Kiedy Lech Kaczyński mówił w Tbilisi: Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem Polska.... – w Polsce rozległ się rechot. Najgłośniejszy ten spod wąsów, jeszcze wtedy nie zgolonych, Bronisława Komorowskiego, a pół Polski rechotało razem z nim. Nie znali przestrogi Gogola: Z kogo się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie...Gruzja, Ukraina, państwa bałtyckie, Polska... przecież to idzie dokładnie tak. Europa negocjuje z Putinem trwały pokój, ale Putin nie chce pokoju, on chce odbudować rosyjskie imperium i rosyjskie panowanie, wszędzie tam, gdzie Rosja je straciła. Zresztą jasno to powiedział – rozpad Związku Sowieckiego to była największa rosyjska klęska. I on to naprawi. W 1938 roku pretekstem do wezwania były rzekome prześladowania Niemców sudeckich, dziś chodzi o rzekome prześladowania Rosjan donieckich. W 1938 roku podzielona i sprzedana została Czechosłowacja, dziś dzielona i sprzedawana jest Ukraina.W 1938 roku miał być osiągnięty trwały pokój i dziś podobno też ma być. A nasza polityka zagraniczna skończyła się 10 kwietnia 2010 roku, wraz ze śmiercią Lecha Kaczyńskiego. Donald Tusk, wielki prezydent Europy, jak mysz pod miotłą gdzieś schowany, Sikorski – zapomnieć, Schetyna – lepiej nie wspominać...Wysocki śpiewał: Ile czasu los da... może dzień, może dwa...Ile czasu los nam jeszcze dał? (mec. Janusz Wojciechowski, Nasz Dziennik, 14.02.15).środa, 18 lutego 2015
Ile czasu nam jeszcze zostało?
Kiedy Lech Kaczyński mówił w Tbilisi: Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem Polska.... – w Polsce rozległ się rechot. Najgłośniejszy ten spod wąsów, jeszcze wtedy nie zgolonych, Bronisława Komorowskiego, a pół Polski rechotało razem z nim. Nie znali przestrogi Gogola: Z kogo się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie...Gruzja, Ukraina, państwa bałtyckie, Polska... przecież to idzie dokładnie tak. Europa negocjuje z Putinem trwały pokój, ale Putin nie chce pokoju, on chce odbudować rosyjskie imperium i rosyjskie panowanie, wszędzie tam, gdzie Rosja je straciła. Zresztą jasno to powiedział – rozpad Związku Sowieckiego to była największa rosyjska klęska. I on to naprawi. W 1938 roku pretekstem do wezwania były rzekome prześladowania Niemców sudeckich, dziś chodzi o rzekome prześladowania Rosjan donieckich. W 1938 roku podzielona i sprzedana została Czechosłowacja, dziś dzielona i sprzedawana jest Ukraina.W 1938 roku miał być osiągnięty trwały pokój i dziś podobno też ma być. A nasza polityka zagraniczna skończyła się 10 kwietnia 2010 roku, wraz ze śmiercią Lecha Kaczyńskiego. Donald Tusk, wielki prezydent Europy, jak mysz pod miotłą gdzieś schowany, Sikorski – zapomnieć, Schetyna – lepiej nie wspominać...Wysocki śpiewał: Ile czasu los da... może dzień, może dwa...Ile czasu los nam jeszcze dał? (mec. Janusz Wojciechowski, Nasz Dziennik, 14.02.15).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz