sobota, 13 września 2014
Jak wzbudzić ten entuzjazm z 1980 r?
Wielu liberałów, znieprawionych postkomunistów, dzisiaj próbuje zamącić
ludziom w głowach. Przeraża skuteczność liberalizmu niszczącego wszystko, co
wielkie, dobre, wzniosłe, święte, godne, liberalizmu traktującego człowieka jak
zwierzę, które ma tylko zaspokajać swoje najniższe żądze. Proszę popatrzeć, co
zrobiono z zakładami pracy, z gospodarką, jak już się nic nie opłaca. Jak
szybko przyjęła się moda na łatwe, przyjemne, wygodne, ale bezmyślne życie. Młodych
ludzi wygnano nam z Polski. Zostali ci najmłodsi, jeszcze w szkole, a potem nie
ma nic – ok. 3 milionów ludzi jest za granicą. Tych, którzy mogliby podjąć
walkę o lepszą przyszłość Ojczyzny, wypędzono z Polski. I dalej się ich
wypędza, bo celowo nie tworzy się miejsc pracy ani warunków, żeby Polacy
zostali w Polsce. Chcą mordować dzieci nienarodzone, żeby nie było młodego
pokolenia, żebyśmy byli słabi demograficznie. A jak będziemy słabi
demograficznie, to będziemy słabi gospodarczo, kulturowo, pod każdym względem. Trzeba powrócić do źródeł: do żywej wiary i umiłowania
Ojczyzny. Gdy wydawało się, że nie ma szans na zmiany, pojawił
się Jan Paweł II. Ludzie zjednoczyli się przy nim i powstała „Solidarność”. Tak
samo i teraz należy spodziewać się, że Pan Bóg przygotowuje wydarzenia i ludzi.
Jak mówią, nawet z kamieni może powołać gorących ludzi, którzy będą w stanie
poderwać innych; bo jak ktoś nie płonie, to nie zapali nikogo. Trzeba Panu Bogu i Matce Najświętszej dziękować, że na te czasy mamy „Nasz
Dziennik” i jeszcze inne media katolickie, których wcześniej w ogóle nie było.
Dlatego trzeba je pielęgnować, popierać wszelkimi sposobami, bo stamtąd
przyjdzie odnowa, wielkie przemiany, nadzieja i wiosna dla Kościoła (ks.bp
Edward Frankowski, Nasz Dziennik, 30.08.14)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz