GN 1.12.18

piątek, 7 grudnia 2018

Prawo do życia jest łamane


Komunikat ks. abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ws. ochrony życia „Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka. […] Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości!” – mówił św. Jan Paweł II w 1997 w Kaliszu podczas pielgrzymki do Polski. Z wielkim bólem widzimy, że w Polsce to prawo człowieka do życia wciąż jest łamane. Maryi, Królowej Polski, zawierzamy sprawę ochrony życia każdego człowieka. 30 listopada 2018 r. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/203589,prawo-do-zycia-jest-lamane.html


czwartek, 6 grudnia 2018

Zmowa milczenia

Przejmujący list Kai Godek do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego stanowi apel o zmianę decyzji politycznej i uchwalenie projektu ratującego tysiące dzieci w naszym kraju. Jest to głos, za którym stoi ogromna część elektoratu partii rządzącej, oczekującego zdecydowanego działania i odwagi od posłów tak chętnie deklarujących swoje przywiązanie do wartości katolickich. List, mimo że niesłychanie ważny, pozostał bez echa w mediach głównego nurtu. Nie odnotowała go nawet Polska Agencja Prasowa, której rolą – jako agencji publicznej – jest pozyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i zagranicy. Dlaczego apel umieszczony w „Naszym Dzienniku” został kompletnie przemilczany? Niewątpliwie temat stał się niewygodny dla PiS. Nieodnotowanie apelu Kai Godek jest smutnym obrazem, jak przez mainstream traktowani są Polacy, którzy domagają się poszanowania życia człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Widać w tym wszystkim bolesną spójność: sprowadzanie tematu ochrony życia do kwestii poglądów sprawia, że staje się on mniej ważny od innych. W istocie jest to podstawa, bez której jako Naród i państwo nie zrobimy realnego kroku naprzód. Wszystko będzie pozorne, jeśli obowiązywać będzie nieludzkie prawo.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203595,zmowa-milczenia.html

środa, 5 grudnia 2018

Bierność zabija


Apelujemy do partii rządzącej, by zgodnie z nazwą Prawo i Sprawiedliwość otworzyło drogę, która będzie wiodła do zachowania prawa i sprawiedliwości dla dzieci skazywanych na śmierć – podkreślał ks. bp Wiesław Mering. Ordynariusz włocławski przewodniczył w kaplicy Cudownego Obrazu Mszy św. w rocznicę złożenia w Sejmie RP projektu obywatelskiego „Zatrzymaj aborcję”. Podpisało się pod nim około 830 tys. osób, jednak prace parlamentarne nad nim są wstrzymywane. Do tego minął już ponad rok od złożenia w Trybunale Konstytucyjnym wniosku o rozpatrzenie niezgodności aborcji eugenicznej z polską Ustawą Zasadniczą. Orzeczenia sędziów w tej sprawie nie ma. Bierność i obojętność są społecznym grzechem. Nie łudźmy się, że chodzi wyłącznie o aborcję eugeniczną. Albo jesteśmy za życiem, albo nie szanujemy żadnego życia – wskazywał. Ksiądz biskup odniósł się też do wszelkich kalkulacji przedwyborczych w kontekście obrony życia. – Ludzie uważający się za chrześcijan, a jednocześnie łowiący w jeziorach sprzeciwu i buntu wobec Boga, Pana i Dawcy życia… Jak to się daje godzić w sumieniu? Jak można mówić jednocześnie i tak, i nie? Czy jasno, bez kluczenia, opowiadamy się za życiem? Jeśli jesteśmy chrześcijanami, musimy pójść za Jezusem, nie ma drogi pośredniej. Prawda o życiu nie leży gdzieś pośrodku. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/203591,biernosc-zabija.html

wtorek, 4 grudnia 2018

Doceniać ciszę

Opinia św. Ambrożego na temat ciszy jest bardzo wymowna: „Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy”.  Deficyt ciszy prowadzi u człowieka do groźnych następstw. Oto niektóre z nich: przedrefleksyjny odbiór reklamy, tolerowana bezmyślność w korzystaniu z mediów, obniżenie poziomu życia duchowego i religijnego, wysoki stopień naiwności w obcowaniu z „kultem gwiazd”. Dziś zapomina się często, iż naiwność człowieka dorosłego jest grzechem. Wystarczy przytoczyć słowa Chrystusa: „Bądźcie roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie” (Mt 10,16). Stanowią one swoiste „memento”, które ma ustrzec człowieka przed pokusą „życia łatwego, lekkiego i przyjemnego”. Niedawno stwierdziła grupa znanych polskich intelektualistów: „obecnie zagraża nam cywilizacja zadowolonych głupców”. „Tylko ten nie boi się mówić, kto umie milczeć” („O naśladowaniu Chrystusa”). Ks. Bp Adam Lepa
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/203563,doceniac-cisze.html



poniedziałek, 3 grudnia 2018

To sprawa priorytetowa

Mija rok od złożenia w Sejmie projektu ustawy „Zatrzymaj aborcję”, nad którym końca prac nie widać. Przykro jest o tym mówić, ponieważ w ostatnich trzech latach doświadczyliśmy w życiu publicznym, społeczno-narodowym wielu dobrych zmian, które zostały dokonane przez partię rządzącą, mającą większość parlamentarną. Jednakże w niektórych ważnych sektorach życia publicznego, mimo wcześniejszych obietnic, nic się nie zmieniło! Wśród tych zaniedbanych czy też odłożonych spraw jest właśnie wspomniany projekt ustawy „Zatrzymaj aborcję”. Widać tu, że lekceważony jest głos Episkopatu, katolickiego elektoratu, ale przede wszystkim mamy oznaki sprzeniewierzania się głosowi sumienia, którym katoliccy posłowie powinni się kierować także w działalności publicznej. Sprawa ochrony ludzkiego życia dla osoby wierzącej, ale też dla każdego normalnego, cywilizowanego człowieka powinna być sprawą niezmiernie ważną, priorytetową, a nie drugorzędną, marginalną. Rządzący przez ostatnie lata udowodnili, że potrafią z wielką determinacją przeprowadzać pewne reformy, i to w szybkim tempie. Nawet odrobiny tej determinacji nie widać w kwestii obrony życia chorych albo tylko podejrzewanych o chorobę poczętych dzieci. Nie ma wątpliwości, że bierność katolików nie mobilizuje polityków, ale wręcz ich psuje, w myśl stwierdzenia: „Nie ma się co przejmować i tak na nas zagłosują”. Brak reakcji na zło jest zgorszeniem i przynosi szkody społeczne. Świat możemy zmieniać na lepszy przez modlitwę, pokutę i nawrócenie. Niech trwa w naszych diecezjach i parafiach modlitwa, szczególnie różańcowa. Niech nie nikną dzieła cichej, ukrytej pokuty w intencji obrony życia ludzkiego, każdego. Ks. Bp Ignacy Dec
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203569,to-sprawa-priorytetowa.html

niedziela, 2 grudnia 2018

Najgorzej w okupowanej Palestynie

Blisko 300 mln chrześcijan w różnych częściach świata jest obecnie prześladowanych lub co najmniej dyskryminowanych – wynika z najnowszego raportu Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKwP). Raport obejmuje okres od czerwca 2016 do czerwca br. Z raportu wynika, że w 38 krajach dochodziło w tym czasie do „poważnych lub skrajnych przypadków łamania wolności religijnej”, a w 21 z nich do prześladowań. Były to (w kolejności alfabetycznej): Afganistan, Arabia Saudyjska, Bangladesz, Birma (Mianmar), Chiny, Erytrea, Indie, Indonezja, Irak, Jemen, Korea Północna, Libia, Niger, Nigeria, Pakistan, Palestyna, Somalia, Sudan, Syria, Turkmenistan i Uzbekistan. Dalszych 17 państw uznano za miejsca dyskryminacji ze względu na religię: Algieria, Azerbejdżan, Bhutan, Brunei, Egipt, Iran, Katar, Kazachstan, Kirgizja, Laos, Malediwy, Mauretania, Rosja, Tadżykistan, Turcja, Ukraina i Wietnam. Według opracowania PKwP dramatyczna sytuacja chrześcijan istnieje w Palestynie: w Strefie Gazy ich liczba w ciągu ostatnich 6 lat spadła z 4,5 tys. do 1 tysiąca, a więc o 75 procent.  61 proc. światowej populacji żyje w krajach, gdzie wolność religijna nie jest respektowana.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/203373,najgorzej-w-okupowanej-palestynie.html

sobota, 1 grudnia 2018

Alarm w szpitalach

W roku 2033 w Polsce może brakować nawet 65 tysięcy pielęgniarek. Czym to grozi? W Polsce dramatycznie brakuje pielęgniarek. A to wpływa na jakość ochrony zdrowia w naszym kraju. Siostry są przeciążone, często pracują na kilku etatach. Średni wiek w tej grupie zawodowej to około 50 lat. Jest to niebezpieczne zjawisko, zwłaszcza dla chorych. Zarobki są cały czas za niskie. Studia pielęgniarskie są trudne, wymagające, a praca również ciężka i odpowiedzialna. Od pielęgniarek wymagane jest systematyczne dokształcanie, podnoszenie kwalifikacji, dyspozycyjności, natomiast wynagrodzenie, mimo że zostało podniesione, nadal jest nieadekwatne do pracy. Praca w kilku miejscach, na kilku etatach powoduje zmęczenie, frustrację, wypalenie zawodowe, a przede wszystkim może zagrażać zdrowiu i życiu pacjentów, ponieważ może to prowadzić do nieumyślnych błędów i niższej jakości świadczenia usług.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203355,alarm-w-szpitalach.html 


piątek, 30 listopada 2018

Promocja homoseksualizmu na szkolnych pokazach filmowych


Rodzice, czy wiecie, na co chodzą do kina wasze dzieci w ramach szkolnej nauki? Okazuje się, że próbuje się wpływać na światopogląd młodzieży w szkole, propagując homoseksualizm oraz ideologię LGBT. A cały program wspiera w dodatku Ministerstwo Edukacji Narodowej - czy do końca świadomie?
Warto przypomnieć za akcją „Stop seksualizacji”, że jeśli nie chcemy narazić dziecka na niepożądane dla niego treści można złożyć do wychowawcy oświadczenie o braku naszej zgody na uczestnictwo dziecka w zajęciach, których tematem może być m.in. edukacja seksualna, równość, tolerancja, różnorodność, przeciwdziałanie dyskryminacji i wykluczeniu. Wzór takiego oświadczenia można pobrać TUTAJ. GN 20.11.18

czwartek, 29 listopada 2018

PiS porzuca dzieci

W tej kadencji Sejm nie zajmie się obywatelskim projektem „Zatrzymaj aborcję” Że to decyzja polityczna, przyznał bez ogródek europoseł Ryszard Legutko (PiS) podczas sesji Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodziny, który zakończył się w Krakowie. Został zapytany o losy projektu zakazującego aborcji w przypadku podejrzenia choroby lub niepełnosprawności dziecka. Zignorowanie projektu podpisanego przez blisko milion ludzi, zlekceważenie wielokrotnych apeli biskupów to przejaw przekonania, że władza może zupełnie oderwać się od społeczeństwa, a ono ma obowiązek dalej ją popierać. Największymi ofiarami tej sytuacji są nienarodzone dzieci, które stają się zakładnikami nieczystej gry politycznej – zauważa z goryczą. Prawo i Sprawiedliwość zawiodło zaufanie własnych wyborców. – Postawa PiS jest dla nas wielkim zaskoczeniem. Rządzący mają wszelkie potrzebne narzędzia do ochronienia dzieci przed zabijaniem, do zatrzymania aborcji.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203289,pis-porzuca-dzieci.html

środa, 28 listopada 2018

Zabijanie dzieci in vitro


Z danych ministerstwa zdrowia o legalnych aborcjach wynika, że dziennie w ten sposób jest uśmiercanych troje dzieci. Jednak kwestia ochrony życia dzieci poczętych dotyczy także in vitro. Zgodnie z obowiązującym w Polsce od 2015 r. prawem zabiegi sztucznego zapłodnienia są legalne, można pobrać sześć komórek rozrodczych, które po zapłodnieniu stają się zarodkami. W przypadku kobiet po 35 roku życia można powoływać do życia nieograniczoną liczbę zarodków. Można je poddawać selekcji, w efekcie uznane za niezdolne do prawidłowego rozwoju albo chore - zniszczyć, czyli zabić. Niewykorzystane są zamrażane. Na podstawie danych z rządowego programu refundacji in vitro za lata 2013 – 2016. Otóż w tym czasie z programu skorzystało 17,9 tys. par, co oznacza, że przy jednej procedurze sztucznego zapłodnienia powołano do życia ponad 107 tys. zarodków. Z danych ministerstwa zdrowia wynika, że dokonano 37,6 tys. transferów zarodka do organizmu kobiety (urodziło się 5,3 tys. dzieci, co daje skuteczność 14 procent). Oznacza to, że prawie 70 tys. zarodków zostało zniszczonych np. na drodze selekcji albo nieudanego połączenia żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej, a jeśli jakieś pozostały, poddane zostały kriokonserwacji, w trakcie której od 70 do 90 procent ginie. Jeśli podzielimy liczbę 70 tys. przez dni, jakie składają się na trzy lata, otrzymamy ponad 64, to znaczy, że co najmniej tyle ludzkich zarodków dziennie jest w Polsce zabijanych. GN 17.11.18

wtorek, 27 listopada 2018

Zamordowany ksiądz i dziesiątki cywilów

Zamordowany ksiądz i nawet sto ofiar cywilnych. To tragiczny bilans kolejnego krwawego ataku, do którego wczoraj wieczorem doszło w Republice Środkowoafrykańskiej. Bilans ofiar wciąż jest prowizoryczny, nie znamy jeszcze dokładnej liczby. Mówi się o dziesiątkach zabitych. Wśród nich jest też wikariusz generalny diecezji Alindao ks. Blaise Mada. Dziesięć dni temu podobny atak był w Batangafo, wcześniej jeszcze w Bambari. Mówi się o tym, że te ataki są zaplanowane i przez kogoś sterowane.” GN 17.11.18

poniedziałek, 26 listopada 2018

Orędzie Medziugorje, 25 listopad 2018r.


„Drogie dzieci! To jest czas łaski i modlitwy, czas oczekiwania i obdarowywania. Bóg daje wam Siebie, byśmy Go kochali ponad wszystko. Dlatego, dziatki, otwórzcie wasze serca i [serca] rodzin, by to oczekiwanie stało się modlitwą i miłością, a szczególnie obdarowywaniem. Ja jestem z wami, dziatki i zachęcam was, byście nie rezygnowali z dobra, gdyż [jego] owoce są widoczne, a słuch o nich niesie się daleko. Dlatego też nieprzyjaciel jest zły i robi wszystko, by was zniechęcić do modlitwy. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”


niedziela, 25 listopada 2018

Ile osób w Polsce umiera co roku z powodu palenia ?


Z powodu palenia co roku umiera średniej wielkości polskie miasto, większości osoby w wieku produkcyjnym - mówił w czwartek w Warszawie podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Zbigniew Król. W Polsce pali około 9 mln osób - 31 proc dorosłych mężczyzn i 18 proc. dorosłych kobiet. Śmiertelność związana z paleniem jest wciąż w Polsce najwyższa w Europie. Wyhamował też spadek liczby palących. "W tym roku z powodu chorób odtytoniowych umrze 67 tysięcy Polaków, w przyszłym roku i w kolejnym - prawdopodobnie tyle samo, ponieważ liczba palących nie maleje" - dodał wiceminister. - "Ogółem liczba zgonów to około 380 tys. rocznie. Z powodu palenia co roku umiera średniej wielkości polskie miasto, większości osoby w wieku produkcyjnym. Umierają powoli, nie tylko na nowotwory, ale i choroby układu krążenia oraz układu oddechowego". GN 16.11.18

sobota, 24 listopada 2018

Paskudna nagonka

Aktywiści homoseksualni zwierają szyki przeciwko Kai Godek. Lobby LGBT zbiera pieniądze na pokrycie kosztów procesu wytoczonego Kai Godek z zarządu Fundacji Życie i Rodzina, pełnomocnikowi Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję”. Zarzut dotyczy rzekomego naruszenia ich dóbr osobistych w komentarzu z maja br. dla jednej z komercyjnych stacji telewizyjnych, kiedy to Godek odważnie sprzeciwiła się uznaniu czynów homoseksualnych za zachowania normalne i dobre.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203181,paskudna-nagonka.html


piątek, 23 listopada 2018

Groźny pakt

Rośnie liczba państw, które odrzucają globalny pakt o migracji. W środę z grupy sygnatariuszy wycofały się Czechy, w poniedziałek – Bułgaria, a wcześniej Austria. Projekt Global Compact czyni z międzynarodowej migracji nowe „prawo człowieka”. Pakt nie odróżnia migracji legalnej i nielegalnej ani w praktyce migrantów od uchodźców. Co więcej, podważa prawo państw do decydowania o przyjmowaniu na swoim terytorium dowolnych osób ubiegających się o prawo pobytu. Dokument uznaje proces globalnej migracji, przede wszystkim z południa na północ, za nieuchronny i pozytywny. Ma on prowadzić do powszechnego wymieszania ras, kultur i religii w globalnym społeczeństwie wielokulturowym. Polscy dyplomaci zauważyli trudne do zaakceptowania wymogi dotyczące dokumentów czy też postępowania z dziećmi migrantów.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203179,grozny-pakt.html


czwartek, 22 listopada 2018

Planowa gra na zwłokę

Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przy złamaniu dobrych parlamentarnych obyczajów powołała podkomisję do szczegółowego zbadania projektu. Na jej czele stoi poseł PiS Grzegorz Matusiak. Od czterech miesięcy kierowana przez posła podkomisja nie zrobiła absolutnie nic dla uratowania dzieci. A z perspektywy wszystkich popierających projekt, czyli blisko miliona Polaków, istotne jest to, kiedy ta podkomisja zakończy wreszcie prace, a sama komisja wniesie do Sejmu o przyjęcie projektu w drugim czytaniu. Poseł Matusiak czeka w tej chwili na nie wiadomo co, a efektem jego bierności jest troje zabitych maluszków dziennie, słabych, bezbronnych i potrzebujących ratunku. Okazuje się, że marszałek nie zamierza się spotkać z reprezentantami inicjatywy, pod którą jest podpis ponad 800 tys. osób. Projekt #ZatrzymajAborcję zawiera dosłownie kilka linijek. Nad czym się tu zastanawiać? Albo się dzieci zabija, albo nie. To jest kwestia odpowiedzi na jedno proste pytanie, a nie produkowania analiz, co się stanie, gdy przestaniemy zabijać dzieci. Kaja Godek
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203159,planowa-gra-na-zwloke.html



środa, 21 listopada 2018

Niepodległość ma swoją cenę


„Gdy zapytać przeciętnego Francuza, czy wyobraża sobie, że mogłoby nie być Francji, żachnie się pytająco: „Jak to mogłoby nie być Francji?”. Taki scenariusz nie mieści mu się w głowie. Podobnie Anglik czy Niemiec. Tymczasem dla Polaka to całkiem realna możliwość” —pisze Grzegorz Góry w artykule pt. „Cena wolności, cena niewoli” w nowym numerze „Sieci”. „To nie kwestia wyobraźni, lecz doświadczenia. Pokolenie naszych dziadków rodziło się przecież w czasie, gdy Polski na mapie nie było. Mamy unikatowe doświadczenie: z jednej strony byliśmy mocarstwem – na przełomie XV i XVI w. największym państwem w Europie, a z drugiej – na ponad stulecie wykreślono nas z mapy świata” —zwraca uwagę publicysta. „Wiemy, że niepodległość ma swoją cenę i kosztuje wiele ofiar. Ale brak niepodległości ma nieporównywalnie większą cenę i kosztuje znacznie więcej ofiar. Więcej Polaków zginęło bowiem wcielonych przymusem do armii zaborczych, walcząc w interesie swoich ciemiężycieli, niż podczas wszystkich zrywów niepodległościowych” —podkreśla. „To także innego rodzaju krzywdy: ograniczanie możliwości rozwoju, łamanie sumień, szykany, dyskryminacja, upokorzenie, poniżenie. To codzienna, przygniatająca rzeczywistość całych pokoleń Polaków. „Historia pokazuje nam wyraźnie, że własne państwo jest dla narodu najlepszą formą jego ochrony i rozwijania twórczych możliwości. Pokazuje również, że nie jest ono dane raz na zawsze i trzeba umieć o nie mądrze dbać. „Sieci” 12.11.18

wtorek, 20 listopada 2018

Współczesna targowica

Dzisiaj ,przede wszystkim w Polsce – mamy do czynienia z totalnym sporem szeroko rozumianego obozu patriotycznego z obozem kosmopolitycznym, za którym stoi pewna ideologia, ideologia rewolucji kulturowej, i ten spór się coraz bardziej radykalizuje. O ile te hasła patriotyczne dotyczące obrony niepodległości Polski brzmią dzisiaj coraz mocniej, to sam obóz kosmopolityczny atakuje coraz zacieklej, ale w drugą stronę. Jeśli bowiem – z jednej strony ten prawicowy obóz rządzący w Polsce określa się mianem faszystowskiego, a z drugiej – jak czyni to Tusk – porównuje się go do bolszewików to pytanie, gdzie Rzym, a gdzie Krym. Przecież gołym okiem widać, że to wszystko się kupy nie trzyma w sensie logiki, natomiast w sensie retoryki jest to zawołanie, że oto skupiamy swoje szeregi i idziemy na wojnę z prawicą. Główna siła, jaka popiera totalną opozycję w Polsce, to jest zagranica. Targowica w naszej niechlubnej tradycji potrafiła działać tylko poprzez zwracanie się do zagranicy. Dzisiaj jest bardzo podobnie, bo opozycja totalna nie ma innego hasła, jak właśnie zagranica, dlatego sami mówią o polexicie. Ma to stworzyć wrażenie, że oni są za Europą, a obecna władza jest za polexitem. To jednocześnie jest przekaz do Europy – my jesteśmy za superpaństwem europejskim i dlatego nas popierajcie, bo obecny rząd jest przeciwko temu układowi. prof. dr hab. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/203027,cynizm-tuska.html