„Nie należy do
pasterzy Kościoła bezpośrednie angażowanie się w działalność polityczną oraz w
organizowanie społeczeństwa. To zadanie wiąże się z powołaniem wiernych
świeckich, którzy działają z własnej inicjatywy wraz ze swymi współobywatelami”
(KKK 2442). Kapłan natomiast zachowuje prawo do osobistych poglądów
politycznych oraz do korzystania – zgodnie z sumieniem – z prawa głosu. Z
konieczności prawo kapłana do ujawniania własnych wyborów są ograniczone przez
wymogi jego posługi kapłańskiej. Czasem musi on powstrzymać się od korzystania
z tego prawa, aby być skutecznym znakiem jedności i głosić Ewangelię w całej
jej pełni. Dlatego powinien unikać ukazywania swojego wyboru jako jedynie
słusznego, szanując dojrzałość ludzi świeckich, co więcej, musi pomagać im w
osiąganiu tej dojrzałości poprzez formację sumień. Kapłan winien jednocześnie
unikać postawy neutralności lub obojętności na tragiczne i palące problemy
związane z nędzą i niesprawiedliwością. Jan Paweł II zdefiniował tutaj katalog
wartości nienegocjowalnych, czyli takich, które nie mogą podlegać
demokratycznemu kompromisowi, a katolicy muszą zawsze ich bronić. Zaliczył do
nich m.in.: ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci, godności i dobra
osoby ludzkiej, ochronę rodziny opartej na małżeństwie między osobami odmiennej
płci, wolność wychowywania własnych dzieci, prawo do wolności religijnej,
przeciwdziałanie współczesnemu niewolnictwu. Chrześcijańscy radykałowie –
stawiając sprawy na ostrzu noża – są zazwyczaj przekonani, że tylko oni nie
zdradzają Jezusa, a wszyscy inni pertraktują z diabłem. Skutki takiego
radykalizmu bywają często opłakane, przynosząc często więcej zła aniżeli dobra.
Katolickim politykom niezbędnie potrzebna jest roztropność. Ks abp Stanisław
Gądecki
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/195147,kosciol-a-polityka.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/195147,kosciol-a-polityka.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz