Przez wieki pielgrzymujący pieszo do sanktuarium św.
Michała Archanioła mieli zwyczaj u podnóża góry brać do rąk ciężki kamień i
nieść go na szczyt. Te kamienie symbolizowały ciężar ich zniewoleń. Po wejściu
zrzucali je na znak, że proszą św. Michała Archanioła o pomoc w odmianie życia.
Tych zniewoleń są dziesiątki – internet, pornografia, gry, używki, narkotyki,
zabobony... Ale w dzisiejszym świecie dominuje zniewolenie wygodnictwem.
Człowiek poświęca swoją dyscyplinę wewnętrzną i żyje dla wygody, stając się
niewolnikiem rzeczy i przyjemności. Przychodzą do nas z zewnątrz, przez
konsumizm, media, które 24 godziny na dobę zasypują nas informacjami na temat
stylu życia, w którym brak Boga. Dlatego na całym świecie obecność św. Michała
Archanioła ma coraz większe znaczenie. Misją tego archanioła jest pomaganie
ludziom, żeby otworzyli serca i umysły na Boga. Ta walka to nie tylko kwestia
jednej spowiedzi czy pielgrzymki. Błędne jest przekonanie, że potem już
wszystko będzie szło tak, jak człowiek sobie życzy. Nawracanie to nieustanne
zmaganie się z pokusami i zakłamaniem świata. Najbardziej doświadczali tego
święci, którzy zawierzyli swoje życie Bogu. Ks. Władysław Suchy michalita,
rektor bazyliki św. Michała Archanioła na górze Gargano w Monte
Sant’Angelo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz