Panie Jezu, cierpliwie znosiłeś zniewagi
wobec Ciebie, drwiny kabaretowe z sakramentów świętych, lekceważenie przykazań
Bożych, znieważanie Matki Najświętszej w Jej świętych wizerunkach. Rozpalił się
Twój gniew, kiedy nie tylko zabijano dzieci nienarodzone, Ale zaczęto też
deprawować małe, święte, niewinne dzieci poprzez wynaturzone wychowanie
seksualne, czy też brak określania płci człowieka, w której powołałeś go do
istnienia. Nie chcieliśmy Twojego królowania, nie chcieliśmy Twojej opieki.
Ulegaliśmy samowoli, pysze naszego rozumu, uwierzyliśmy, że osiągnięcia nauki
są naszym szczęściem. Jesteśmy w poniżeniu. Wirus sobie z nas drwi, zadaje
cierpienia, napełnia lękiem. Panie Boże w Trójcy Jedyny, zwracamy się do Ciebie
w pokorze i wołamy: ratuj nas! Niech Jezus Miłosierny ogarnia nas swoją łaską i
niech sprawi cud, jak wiele razy czynił naszemu Narodowi. Maryjo, Królowo
Polski, wstawiaj się u Jezusa jak w Kanie Galilejskiej! Święty Józefie,
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami!
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/218606,moc-modlitwy-podczas-drogi-krzyzowej.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/218606,moc-modlitwy-podczas-drogi-krzyzowej.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz