Nasze narodowe życie społeczne i duchowe niszczy powódź, a
my nie widzimy potrzeby budowania wałów – mówił bp Tadeusz Bronakowski w
poniedziałek w Miejscu Piastowym k. Krosna podczas 14. Ogólnopolskiej Modlitwy
o Trzeźwość Narodu. Prawie 4 miliony Polaków ma problem z alkoholem, a 11
tysięcy rocznie umiera z jego powodu, a my nie podejmujemy akcji ratunkowej. Zastanówmy
się, czy odpowiedzialny Polak może radośnie i beztrosko świętować
niepodległość, gdy ponad 11 tysięcy rodaków umiera rocznie przez legalnie
sprzedawany alkohol? W Polsce żyje prawie milion osób uzależnionych. – To tyle,
ile łącznie osób zamieszkuje Gdańsk i Poznań. Dwie wielkie metropolie. Armia
ludzi doświadczających okrutnego zniewolenia, przegrywających życie,
krzywdzących siebie i swoich bliskich – mówił. Ryzykownie i szkodliwie pije 3
mln Polaków, czyli więcej niż łącznie zamieszkuje Warszawę i Kraków. Polskość
zawsze powinna kojarzyć się z trzeźwością i abstynencją, a nie z pijaństwem i
proalkoholową mentalnością – mówił bp Bronakowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz