Jedni nie znają jeszcze wcale Twego Imienia, inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie, jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia, a są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królową i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolana. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia. O Pani, zakróluj w sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się braćmi.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/330533,nasza-ufnosc-w-tobie.html

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz