Chrześcijanie nie zawsze mogą z powodzeniem egzekwować naturalne prawo moralne we wszystkich punktach. Ale nigdy nie wolno im czynnie lub biernie uczestniczyć w złu. Muszą przynajmniej protestować przeciwko temu - i w miarę swoich możliwości - przeciwstawiać się temu, nawet jeśli są za to dyskryminowani. Wiemy, że ci, którzy jako chrześcijanie deklarują swój sprzeciw wobec głównego nurtu propagandy LGBT, aborcji, legalizacji narkomanii, likwidacji męskiej i żeńskiej seksualności, są znieważani jako „prawicowcy”, a nawet „naziści”, chociaż to właśnie naziści ze swoją biologiczno-społeczno-darwinistyczną ideologią w najbardziej wyraźny sposób przeciwstawiali się chrześcijańskiej wizji człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz