„O. Rydzyk nie ma żadnego majątku”, a jest nazwany „Ojcem
milionerem”. Jakże przykro, że w prasie polskojęzycznej zdarzają się takie
wpadki dziennikarskie, jak ma to miejsce w tygodniku „Wprost” (z dnia 26 lutego
br.) w artykule autorstwa Szymona Krawca, którego płytkość trudna jest do odróżnienia
od prymitywizmu, prawda od kłamstwa, niewiedza od ignorancji, szacunek do Osoby
i dzieł Ojca Dyrektora dr. Tadeusza Rydzyka CSsR od pogardy Nim i Jego
dokonaniami. Dzieła wyrosłe z inicjatywy czy przy pomocy o. dr. Rydzyka, takie
jak Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej oraz „Nasz Dziennik”, „Wprost”
traktuje jako „machinę biznesową”, aby niejako przypieczętować swój skrajnie
materialistyczny punkt widzenia i oceny jednego z najważniejszych dzieł w
Rzeczypospolitej Polskiej i w Kościele św. w naszej Ojczyźnie po roku 1989,
przyczyniającego się do odnowy ducha narodowego, moralności i religii oraz
szeroko pojętej kultury narodowej. Ale to tego tygodnika jako ideologicznego
kontynuatora socrealistycznego PRL-u najzwyczajniej nie interesuje, wręcz
przeciwnie, zagraża jemu i tym, których reprezentuje, oraz obnaża tym samym
jego prawdziwie antyboskie i antyludzkie, tzn. także antypolskie i
antykatolickie oblicze. Czyżby tygodnik „Wprost” był zaniepokojony dążeniem
naszego Państwa i jego Obywateli do godnej człowieka podmiotowości
ekonomicznej? Czyżby zatem tygodnik „Wprost” był gałęzią jakiejś obcej agentury
mającej na celu już od stuleci totalne zniszczenie Polaków w ich podmiotowości
poprzez uniemożliwienie im m.in. prowadzenia narodowej działalności
gospodarczej? Ks. prof. Tadeusz Guz, Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/177485,zniszczyc-prawdziwe-autorytety.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz