Oto stała się rzecz dziwna. W Polsce po wygraniu wyborów
prezydenckich i parlamentarnych przez PiS i Zjednoczoną Prawicę, wszystko lege
artis, nagle okazało się, że naruszyliśmy demokrację naszą i europejską i
zadaliśmy zbójecki cios w samo serce „Świętej Europie” Powinniśmy byli
przegrać, bo złamaliśmy jakieś wielkie przykazanie boga unijnego: „Nie będziesz
czciła, Polsko, ’dawnego Boga’ przede mną i nie naruszysz nowego ładu, który
może zaistnieć tylko bez Niego”. Przegrani wpadli w szał i zawołali do Komisji
Europejskiej, do całej UE i do swych współbraci w wyrzucaniu Boga z życia
publicznego na całym świecie, żeby pomogli obalić rząd albo przynajmniej
sparaliżować go. Dlatego to wszystko, że nawet władze polskie wraz z licznymi
milionami obywateli katolickich i religijnych rozbijają podstawowy dogmat w
doktrynie liberalnej, a mianowicie, że nowe życie publiczne ma być ”bez Boga„
we wszystkich dziedzinach. Z Bogiem nie będzie wolności, nie będzie rozkoszy,
nie będzie nowego, rajskiego świata. A tu nagle jawi się jakaś Polska jak
Michał Archanioł z Bogiem w sercu, obrońca Kościoła, z mieczem przeciw diabłu. Tak
trudno się pogodzić z tym, że i największe dobro może być najbardziej
znienawidzone przez człowieka złej woli. Ks. prof. Czesław S. Bartnik
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/158899,wzmozenie-ateizacji-polski.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/158899,wzmozenie-ateizacji-polski.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz