Oświęcimska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie
śmiertelnego wypadku, do którego doszło w czwartek wieczorem w parku rozrywki
Energylandia w Zatorze (Małopolska). Zginął w nim pracownik obsługi - podał w
piątek wiceszef prokuratury Mariusz Słomka. Tragiczny wypadek wydarzył się w
czwartek późnym wieczorem, na krótko przed zamknięciem parku. Według
małopolskich policjantów wagonik uderzył 37-letniego pracownika obsługi
rollercoastera. Mimo podjętej reanimacji poszkodowany zmarł. Serwisant, który
obsługiwał niedawno otwarty rollercoaster Hyperion, "najprawdopodobniej,
chcąc pomóc któremuś z klientów, wszedł po telefon komórkowy, który wypadł
pasażerowi podczas przejazdu kolejki". Park rozrywki Energylandia zajmuje
ponad 26 ha. W zeszłym roku odwiedziło go ponad 1,2 mln osób. Hyperion jest
najwyższym i najszybszym rollercoasterem w Europie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz