poniedziałek, 28 lipca 2014

Dramatyczne doniesienia z Iraku

Jak donosi Radio Watykańskie, po prawie dwóch tysiącach lat obecności w irackim Mosulu nie ma już chrześcijan. Sytuacja wyznawców Chrystusa w Iraku staje się coraz bardziej dramatyczna. "Dżihadyści nie tylko grożą, ale niszczą, palą i zabijają” – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim patriarcha Ignacy Józef III Younan. Niszczone są kościoły, siedziby biskupie czy budynki parafialne. A chrześcijanie dostają wybór: albo przejście na islam, albo zapłacenie gigantycznego podatku (w praktyce niemożliwego do zapłacenia), albo ucieczka, albo śmierć. W samym Mosulu nikt już nie został. Było jeszcze kilka rodzin, jednak uciekły. Na granicy miasta islamiści ograbili ich z wszystkiego, naubliżali im jako wyznawcom Chrystusa i zostawili ich na pustyni. Jak można powstrzymać ofensywę islamskich dżihadystów - należy wstrzymać ich finansowanie. Skąd otrzymują broń? Dzieje się to za cichym przyzwoleniem zachodnich polityków, ponieważ zależy im na tamtejszej ropie.  To prawdziwy wstyd. Wzywamy wspólnotę międzynarodową, by pozostała wierna takim fundamentalnym prawom człowieka, jak wolność religijna i wolność sumienia (http://citizengo.org/pl/ratujmy-chrzescijan-w-iraku)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz