Nie da się z czystym sumieniem powiedzieć, że w Polsce nie znajdziemy dziedzin
życia, które nie są ruiną. Nie może więc dziwić wielka ucieczka młodych ludzi
za granicę. 2,5 mln osób wyjechało za chlebem i normalnym życiem! To są straty
porównywalne z wojną. Polskie dzieci są i rodzą się, ale w Londynie i Dublinie,
bo tam się o nie dba. To, co miesięcznie Polacy dostają na swoje konta, to są
to wynagrodzenia tak małe, że można je już porównywać z zarobkami Azjatów. W
Europie wyprzedzamy Rumunię i Bułgarię. Możemy zazdrościć zarobków Czechom i
Słowakom. Mamy niższe płace i świadczenia społeczne niż Grecy, którzy są w
totalnym kryzysie gospodarczym. 2,8 mln Polaków żyje na krawędzi egzystencji. To
nie będzie proste i łatwe rządzenie. Z pewnością nie będzie z górki. „Demolka”
dokonana przez rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz jest olbrzymia, i to we wszystkich
sferach funkcjonowania państwa. Przecież wpływ lobby lichwiarsko-bankowego,
zagranicznych grup interesu czy mediów, które nie spuściły z tonu podczas
ciągłego ujadania, jest w Polsce niebywale potężny. Ale mimo wszystkich
przeciwności podjęliśmy się zadania naprawy Rzeczypospolitej i w żadnym wypadku
nie możemy teraz zdezerterować. Janusz Szewczak
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/146405,wilcze-doly-pod-rzadem-beaty-szydlo.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/146405,wilcze-doly-pod-rzadem-beaty-szydlo.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz