Sól to
dziś pospolita substancja. Dawniej nazywano ją białym złotem. Nieprzypadkowo. W
starożytności była bardzo cenna. Toczono o nią wojny, władcy zaś ustanawiali
państwowy monopol na jej uzyskiwanie. Jezus mówi dziś do nas: „Wy jesteście
solą ziemi”. To znaczy kim? „Tak, jak sól nadaje smak pożywieniu i jak światło
oświeca ciemności, tak świętość nadaje pełny sens życiu, czyniąc je odblaskiem
chwały Bożej” – napisał św. Jan Paweł II w orędziu na XVII Światowy Dzień
Młodzieży. Nie wystarczy tylko być, deklarować swoją przynależność do
Chrystusa, powoływać się na metrykę chrztu. Trzeba jeszcze żyć jego mocą.
Musimy odkryć swoją inność w świecie. Od początku chrześcijanie mieli stać się
jego elitą! Rzecz jasna nie chodzi o wynoszenie się czy panowanie – wręcz
przeciwnie – o świadomość posłannictwa otrzymanego na chrzcie świętym, zleconej
misji i zadań z nią związanych. Nie ma tu miejsca na przeciętność, bylejakość.
Dążenie do świętości stanowi istotę owej chrześcijańskiej elitarności. Ona
nadaje smak światu! Czasem pozwalamy się zepchnąć do przysłowiowej kościelnej
kruchty, dając sobie wmówić, że „wiara to sprawa prywatna”. Niekiedy niemalże
przepraszamy innych za to, że kierujemy się w życiu jej zasadami. Brakuje nam
„Bożej asertywności” – odwagi w publicznym wyznawaniu! „Rozcieńczamy”
ewangeliczny smak soli zachowywaniem jej tylko dla siebie, toksycznymi
kompromisami ze złem, nieszczęsnym polskim alekatolicyzmem. „Tak niech świeci
wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca
waszego, który jest w niebie” – prosił Jezus. Tu nie ma alternatywy,
wieloznaczności. Jest misja. Ks. Paweł Siedlanowski
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/217074,ewangelia.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/217074,ewangelia.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz