poniedziałek, 4 sierpnia 2025

Dramatyczne świadectwa z Gazy

 


Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.   „W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce – tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” – mówi dr Mohammed Abu Mughaisib. Lekarz, wyraźnie wychudzony i wyczerpany, przyznaje, że sam od miesięcy żyje na jednym posiłku dziennie, a ostatnio je raz na dwa dni. „Nie dlatego, że mnie nie stać. Po prostu nie ma nic do kupienia. Targowiska są puste. Nie jestem wyjątkiem. My, którzy mamy ratować życie, sami zaczynamy umierać z głodu” – wyznaje dr Mughaisib, dodając, że z głodu umierają także kierowcy karetek. „Od maja liczba pacjentów głodujących wzrosła czterokrotnie. Dotyczy to również naszych kolegów lekarzy i ratowników”. Czymś absolutnie nie do przyjęcia jest wykorzystywanie żywności, wody i pomocy jako broni. Codzienność w Gazie to nie tylko głód, ale i bezustanne zagrożenie życia. „Trafiają do nas dziesiątki pacjentów z ciężkimi poparzeniami, ranami postrzałowymi, złamaniami. „Ci nieliczni, którzy próbują znaleźć coś do jedzenia, są zastrzeliwani”. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/swiat/323585,dramatyczne-swiadectwa-z-gazy.html



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz