Na drodze do realizacji lewackich wizji
stoi Kościół, stąd profanacje symboli naszej wiary, wrogość wobec kapłanów i w
tej nienawiści nie oszczędzono nawet św. Jana Pawła II. Presja i parcie tego szaleństwa, odejście od
racjonalności są tak ogromne, że to wszystko musi się wykrzyczeć, zadziać,
wydarzyć, aż dojdzie do całkowitego zgnicia i dopiero wtedy ludzie jak dżdżu
będą potrzebować odrodzenia, prawdy i będą się skłaniać do tego, co najbardziej
klasyczne, racjonalne, do rozumu, do wiary w Pana Boga. Potężna wiara i
zawierzenie Prymasa Wyszyńskiego Matce Bożej Królowej Polski doprowadziły do
zwycięstwa. Nie twierdzę, że to musi się zadziać tak jak na Zachodzie, że nasza
cywilizacja jest na skraju anihilacji i że musi upaść, ale zagrożenia są wręcz
niewiarygodne. Prześladowanie Kościoła w Polsce już jest. Musimy wrócić do
źródeł, do Ewangelii, wsłuchać się w nauczanie Kościoła. Ponadto musimy podjąć
walkę na co dzień z zagrożeniami dla naszych serc i umysłów. Nie łudźmy się, że
to będzie trwało krótko, dlatego przygotujmy się na długotrwałą walkę.
Przeciwnik ma przewagę, i to ogromną, w postaci wsparcia zewnętrznego, także w
postaci finansów, mediów wrogo nastawionych do wiary i Kościoła. Nie znaczy to
jednak, że walka jest przegrana. Jeśli zawierzymy tę walkę Bogu i Matce
Najświętszej, jeśli staniemy w prawdzie, to szukając wsparcia u naszych
patronów, z Bożą pomocą wygramy. Prof. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/229869,musimy-wrocic-do-zrodel.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz