Odwołajmy się do tego, co mówi patriarcha Louis Sako,
zwierzchnik Kościoła chaldejskiego z Iraku, oraz Grzegorz III Laham, który w
czwartek przyleciał do Polski z Damaszku. Oni proszą, aby pomagać na miejscu.
Pamiętajmy też, że Papież Benedykt XVI apelował o to, aby Bliski Wschód nie
został bez chrześcijan. Musimy zachować tam nasze dziedzictwo. Najbiedniejsi
pozostali na miejscu. Pamiętajmy, że ci Syryjczycy, których było stać, już
dawno wyjechali z tego państwa. Jordania i inne kraje ościenne dawały możliwość
pobytu pod warunkiem, że ma się odpowiednią sumę na koncie. Przejazd do Europy
kosztuje nawet kilkanaście tysięcy euro, większość chrześcijan nie ma takich
pieniędzy. Stąd też apel o to, aby pomagać na miejscu. W ramach Dnia
Solidarności z Kościołem Prześladowanym proponujemy wspieranie projektów realizowanych
m.in. w Homs, Aleppo, Damaszku. Akcje te to: mleko dla niemowląt, paczki dla
rodziny. Idzie zima, potrzebna będzie ciepła odzież, buty. W Aleppo jedna z
sióstr zakonnych będzie prowadzić projekt, który może być zrealizowany dzięki
naszemu wsparciu finansowemu. Zamówi uszycie odzieży u chrześcijan, ubrania te
służyć będą również wyznawcom Chrystusa. Czyli dzięki naszemu wsparciu
chrześcijanie będą mieć pracę i ubranie na zimę. Pamiętajmy, że te inicjatywy
można wspierać również poprzez wysłanie SMS o treści RATUJĘ pod numer 72405.
Ks. Prof. Waldemar Cisło
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/146631,pomozmy-najbiedniejszym-z-biednych.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/146631,pomozmy-najbiedniejszym-z-biednych.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz