Lech
Wałęsa był od strony „Solidarności” rodzajem zwornika Okrągłego Stołu i okresu
późniejszego. Był kimś, kto uwiarygodnił cały układ z postkomunistami. Jeśli
jego wiarygodność się posypie, a wydaje się, że jesteśmy na tym etapie, to ta
układanka zatrzeszczy w posadach. Równolegle do tego obserwujemy histerię tzw.
salonu. Jeżeli salon ustami Grzegorza Schetyny mówi, że to PiS zaaranżowało
całą sytuację, to jest to rzecz kuriozalna i pokazująca niewyobrażalną psychozę
i brak racjonalnego argumentowania w tej sprawie. Tu nie chodzi tylko o Lecha
Wałęsę. Takich materiałów poginęło z IPN całe mnóstwo. Część była zniszczona,
część przetrzymują ludzie z dawnych służb. Trzeba im odebrać to, co posiadają w
sposób nieuprawniony, ażebyśmy tę atmosferę mogli oczyścić. A więc ich
zdekomunizować, rozliczyć i pozbawić narzędzi, czyli możliwości szantażu, a my
wtedy moglibyśmy znaleźć się w innym miejscu życia społecznego. Prof.
Mieczysław RybaArtykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/152823,niewyobrazalna-histeria-salonu.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz