Komisja Wspólna powołana w celu utrzymania stałych kontaktów między rządem oraz Konferencją Episkopatu Polski i dla rozwiązywania kwestii dotyczących stosunków między państwem i Kościołem nie działa. Wprawdzie prowadzone są rozmowy, ale nie przynoszą one żadnych rezultatów, nawet nie są wydawane wspólne komunikaty po spotkaniach, a argumentację, jaką słyszy strona kościelna, można sprowadzić do frazy „nie, bo nie”. Tymczasem Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 27.11.24 przypomniał, że regulacje nauczania religii muszą być prowadzone w porozumieniem ze związkami wyznaniowymi. Wyrok TK obowiązuje od momentu jego ogłoszenia. Obowiązek Prezesa Rady Ministrów w zakresie publikowania orzeczeń TK ma charakter techniczny i powinien być wypełniony niezwłocznie. Premier nie może bowiem kontrolować orzeczenia TK przekazanego do publikacji ani pod względem formy, ani pod względem treści, nie może też odmówić jego publikacji. Kościół, rezygnując z dochodzenia swoich racji w sporze o organizowanie nauki religii, zgodziłby się na politykę faktów dokonanych. Dla mnie – podkreśla ks. prof. Walencik – najbardziej przerażające jest to, że nawet w czasach komunistycznych Komisja Wspólna działała i dochodziło do zawierania porozumień, a obecnie, przy takim podejściu strony rządowej, właściwie straciła ona rację bytu. W aktualnej sytuacji nie pozostaje, niestety, nic innego, jak przenieść ten spór na poziom międzynarodowy. Andrzej Grajewski GN 2/25

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz