Porzucane dzieci przez rodziców, którzy nie są w stanie ich
wyżywić, i ponad milion uciekinierów z kraju do wrogiego Sudanu – to sytuacja,
do jakiej doprowadził brak jedzenia w najmłodszym i jednym najbiedniejszych
państw Afryki. W akcję pomocy społeczności ogarniętej kataklizmem humanitarnym
angażuje się m.in. Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej oraz Salezjański
Wolontariat Misyjny. Dzieci pozostawione bez opieki i dachu nad głową zmuszone
są do kradzieży, aby przetrwać kolejny dzień. Wiele z nich cierpi z powodu
skrajnego wyczerpania, wygłodzenia i ciężkich chorób. Ze względu na zamknięte
przez wojnę drogi, przestępczość oraz inflację ceny podstawowych produktów
wzrosły nawet 15-krotnie. Jeśli gdzieś jest jeszcze dostępna żywność, to ludzi
po prostu nie stać na jej zakup. Sytuacja jest katastrofalna. Rodzice
opuszczają swoje dzieci, bo nie są w stanie ich wyżywić, a ponad milion osób
musiało uciekać z Sudanu Południowego, do wrogiego Sudanu. 2/3 terytorium
Sudanu Południowego już znajduje się w sytuacji kryzysowej, natomiast północne
obszary na poziomie stanu alarmowego
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/swiat/177033,sudan-poludniowy-umiera-z-glodu.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/swiat/177033,sudan-poludniowy-umiera-z-glodu.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz