Wygląda, że ktoś próbuje
wywrócić cały dotychczasowy porządek naszej kultury, tradycji, podkopać chrześcijańskie
korzenie, z których jako naród wyrastamy. To, co możemy obserwować nie ma nic
wspólnego z kulturą, ale raczej z warcholstwem. Jeśli się wyprowadza na ulice
dzieci i jeśli się wtyka im do rąk czy wiesza na szyi karton z napisem
dotyczącym aborcji, to czy można sobie wyobrazić coś bardziej tragicznego.
Komuś się marzy zmierzch naszej zachodniej cywilizacji, bo jak inaczej nazwać
atak na świętości, na nasze kościoły, na kapłanów, na wiernych modlących się w
świątyniach. Tego, co widzimy – niszczenia substancji materialnej, zabytkowej
jaką stanowi większość świątyń w Polsce, nie wspominając, że są też profanacje,
to jest coś niewyobrażalnego, to jest wyraz zdziczenia, coś czego nigdy
wcześniej nie było. Przestrzeni, świętości naszych świątyń nigdy wcześniej nie
naruszano. Dlatego brak słów żeby wytłumaczyć zachowania jakie w ostatnich
dniach obserwujemy w naszym kraju. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228399,lewacka-rewolucja.html
"Podczas aborcji
zostaje zabite bezbronne dziecko. Jest więc raczej ŚMIERTELNIE niebezpieczna. I
to nie tylko dla dziecka, ale również dla kobiety. Powikłania
bezpośrednie: krwotok z macicy, uszkodzenia trzonu lub szyjki macicy, infekcja
narządu rodnego lub miednicy, perforacja macicy, zapalenie otrzewnej,
niekompletna aborcja wymagająca dalszej interwencji chirurgicznej, wstrząs
septyczny, zgon (ok. 30 proc. zgonów związanych z aborcją ma miejsce wskutek
infekcji dróg rodnych). Powikłania odległe w czasie: wzrost ryzyka wystąpienia
ciąży pozamacicznej, łożyska przodującego, przedwczesnego porodu oraz
poronienia w kolejnej ciąży, urodzenia martwego dziecka i wtórnej niepłodności.
Fińskie badania naukowe przeprowadzone w latach 1987-2000 wykazały, że wskaźnik
śmierci kobiet po aborcji wyniósł 83 na 100 000 ciąż, a w przypadku porodu:
28". Ilu z nas w ogóle zdaje sobie z tego sprawę? Myślę, że ten fragment
naprawdę daje do myślenia. Pamiętajmy też, że czasami diagnozy bywają błędne. Myślę, że
przynajmniej każdy z nas chociaż raz słyszał taką historię, dziecko miało
urodzić się chore, a urodziło się zdrowe. Ale jeśli faktycznie okazuje się, że
niestety diagnozy są prawdziwe, to kobieta powinna być otoczona dobrymi ludźmi,
którzy pomogą jej przejść przez ten trudny czas, w tym czas pożegnania i czas
żałoby. I aborcja nie jest tu rozwiązaniem, ale opieka medyczna i
psychologiczna. Małgorzata Gajos, GN.30.10.20
Aby zrozumieć, z
jaką katastrofą mamy do czynienia, należy spojrzeć na liczbę zgonów ogółem i
porównać ją ze średnią wieloletnią. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze
raporty publikowane przez resort zdrowia obejmują jedynie zachorowania i zgony osób,
u których zakażenie potwierdzono testami. Realna skala chorujących na Covid-19
i umierających z powodu tej choroby jest znacznie większa (nie tylko w Polsce),
bo nie wszystkie osoby z objawami są kierowane na testy. Po drugie do
rzeczywistych skutków epidemii należy zaliczyć również pogorszenie się
stanu zdrowia lub zgony osób, które cierpią na inne choroby, ale z powodu
zatkanego systemu ochrony zdrowia nie udało się im udzielić na czas
świadczeń medycznych, które w normalnej sytuacji by otrzymali. To również
ofiary pandemii, choć pośrednie. O jakiej więc skali mówimy? Z danych Rejestru
Stanu Cywilnego, na podstawie wystawianych przez Urzędy Stanu Cywilnego aktów
zgonu, dowiadujemy się, że łączna liczba zgonów Polek i Polaków
zaczęła szybko rosnąć od drugiej połowy września. Już dwa tygodnie temu
zmarło zatem o 2,5 tysiąca więcej osób tygodniowo (czyli o 30 proc. więcej) niż
w najbardziej śmiertelnym analogicznym okresie ostatniej dekady. Ilu w
ciągu tych siedmiu dni zmarłych to osoby odnotowane w rejestrach jako ofiary
koronawirusa (czyli zmarli z potwierdzonym testem zakażeniem)? 575. Pozostałe 2
tysiące "nadliczbowych" zmarłych to w znacznej mierze również ofiary
epidemii - bezpośrednie niezdiagnozowane i pośrednie. Protestom sprzyjają
nastroje wywołane kryzysem i wielomiesięcznymi restrykcjami. Możemy jednak
zrobić jedno - być mądrzejsi niż liderzy i nie dać się wepchnąć bezmyślnie w
ten spór. Gdy tylko jest okazja - łagodzić, zamiast dolewać oliwy do ognia. To
kwestia życia i śmierci wielu tysięcy osób. To też jest przestrzeń do bycia pro
life. GN30.10.20
Walka o prawa kobiet to
tylko tło. Tak naprawdę to jest walka z państwem polskim. Obecny układ władzy
gwarantuje polską rację stanu – niezależnie od krytycznej oceny niektórych
działań, natomiast ten rząd jest gwarantem polskiej racji stanu. Walka z obecną
władzą w Polsce oznacza walkę z polską racją stanu, czyli z tym, co jest dla
Polski ważne i istotne. De facto mamy do czynienia z atakiem na rodzinę, czego
przejawem jest taka czy inna forma zabijania dzieci w łonach matek – aborcja na
życzenie. To jest wykorzystywanie ludzi, w których obudzono rzekomą wrażliwość
na krzywdę kobiet. Tyle że ten bunt kobiet jest nie tyle za jakimś
oczekiwaniem, tylko przeciwko czemuś. Przeciwnikiem jest państwo polskie z
obecną instytucją władzy. Państwo jest tutaj nie wartością, ale elementem
niszczenia, jest – w przekonaniu protestujących – antywartością. Dlatego trzeba
sobie powiedzieć jasno, że mamy do czynienia z bardzo wyrazistym świadectwem
antypolskości, któremu musimy się przeciwstawić. Proszę pamiętać, że przez
długi czas polska szkoła był manipulowana, a efekty tych działań właśnie teraz
zbieramy. Zwykle proces dydaktyczny owocuje po jakimś czasie i właśnie dzisiaj
mamy pokolenie bezideowe, pokolenie, któremu nie pozwalano myśleć samodzielnie.
Przez 30 lat Rzeczypospolitej rzeczywiście nie dokonano lustracji, dlatego siły
lewackie, niestety, dominują na uczelniach wyższych czy w
sądownictwie. Sytuacja jest poważna, tu nie ma czasu na zwłokę, nie ma
innego wyjścia: my musimy bronić polskiej racji stanu i instytucji polskich, do
których należy także Kościół i jego etos, który jest i musi być obecny w życiu
publicznym. Gdzie wśród obrońców wartości są dzisiaj polscy pasterze…? Są
bardzo cichutko… Tymczasem w tej chwili jest czas, żeby także, a może przede
wszystkim ci, którzy mają świadomość odpowiedzialności za Kościół, zaczęli
przejmować na siebie rolę przewodników – tych, którzy będą nas mobilizować do
obrony naszych wartości. Prof. Wiesław Wysocki. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228358,czas-mobilizacji-wszystkich-polakow.html
"Trzeba się wziąć do
pracy i przygotować przepisy wspólnie z ekspertami, żeby dzieci na przykład z
zespołem Downa były chronione, ale żeby kobiety nie były narażane na cierpienie
psychiczne i fizyczne" – powiedział prezydent Duda na antenie Polsat News.
"Bo jeżeli kobieta ma urodzić dziecko, które praktycznie rzecz biorąc
natychmiast będzie martwe, to jest to narażanie jej na niewyobrażalne
cierpienie psychiczne i fizyczne" – dodał. Zaznaczył, że taka postać
przepisów, "w której znika zupełnie możliwość dokonania aborcji przy
wadach, które na pewno spowodują śmierć dziecka w związku z jego urodzeniem na
pewno nie jest sytuacją, z którą ja bym się zgodził, i nie można w takiej
sytuacji stawiać kobiety". "Dla mnie to jest jasne, to wymaga w tej
chwili przepracowania" – zaznaczył, wskazując, że nie jest jeszcze gotowe
pełne uzasadnienie orzeczenia TK. „Wzywam do spokoju, wzywam do rozsądku, do
tego, żeby zachować się w sposób stonowany, bo tę sprawę, tak jak wiele innych
można spokojnie załatwić” - mówił Duda w środę w telewizji Polsat. „Przede
wszystkim zachować umiar i spokój, zachowywać się zgodnie z prawem. Można
demonstrować, można wyrażać niezadowolenie, ale powinno to się odbywać w
granicach prawa oraz norm moralnych i etycznych” - mówił Duda.
Drogie
dzieci! To jest czas miłości, ciepła, modlitwy i radości. Dzieci, módlcie się,
aby Dziecię Jezus narodziło się w waszych sercach. Otwórzcie wasze serca
Jezusowi, który daje się każdemu z was. Bóg mnie posłał, abym była radością i
nadzieją w tym czasie, a ja wam mówię: bez Dzieciątka Jezus nie macie
delikatności ani doświadczenia Nieba, które kryje się w Nowonarodzonym. Dzieci,
dlatego pracujcie nad sobą. Czytając Pismo Święte odkryjecie narodzenie Jezusa
i radość, jak w pierwszych dniach, które Medziugorje dało ludzkości.
Historia będzie prawdą, co i dziś powtarza się w was i wokół was. Pracujcie i
budujcie pokój poprzez sakrament spowiedzi. Dzieci, pojednajcie się z Bogiem a
zobaczycie cuda wokół was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Obecny wybuch antykatolickiej nienawiści
świadczy o tym, że był przygotowywany. Jest to zamach cywilizacyjny na nasz
kraj – alarmuje ks. abp Wacław Depo. „Mamy zatem bunt, który przybiera na sile.
W tym wszystkim są wulgaryzmy, profanacje, ale też zachowania zupełnie
przestępcze – z petardami, butelkami, kamieniami, przemocą fizyczną,
zakłócaniem i przerywaniem nabożeństw w kościołach” – alarmuje ks. abp
Wacław Depo. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228269,to-cywilizacyjny-zamach.html
To są m.in. „dzieci” Owsiaka, gdzie na
Przystankach Woodstock cała masa młodzieży słyszała: „Róbta, co chceta”, i to
są właśnie owoce. Problem jest taki, że po drugiej stronie nie dostrzegano
problemu, który cały czas dojrzewał, mówiono, że nie ma żadnych
niebezpieczeństw, że wojna kulturowa to wymysł filozofów, że o nic nie trzeba
walczyć, a jeśli ktoś mimo tego podejmował walkę, to próbowano go uciszać.
Zostaliśmy uśpieni, a po tej naszej stronie – jak widać –pozostała tylko młodzież
narodowa, która staje przed świątyniami, broniąc ich przed profanacją.
Mamy do czynienia z regularną wojną kulturową i tutaj nie ma miejsca na
żaden kompromis. Tu się odbywa nihilistyczna rewolucja, dlatego nie ma
przestrzeni do jakichkolwiek negocjacji. Takie ataki na Kościół były przed i w
czasie wojny domowej w Hiszpanii, podobnie takie ataki miały miejsce w
Portugalii podczas objawień w Fatimie, kiedy na procesje religijne były
zrzucane bomby. U nas, jeśli sprawy będą się wymykały spod kontroli, też nie
można wykluczyć zamachów terrorystycznych. Naiwność niektórych powodowała,
że tych, którzy ostrzegali, którzy stawali do walki, do obrony, jak Radio
Maryja, odsądzało się od czci i wiary, nazywano ksenofobami i określano mianem
zaściankowego katolicyzmu. Historia nas uczy, że może w Polsce nie było takich
ataków na Kościół, ale w innych krajach były i musimy zrobić wszystko, żeby to
nie dotknęło naszej Ojczyzny. Sprawa jest prosta, zero-jedynkowa – albo wygrają
katolicy, albo wygrają rewolucjoniści. Tu nie ma innej drogi. Czcigodny Sługa
Boży ks. kard. Stefan Wyszyński, widząc zagrożenie duchowe dla Narodu
Polskiego, przed Tysiącleciem Chrztu Polski zorganizował Wielką Nowennę
odprawianą przez dziewięć kolejnych lat. I teraz pytanie: co zrobi Kościół w
obecnej sytuacji? Możemy się odwoływać do ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, jego
nauki. Powinniśmy się wzorować na takich przykładach, a nie wymyślać i
przenosić na polski grunt eksperyment zachodnioeuropejskiej teologii
wyzwolenia. Prof. Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228282,rewolucja-kulturowa.html
Poseł Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Gajewska
pisze: „Sorry za utrudnienia, ale mamy rząd do obalenia!”. To jest prawdziwy
cel tych protestów? – To jest tylko jeden z celów. Ich zadaniem, celem
właściwym jest atakowanie Pana Jezusa i Matki Bożej, a obecny rząd jest tylko
jednym z elementów tej agresywnej gry. Oprócz tego są całe procesy rewolucyjne
przebiegające w sposób niewyobrażalnie wulgarny, co więcej – odbywa się to przy
wsparciu liberalnych mediów, które osłaniają cały ten proces. Efekt jest taki, że
na ulicach polskich miast mamy rewolucję. Zresztą posłowie Lewicy i Koalicji
Obywatelskiej mówią wyraźnie, że rozpoczyna się rewolucja. Przecież oni od lat
są do tego szkoleni czy inspirowani, więc niby dlaczego – znajdując sobie teraz
do tego pretekst – mieliby tego nie wykorzystać. Wielokrotnie o tym mówiliśmy,
przestrzegaliśmy przed takim zagrożeniem, tylko że środowiska kościelne, często
też polityczne, w to nie wierzyły, myśląc, że mamy do czynienia tylko z gronem
przewrażliwionych profesorów czy kapłanów, takich jak o. Tadeusz Rydzyk. I
nagle, kiedy są atakowane świątynie, katedry, to nie bardzo wiadomo, co robić. Zatem
jeśli sami uznawaliśmy, że żadnej wojny kulturowej nie ma, że nie ma co się
rzucać, że trzeba prowadzić dialog, czyli jeść ciastka i popijać kawą, to nie
dziwmy się, że efekt dzisiaj jest taki, a nie inny. Rodzi się pytanie, gdzie są
rodzice tej młodzieży, czy nie kontrolują tego, co robią często nieletnie ich
dzieci. Jeśli jednak mamy konsekwentne rozbicie rodziny, jeśli rodziny nie
funkcjonują w sposób należyty, to później takie są owoce tego rozbicia. Jeśli
mamy do czynienia z konsekwentnym procesem penetrowania przestrzeni medialnej,
internetowej, gdzie młodzież jest wręcz bombardowana hasłami wyzwolenia nie
bardzo wiadomo, od czego, to wyzwala to u niej przemoc, agresję. Prof.
Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228282,rewolucja-kulturowa.html
Jeśli chodzi o przestrzeń
społeczną, to mamy do czynienia z uruchomieniem ulicznej rewolucji. Wiele razy
mówiłem, że w świadomości ludzkiej, w kulturze współcześnie dokonuje się realna
rewolucja, a teraz przenosi się ona na ulice polskich miast. Proszę zwrócić
uwagę, że oprócz tych marszów już pojawiają się postulaty polityczne
Ogólnopolskiego Strajku Kobiet dotyczące chociażby odwołania rządu,
antykoncepcji refundowanej przez państwo, aborcji na życzenie. Ich zdaniem
dopiero wtedy będzie szczęśliwość. Tak bardzo pragną aborcji, bo uważają, że
bez tego nie da się żyć. Taka postawa pokazuje skalę nihilizmu, jaka stoi za tą
ideologią, nihilizmu, o którym wielokrotnie mówił ks. prof. Tadeusz Guz. W
istocie wykorzystano pretekst, jakim było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
uznające przesłankę eugeniczną do aborcji za niekonstytucyjną – nawiasem
mówiąc, od strony treściowej ten wyrok nie mógł być inny – do tego, aby jeszcze
mocniej wykrzyczeć, że środowiska lewicowe chcą aborcji. Tak naprawdę uderzyli
w kościoły, czyli pokazali, o co toczy się cała ta batalia, że nie chodzi tu
tylko o prawo do aborcji, ale o wywrócenie całego naszego porządku kulturowego,
którego fundamentem jest religia, bo to właśnie religia jest zawsze fundamentem
każdej kultury. Dlatego atakują religię, wiedząc, że to jest fundament całego
ładu, porządku świata, który chcą wywrócić do góry nogami. To się dzieje w
przestrzeni wojny kulturowej, natomiast opozycja próbuje to wykorzystać, aby
przejąć władzę. Platforma jest uwarunkowana posłami, których wciągnęła w swoje
szeregi, jak Klaudia Jachira czy Barbara Nowacka, dlatego mamy to, co mamy.
Prof. Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228282,rewolucja-kulturowa.html
Zwracam się do Państwa Dyrektorów, Nauczycieli i
Rodziców z gorącą prośbą o zaopiekowanie się dziećmi, które dzisiaj są
narażane na niszczące wpływy środowisk, co do których celów i metod działania,
nie ma dziś wątpliwości. Zwracam Państwu uwagę, że obecnie wiedza na temat faktu
szkodliwości doktryn ideologicznych głoszonych przez te środowiska jest już
powszechna. Z ostatnich doniesień z Anglii, Szwecji i Niemiec dowiadujemy się
o realnych konsekwencjach wieloletniej propagandy ideologicznej. Jak
wiadomo, kraje te już od dawna realizowały postulaty gender, w tym również
seksualizację dzieci. Najpoważniejszy skutek, to wzrost ilości przypadków,
gdy dzieci proszą o zmianę płci. Szwedzkie służby społeczne alarmują
o nowej pladze urazów psychicznych wśród młodzieży oraz wzroście przemocy
seksualnej wśród uczniów. Organizacje LGBT wchodzą do szkół z hasłami
tolerancji i dbania o różnorodność, a pod nimi ukrywają przekaz czysto
ideologiczny, chociażby ten podważający istnienie płci biologicznej.
Różnorodność ma stanowić cała gama płci kulturowych, które można zmieniać
dowolnie, w każdej chwili życia. Dotyczy to również orientacji seksualnej.
Młodzież jest przekonywana, że współżycie należy rozpocząć jak najwcześniej i
jak najszybciej seksualnie eksperymentować. Zwracam uwagę Państwa, że obraz
środowisk, których przedstawiciele wchodzą do szkół, można było zobaczyć
podczas manifestacji proaborcyjnych. Wzywanie do agresji, przemocy, wyzwiska,
wulgaryzmy, wzywanie do łamania prawa i niszczenie mienia odbywało się pod tymi
samymi sztandarami i symbolami, które mają być promowane w szkolnych
akcjach „tęczowym piątków”, jako pozytywne, zachęcające do działania. Kolejny
raz proszę Nauczycieli, rozmawiajcie Państwo z młodzieżą na wszystkie
interesujące ich tematy. Młodym ludziom należy się rzetelne wychowanie w duchu
prawdziwej tolerancji i szacunku. Dla młodzieży wzajemne relacje, w tym
szczególnie miłość, jest tematem najważniejszym. Nie wolno ich zostawiać samych
z problemami, z jakimi się borykają na każdym etapie rozwoju. W osamotnieniu,
bez wsparcia osób życzliwych, fachowych pedagogów łatwo mogą zostać oszukani
fałszywym przekazem aktywistów niszczących ideologii. Tzw. „tęczowe piątki” ze
względu na zagrożenie bezpieczeństwa dla naszych uczniów, nie mogą
zafunkcjonować w naszych szkołach. Ważne jest również, aby uczniowie
rozróżniali wolność od anarchii. Nie wolno dopuścić nam dorosłym,
odpowiedzialnym za młode pokolenie do tego, aby słowo WOJNA stało się nową modą
wśród młodzieży. Barbara Nowak, Małopolski Kurator OświatyArtykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228319,apel-malopolskiego-kuratora-oswiaty.html
Szanowni Państwo
Dyrektorzy, Nauczyciele i Rodzice Uczniów, Obserwujemy w ostatnich dniach
ogromnie niepokojącą sytuację, kiedy mimo zakazów zgromadzeń ze względów
epidemicznych, agresywne kobiety i mężczyźni wychodzą tłumnie na ulice. Łamane
jest prawo poprzez niezastosowanie się do Rozporządzeń Rady Ministrów i poprzez
czyny określone w kodeksie wykroczeń Art. 141, czyli używanie w miejscu
publicznym słów nieprzyzwoitych, umieszczanie nieprzyzwoitych napisów,
rysunków, ale także stosowanie przemocy fizycznej, akty profanacji symboli
narodowych i religijnych, wtargnięcia do Kościołów, zakłócanie Mszy Świętych.
To jest repertuar protestujących pod szyldem „Strajk kobiet”. Używanie
symboliki rodem z totalitaryzmu niemieckiego, który ponosi odpowiedzialność za
całą gehennę narodu polskiego i innych nacji europejskich, za holokaust narodu
żydowskiego i romskiego, jest porażającym dowodem na brak wrażliwości
historycznej, a także zerwanie kodu kulturowego w społeczeństwie polskim. W
zgromadzeniach na ulicach widzimy wielu bardzo młodych ludzi. Oni nie tylko są świadkami
sytuacji gorszących, ale też czynnymi uczestnikami burd. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228319,apel-malopolskiego-kuratora-oswiaty.html
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że jest
przeciwnikiem aborcji eugenicznej. Podkreślił : „trzeba przygotować przepisy
wspólnie z ekspertami, żeby np. dzieci z zespołem Downa były chronione oraz
żeby kobiety nie były narażane na cierpienie fizyczne i psychiczne”. Jestem
gotów się zaangażować w pracę nad tym, by powstało rozwiązanie, które będzie
niosło spokój społeczny i które będzie uznane za myślenie o zdrowiu i o prawach
kobiet we właściwym tego słowa znaczeniu - zadeklarował dzisiaj prezydent
Andrzej Duda. W ciągu poprzedniej kadencji poznałem ekspertów,
którzy z całą pewnością byliby w stanie pomóc w pracach i jestem gotów ich o to
poprosić; jestem gotów się tutaj zaangażować w tę pracę po to, by powstało
rozwiązanie, które będzie niosło spokój społeczny i które będzie rzeczywiście
uznane za myślenie o zdrowiu i prawach kobiet we właściwym tego słowa
znaczeniu” - oświadczył prezydent w mediach.
Myśleliście, że Kościół
jest od potakiwania temu światu, cokolwiek by on wymyślił? Od przyklepywania
każdej idei, nawet tak odczłowieczonej jak aborcja, byleby dało się zachować
popularność i stan posiadania?Otóż nie – chrześcijaństwo, jeśli jest prawdziwe
– musi być w kontrze do wszelkich oszukańczych ideologii, zgubnych trendów i
fałszywych drogowskazów. Jeśli idziemy za Chrystusem, to staniemy się tak jak
On znakiem sprzeciwu. I musimy być gotowi ponieść tego skutki. Każdego rodzaju.
Chodzi o nieuniknione konsekwencje życia Ewangelią. O miłość właśnie chodzi – a
ona nie pozwala lekceważyć prawdy i zgadzać się na niesprawiedliwość, zwłaszcza
tak wielką, jak zabijanie niewinnych dzieci. Niezależnie od przyczyn i
politycznych kontekstów dobrze się stało, że TK orzekł niekonstytucyjność
aborcji eugenicznej. Bo to jest po prostu sprawiedliwe.A jeśli Kościół za to obrywa, to cóż – za takie
coś oberwać to zaszczyt. Jak mówi św. Paweł: „Lepiej bowiem – jeżeli taka wola
Boża – cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle”. Franciszek Kucharczyk GN
28.10.20
Manipulacja, którą
opozycja prowadzi na młodych ludziach jest nieetyczna. "Niepełnosprawność
nie może być powodem odmowy prawa do życia" - podkreślił. I wyjaśnił:
"posłanki Lewicy protestują w obronie praw kobiet, a ja występuję w
obronie praw osób z niepełnosprawnością. Bo te kobiety, w imię swoich praw,
chcą osobie z niepełnosprawnością, co prawda jeszcze w fazie prenatalnej,
powiedzieć, że nie ma prawa do życia". Żadne argumenty nie
usprawiedliwiają łamania prawa. W tym kontekście wskazał na sytuacje podczas
protestów, w których uczestnicy przerywali msze w kościołach. "Jestem
zbulwersowany tym poziomem agresji. Pamiętam czasy stanu wojennego, komuny i
nawet wtedy ZOMO pałowało przy wyjściu z katedry, ale nigdy nie przerywało
mszy. Dla mnie to jest niepojęte" Paweł Wdówik GN 28.10.20
Brońcie naszych kościołów, angażujcie się w
ochronę świętości Mszy Świętych, przeciwdziałajcie profanacjom symboli
religijnych i naszych świątyń – zaapelował do członków i sympatyków NSZZ
„Solidarność” jego przewodniczący Piotr Duda. Zachęcił do angażowania się w
działania Straży Narodowej lub innych grup chroniących kościoły. Piotr Duda
zaapelował w liście do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność” o obronę
kościołów. „Nie pozwólcie, aby Kościół, na który zawsze mogliśmy liczyć, wobec
bezprecedensowych napaści pozostał dzisiaj osamotniony” – napisał. Podkreślił,
że „Solidarność” wywalczyła Polsce wolność, w tym wolność do protestów i zgromadzeń
przy ogromnym wsparciu Kościoła. „Każdy, nawet w najostrzejszej formie, ma
prawo do wyrażania swoich postulatów. Każdy ma prawo wyjść na ulicę i
wykrzyczeć swoje żądania. Wielokrotnie robiliśmy to również my, związkowcy. Ale
każda wolność ma swoje granice, a tą granicą są prawa i wolności innych ludzi.
W tym prawo do swobodnego wyznawania swojej wiary. Profanując kościoły i
zakłócając Msze Święte, demonstranci już dawno przekroczyli prawa i wolności
innych ludzi. Niestety, poziom agresji, niespotykany wulgaryzm i napaści
fizyczne na księży i uczestników nabożeństw zmuszają nas, katolików, do obrony.
Dlatego proszę, abyście włączali się w działania Straży Narodowej lub inne
spontanicznie tworzone grupy chroniące nasze kościoły. Bądźcie też w kontakcie
ze swoimi proboszczami. Kiedyś my mogliśmy liczyć na ich pomoc, dzisiaj oni tej
pomocy od nas potrzebują” – podkreślił. Ja osobiście – jako katolik, ale też
człowiek »Solidarności«, również nie będę w tej sytuacji bierny”. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228243,apel-o-obrone-kosciolow.html
Prezes PiS ocenił, że w „atakach na Kościół”
widać elementy „wyszkolenia”. – Ten atak ma zniszczyć Polskę, doprowadzić do
tryumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię Narodu
Polskiego, tak jak go dotąd żeśmy postrzegali, tego Narodu, który jest naszym
Narodem, który mamy w naszych umysłach i sercach, który jest przedmiotem
polskiego patriotyzmu – zauważył wicepremier. Wzywał także do „obrony Polski i
patriotyzmu”. – Wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę. Tylko wtedy można tą
wprost wypowiedzianą przez naszych przeciwników wojnę wygrać. To czas, w
który musimy umieć powiedzieć „nie” temu wszystkiemu, co może nas zniszczyć. To
zależy od nas, to zależy od państwa, od jego aparatu, ale przede wszystkim
zależy od nas – od naszej determinacji, odwagi. Obrońmy Polskę – apelował
Jarosław Kaczyński. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228251,obronmy-polske-i-kosciol.html
Ci, którzy wzywają do protestów po wyroku TK, oraz ci, którzy w nich
uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się
poważnego przestępstwa – mówił w oświadczeniu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wezwał członków PiS do obrony Kościoła. Prezes PiS stwierdził, że władze mają
nie tylko prawo, ale obowiązek „przeciwstawiania się tego rodzaju wydarzeniom”.
