Skoro biskupi warszawscy nie mają wątpliwości,
że Deklaracja LGBT+ jest wbrew prawu, to dlaczego państwo polskie i odpowiednie
władze nic z tym nie robią? – To jest pytanie – zasadne – do władz państwowych
RP, dlatego że są one obecnie kształtowane przez formację polityczną, na którą
głosowało wielu Polaków katolików. Chociaż – i chcę to bardzo wyraźnie
podkreślić – kwestia zagrożeń, o których rozmawiamy, nie jest to
bynajmniej sprawa światopoglądowa czy kwestia, którą można by ograniczyć tylko
do kategorii religijnych. Dlatego tym bardziej wydaje się, że formacja Prawo i
Sprawiedliwość, która w swoim programie i działaniach tak bardzo mocno
podkreśla troskę o rodzinę, powinna reagować. Wydawałoby się, że w Polsce
sytuacja jest zupełnie odmienna, natomiast widać, że batalia o szkoły i
edukację dzieci staje się jednym z najważniejszych frontów wojny
cywilizacyjnej, wojny kulturowej. Od nas zależy, czy ją wygramy. Przecież
wiadomo, że jeśli nie przeciwstawi się skutecznie złu, tylko unika się
konfrontacji, to wówczas zło się rozlewa bardzo szeroko. Póki co mamy do
czynienia ze zdumiewającą polityką zaniechania w kwestii zasadniczych wartości.
Po raz kolejny widać, że jako obywatele, Polacy, musimy zastępować instytucje
państwowe, które mimo obowiązku nie wypełniają swoich zadań.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/206525,walka-z-deprawacja-dzieci-to-walka-o-polske.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz