Sobór Watykański II wprowadził tak radykalne zmiany w rozumieniu Matki Bożej, że prawie unieważniał to, co zostało o Niej dotąd powiedziane. Szybko dostrzegłem różnicę pomiędzy przedsoborowymi a posoborowymi podręcznikami mariologii. Z tych późniejszych zniknęły takie zagadnienia jak Maryja Współodkupicielka czy Pośredniczka Łask. Dla ojców soborowych, takich jak kard. Wyszyński i Jan Paweł II, Maryja nie przestała być Pośredniczką – dla nich ten aspekt Jej udziału w dziele odkupienia był naturalny i zawierał się m.in. w tytule Matki Kościoła. Jednak dla kolejnych pokoleń teologów już nie. Treści, które nie zostały wprost wyrażone w nauczaniu, zaczęły znikać. We wrześniu, w którego centrum stoją Krzyż Święty i Matka Bolesna, usłyszmy św. Bernarda: „A zresztą kimże jesteś, jakże rozumujesz, skoro trudniej ci przyjąć współcierpienie Maryi niż cierpienie Syna Maryi? On mógł umrzeć w ciele, Ona zaś nie mogła współcierpieć w duchu? W Chrystusie sprawiła to miłość, ponad którą większej nie miał nikt. W Maryi – miłość, z którą żadna inna, poza Chrystusową, nie może się równać”. GN 26.09.25

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz