
Jak AI
wpływa na globalne społeczeństwa. Czy kogoś zaskoczę, gdy napiszę, że zamiast
niwelować podziały, pogłębia globalne nierówności? Bogate kraje używają AI nie
tyle więcej, ile inaczej, bardziej różnorodnie: w edukacji, nauce,
administracji czy sztuce. W gospodarkach biedniejszych albo, inaczej je
nazywając, w gospodarkach wschodzących AI używa się głównie do tego,
by coś zautomatyzować, by zastąpić człowieka w konkretnej aktywności.
W skrócie mówiąc – zlecasz zadanie, dostajesz wynik. W bogatych
gospodarkach AI to partner do współpracy, który wspiera naukę
i kreatywność. To całościowe podejście napędza innowacje i rozwój,
podczas gdy automatyzacja grozi zastąpieniem ludzkiej pracy pracą maszyny.
Efekt? Bogaci jeszcze bardziej się bogacą, a biedni próbują
dogonić bogatych. Bogaci są bogaci dlatego, że uczą się, jak
wykorzystywać potencjał konkretnych technologii. Biedni są biedni także
dlatego, że zachłystują się jakąś technologią, ale nie potrafią jej
w pełni wykorzystać. Przynajmniej tak jest ze sztuczną inteligencją.
Dr Tomasz Rożek, GN 11.10.25