–Dokonywane są ataki na kościoły. To jest wydarzenie w historii Polski w tej
skali całkowicie nowe. Wydarzenie fatalne, bo Kościół może być różnie oceniany,
można być wierzącym lub niewierzącym człowiekiem – Polska zapewnia całkowitą
tolerancję religijną, ale ten depozyt moralny, który jest dzierżony przez
Kościół, to jedyny system moralny w Polsce powszechnie znany – powiedział
wicepremier. Kaczyński dodał, że odrzucenie systemu moralnego Kościoła to
„nihilizm”, który – jak mówił – „widać na demonstracjach” i w „sposobie
wyrażania, ekspresji tych, którzy demonstrują”. – Ponieważ w tych
demonstracjach bardzo często na wezwanie dorosłych uczestniczą także dzieci, to
szkodliwość tego aspektu przedsięwzięcia jest szczególnie wielka. Trzeba się
temu przeciwstawiać, to obwiązek państwa, ale także nasz obowiązek – obywateli.
Musimy bronić polskich kościołów, musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam
wszystkich członków PiS i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli
udział w obronie Kościoła, w obronie tego, co dziś jest atakowane i jest
atakowane nieprzypadkowo.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228251,obronmy-polske-i-kosciol.html
Kim są ludzie, którzy weszli w niedzielę do katedry w
Koszalinie i nie chcieli jej opuścić, przeszkadzając w ten sposób w
przeprowadzeniu nabożeństwa różańcowego? Kim są ludzie, często bardzo młodzi,
którzy przeszli ulicami Szczecinka, skandując wulgarne hasła? Kim są ci, którzy
zebrali się przy kołobrzeskiej bazylice? Kim wreszcie są ci, którzy w mediach
społecznościowych wyrazili swoje poparcie dla protestujących, a przed laty
uczestniczyli w rekolekcjach oazowych np. w Lipiu? Niestety, cały ten konflikt
jest po prostu kolejną odsłoną wojny polsko-polskiej, przejawiającej się
plemiennymi starciami między politycznymi obozami. Ważny temat ochrony życia
staje się zakładnikiem tej sytuacji. Dlaczego protesty przenoszą się
także pod świątynie? Wielu ludzi protestujących przed świątyniami, to
niekoniecznie zapiekli wrogowie Kościoła, tylko ci, którzy ze znienawidzonym
reżimem go kojarzą (z sobie znanych powodów) i to z nim tak naprawdę walczą?
Aborcja jest tu tematem zastępczym, służącym jako wyzwalacz buntu
antypisowskiego. Wulgarne hasła wykrzykiwały osoby, przynajmniej z wyglądu,
bardzo młode. Odnoszę wrażenie, że udział w takich akcjach jest dla nich raczej
okazją do wyrażenia ogólnej postawy buntu, kontestowania autorytetów,
naturalnej skłonności do zadymy. Trudno ignorować fakt, że wielu z tych,
którzy sprzeciwiają się orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, ma za sobą
ciężkie, osobiste przeżycia, związane np. z dokonaniem aborcji, albo z wychowywaniem
niepełnosprawnego dziecka. Są tacy ludzie, którzy z pełną
świadomością, cynicznie, promują kulturę śmierci. Nie chodzi tu tylko o
przynoszący krocie "przemysł aborcyjny", którego przedstawicielami
można by uznać organizacje typu "Planned Parenthood", ale także o
zwykłych ludzi, którzy za nic mają życie, a aborcję uważają za rodzaj wygodnego
zabiegu, który pozwala pozbyć się dziecka - nie w jakichś dramatycznych
okolicznościach, ale tak po prostu z wygody. GN 27.10.20
Czy z takim środowiskiem – głuchym na
argumenty – jest w ogóle możliwy jakikolwiek dialog? Nie, absolutnie nie
można prowadzić dialogu z tym środowiskiem. Nie ma płaszczyzny. Ponadto
obelżywy język, jakiego używają ci agresorzy, forma ekspresji – jeśli można
używać takiego łagodnego określenia zachowań, jest nieakceptowalna. To tak
jakby próbować negocjować z rakiem – nowotworem. Z rakiem nie da się
negocjować, bo co z tego, jeśli nawet się umówimy, że nie będzie niszczył
naszego organizmu, skoro taka jest jego natura. I podobnie jest z tym
rozszalałym tłumem, z którym nie ma jak rozmawiać. Tutaj nie ma płaszczyzny, po
drugiej stronie brakuje też argumentów. Mam wrażenie, że większość tych
osób tak naprawdę nie ma świadomości, przeciwko czemu protestuje. Jak widzimy,
ci ludzie protestują przeciwko prezydentowi, rządowi, partii rządzącej czy Parlamentowi,
tymczasem decyzje podjął Trybunał Konstytucyjny.
Dr Tomasz Rzymkowski Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228181,zlo-sie-buntuje.html
To działaniem na szkodę życia i zdrowia
uczestników demonstracji i ich rodzin. Trudno jest znaleźć inne uzasadnienie
tych agresywnych, bardzo radykalnych zachowań poza uzasadnieniem teologicznym. Te
protesty, fala agresji, nienawiści, brutalności ze strony protestujących,
wyskoczyły już poza jakąkolwiek skalę. Wszyscy, a zwłaszcza ludzie młodzi
bronili swoich kościołów, i to jest bardzo optymistyczne, bo pokazuje, że – z
jednej strony pojawia się fala zła, ale po drugiej stronie jest fala dobra,
która chroni przestrzeń sakralną. Oczywiście, nie zawsze się to udaje, ale w
zdecydowanej większości przypadków to właśnie ludzie młodzi ocalili kościoły
przed profanacją i dewastacją. W mojej ocenie – reakcja policji na
nasilające się protesty powinna być jednak zdecydowanie ostrzejsza. Dotyczy to
też służb epidemiologicznych – mianowicie jeśli wystawiamy mandaty karne, ze
strony sanepidu za łamanie przepisów sanitarnych przez osoby, które protestują
przeciwko ograniczeniom swobód gospodarczych czy przemieszczania się podczas
sobotniej manifestacji tzw. foliarzy, to cóż stoi na przeszkodzie i dlaczego
tych samych kar administracyjnych nie stosować wobec tych, którzy protestują w
sposób skandaliczny, wulgarny, stosując przemoc, używając siły przede wszystkim
wobec funkcjonariuszy policji, niszcząc mienie – często również mienie
parafialne. Moim zdaniem reakcja państwa na tego typu zachowania powinna być
bardzo zdecydowana, bo albo żyjemy w państwie prawa, albo mamy do czynienia z
kroczącą rewolucją, która zniszczy nasz porządek prawny i moralny. Jeżeli nie
postawimy tamy wobec antykatolickiej przemocy, czeka nas dalsza eskalacja
prześladowań Kościoła. . Dr Tomasz RzymkowskiArtykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228181,zlo-sie-buntuje.html
Przesłanka eugeniczna została uznana przez Trybunał
Konstytucyjny za niezgodną z Ustawą Zasadniczą. Jak sędziowie motywowali swoją
decyzję? Przesłanka eugeniczna zezwalała na zabijanie dzieci, u których
podejrzewa się chorobę. Sęk w tym, że eugenika to pseudonauka zastosowana przez
niemieckich nazistów w celu stworzenia „rasy panów”. W XXI wieku w
demokratycznych państwach prawnych nie powinno być miejsca dla eugeniki. W
argumentacji wyroku TK podkreślono, że niektóre przepisy o planowaniu rodziny,
ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności aborcji są niezgodne z
art. 30 i 31 Konstytucji RP przez to, że legalizują praktyki eugeniczne w
stosunku do dziecka nienarodzonego, odmawiając mu tym samym poszanowania i
ochrony godności człowieka. Rzeczpospolita Polska – zgodnie z art. 38 Konstytucji
– powinna zapewnić każdemu człowiekowi prawną ochronę życia od momentu poczęcia
aż do naturalnej śmierci. Pełen skład Trybunału, dokonując kontroli
konstytucyjności przepisu umożliwiającego aborcję eugeniczną, podtrzymał więc
swoje wcześniejsze stanowisko, wyrażone w orzeczeniu TK z dnia 28 maja 1997 r. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228209,to-cios-dla-aborcjonistow.html
Po tym jak Trybunał Konstytucyjny uznał przesłankę
eugeniczną do aborcji za niekonstytucyjną środowiska lewackie wpadły w furię.
Zaczyna się dewastowanie kościołów, przerywanie Mszy Świętych, są przekraczane
kolejne granice. Do czego to zmierza, bo zdaje się, że takich rzeczy nie
robiono nawet za komuny? Orzeczenie to było spowodowane skargą podpisaną przez
116 posłów i Trybunał Konstytucyjny instytucjonalnie nie ma nic wspólnego z
Kościołem katolickim. Natomiast atak na sprawowane Msze św. czy na budynki sakralne
jest – moim zdaniem – efektem zbiorowego opętania. Tłum, który gromadził się
przed katedrą, nie krzyczał cały czas, tylko w kilku momentach: podczas
czytania Ewangelii oraz podczas Przeistoczenia i Podniesienia. Następnie
podczas Różańca, kiedy było wystawienie Najświętszego Sakramentu, również tłum
dosłownie wył. Zachowanie bardzo agresywne, zachowanie, gdzie uczestnicy
zgromadzenia używają wulgarnego języka, przywołuje wspomnienia księży
egzorcystów, podczas wypędzania złego ducha, gdzie osoba opętana używa bardzo
wulgarnego, agresywnego języka nienawiści. Zachowanie osób protestujących
oceniam jak reakcję złego ducha na to, co się stało w Polsce, na odejście od
zabijania nienarodzonych dzieci. I to, co obserwujemy w tej chwili, to jest
właśnie reakcja złego na dobro, jakie się wydarzyło. Zło się buntuje. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228181,zlo-sie-buntuje.html
Mamy do czynienia z agresją niespotykaną w Polsce,
gdzie narusza się świętość kościołów – tak metropolita krakowski ks. abp Marek
Jędraszewski odniósł się do protestów przeciwko wyrokowi Trybunału
Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zdaniem hierarchy potrzeba nam „wielkiego
namysłu” nad tym, co dzieje się w społeczeństwie, i modlitwy o „zbiorowe
nawrócenie”. – Wszyscy jesteśmy bardzo przejęci wydarzeniami, jakie wstrząsają
Polską od kilku dni, wielkimi protestami, zwłaszcza ludzi młodych, którzy
uważają, że rozpętało się dla nich piekło. Mówi się o piekle kobiet. To
przyjmuje wyrazy świadczące o wielkim niezrozumieniu, czym jest człowiek, czym
jest życie, począwszy od chwili poczęcia do momentu naturalnej śmierci. Ta
podstawowa wrażliwość w niektórych kręgach przestała istnieć i działać –
powiedział w przesłaniu przekazanym mediom metropolita krakowski. Oburza go
także umieszczenie znaku, jakim posługiwali się esesmani, na zdjęciu
przedstawiającym modlącego się Jana Pawła II. To świadczy o tym, że coś pęka w
naszym społeczeństwie. Dzieje się coś bardzo niedobrego. To musi być
przedmiotem namysłu ze strony wszystkich, by ratować najbardziej zdrową tkankę
polskiego Narodu. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/228176,niespotykana-agresja.html
Ksiądz abp Wacław Depo podczas Mszy św. sprawowanej
dziś na Jasnej Górze zwrócił uwagę, że w obecnym sporze o człowieka „chodzi o
obronę człowieczeństwa, dzieci i przyszłych pokoleń”. Zwrócił uwagę, że dziś
żyjemy w świecie mocnych wyzwań, aby Kościół Jezusa Chrystusa podporządkował
się współczesnym programom, które decydują o koncepcji człowieka i jego życiu
poza Bogiem. – Nie chodzi o konflikt dwóch wizji konkurencyjnych, ale chodzi o
obronę nas samych, o obronę naszego człowieczeństwa, o obronę naszych dzieci i
przyszłych pokoleń przed demoniczną ideologią, która odrzuca Boga Stworzyciela
i ludzką naturę. W kontekście także ostatnich protestów na ulicach polskich
miast ks. abp Depo przywołał nauczanie Sługi Bożego ks. kard. Stefana
Wyszyńskiego, który uwrażliwiał, że tylko przykładem miłości społecznej
zbudujemy Ojczyznę, nigdy zaś nienawiścią. – Trzeba spróbować innej drogi
porozumienia. W Ojczyźnie naszej musimy zaniechać zwycięstw, które rodzą się z
nienawiści. Musimy zdobywać się na takie, które rodzą się z miłości i
wzajemnego przebaczenia. Sztuki tej trzeba będzie się nam nauczyć jak
najszybciej, zarówno na użytek społeczny i narodowy, jak i na użytek domowy w
naszym współżyciu rodzinnym – nawoływał za Prymasem Tysiąclecia metropolita
częstochowski.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/228149,o-obrone-czlowieczenstwa.html
Stanowisko Kościoła katolickiego na temat
prawa do życia jest niezmienne; wulgaryzmy, przemoc i zakłócanie nabożeństw
oraz profanacje nie są właściwą metodą działania; proszę wszystkich o wyrażanie
swoich poglądów w sposób akceptowalny społecznie” – napisał przewodniczący KEP
arcybiskup Stanisław Gądecki. Ksiądz abp Gądecki zauważył,
że to nie Kościół stanowi prawa w naszej Ojczyźnie i to nie biskupi podejmują
decyzje o zgodności bądź niezgodności ustaw z Konstytucją RP. Kościół ze swej
strony nie może jednak przestać bronić życia ani też zrezygnować z głoszenia,
że każdą istotę ludzką trzeba chronić od poczęcia aż do naturalnej śmierci. W
tej kwestii – jak często powtarza Papież Franciszek ‒ „Kościół nie może iść na
żaden kompromis, ponieważ stałby się winnym kultury odrzucania, która jest
dzisiaj tak bardzo rozpowszechniona, dotykając zawsze najbardziej
potrzebujących i bezbronnych”.
Dziś widać różnicę między manifestowaniem
pokojowym, jak miesięcznice, a demonstracjami z wulgarnymi hasłami na
transparentach – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek o
protestach przeciw wyrokowi TK. W demokratycznym państwie nie może być miejsca
dla lewackich rewolucji - stwierdził. Po stronie lewicowo-liberalnej, wręcz
lewackiej, mamy do czynienia z rewolucją i totalitaryzmem, chamstwem na
niebywałą skalę.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228126,nie-dla-lewackich-rewolucji.html
Szef resortu zdrowia był pytany w "Rz" o prognozy związane z
epidemią koronawirusa. Niedzielski przyznał, że "jeżeli będziemy mieli do
czynienia z kontynuacją tego trendu wykładniczego, który ma miejsce od początku
października, to w przyszłym tygodniu musimy się liczyć z tym, że średnia liczba
zachorowań będzie wynosiła około 15 tysięcy przypadków dziennie". "Jeżeli
liczba zachorowań nadal będzie rosła wykładniczo, to w następnym tygodniu
możemy skończyć z liczbą 20 tysięcy dziennie. Mam jednak nadzieję, że ten
scenariusz nie będzie się realizował - powoli powinien się pojawiać efekt
obostrzeń. Mówię o tych wprowadzonych półtora tygodnia temu, czyli przede
wszystkim maseczki, które funkcjonują w całym kraju" - ocenił. Sytuacja jest na tyle poważna, że musimy hamować coraz
gwałtowniej" - podkreślił szef MZ. GN 23.10.20
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego to milowy krok
jeśli chodzi o ochronę życia w naszym kraju. Miejmy nadzieję, że to także
element pozytywnego trendu, jaki obserwujemy na całym świecie, np. w niektórych
stanach w USA, który pokazuje, że ustawodawstwa w coraz większym stopniu
kierują się w stronę zwiększania ochrony życia – powiedziała Magdalena
Korzekwa-Kaliszuk. Zwraca ona też uwagę, że przed obrońcami życia wciąż stoi
wiele zadań. Wiele do zrobienia, zarówno w sferze prawa jak i społecznej
świadomości jest w kwestii rozprowadzanych szeroko za pośrednictwem Internetu
pigułek wczesnoporonnych. Problemem też są tzw. „pigułki po” oraz działający w
oparciu o bardzo liberalne prawo przemysł in vitro, który przyczynia się
również do śmierci wielu dzieci. Należy się też mierzyć z tematem
przestępczości aborcyjnej, czyli działań podejmowanych w sferze tzw. „podziemia
aborcyjnego”. Zadaniem dla obrońców życia jest również wspieranie rodzin, w
których rodzą się dzieci chore i niepełnosprawne. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/228020,milowy-krok-w-ochronie-zycia.html
W dokumencie Stolicy
Apostolskiej z 2003 r odwołując problem homoseksualizmu do innych dziedzin
naukowych Kongregacja Nauki Wiary zwraca uwagę, że "w związkach
homoseksualnych brakuje całkowicie elementów biologicznych i antropologicznych
małżeństwa i rodziny, które mogłyby być racjonalną podstawą dla zalegalizowania
prawnego takich związków". Nie są one bowiem w stanie zapewnić prokreacji
i nawet proceder sztucznego zapłodnienia, w poważnym stopniu uchybiający ludzkiej
godności "nie zmieniłby bynajmniej tej ich nieadekwatności". Z tych
powodów przeciwstawia się tez jednoznacznie postulatowi adopcji dzieci przez
pary homoseksualne. A to dlatego, że "brak dwubiegunowości płciowej
stwarza przeszkody w normalnym rozwoju dzieci" wychowywanych w takich
związkach. Adopcja przez pary homoseksualne nazwana jest w dokumencie wręcz
„przemocą wobec dzieci”, gdyż "wykorzystuje się ich bezbronność dla
włączenia ich w środowisko, które nie sprzyja ich pełnemu rozwojowi ludzkiemu".