Zbrodnię katyńską i katastrofę smoleńską, choć odległe w czasie, łączy
„pewien stosunek do spraw naszego Narodu, naszej wspólnoty”. Zdaniem Jarosława
Kaczyńskiego, który dziękował w Łodzi abp Markowi Jędraszewskiemu za inicjatywę
budowy pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej, zarówno ci, którzy ginęli
w Katyniu, którzy ginęli pod Monte Cassino, czy ci, którzy polecieli czcić
pamięć „na tę przeklętą” ziemię, byli połączeni pewną ideą: ideą Polski, ideą
trwania naszego Narodu. Kaczyński zwrócił uwagę, że pamięć o Katyniu była
szczególną pamięcią, którą odrzucano, prześladowano. To, mówił, była pamięć,
którą dotknęła nienawiść, chociaż to była nienawiść typu państwowego,
administracyjnego.Pamięć smoleńska też została dotknięta nienawiścią, tylko o nieco innym
charakterze. Charakterze, który kiedyś będą musieli wyjaśnić historycy. Bo to
jest nienawiść autentyczna, która wybuchła niedługo po katastrofie, później
nieco przycichła, aby wybuchnąć jeszcze mocniej dzisiaj – zauważył lider PiS.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/182169,smolensk-musi-byc-pamiecia-wspolna.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/182169,smolensk-musi-byc-pamiecia-wspolna.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz