Misja Kościoła to misja owiec wśród wilków – oznacza krzewienie wiary w świecie przesiąkniętym nienawiścią. Choć atak trwa nieprzerwanie, nie zawsze do jego prowadzenia używa się tej samej broni. W pierwszych stuleciach Kościół doświadczał ataku siłowego, w którym wykorzystywano prześladowania, tortury, miecz i dzikie zwierzęta. Potem aż do czasów nowożytnych atak na Kościół miał charakter intelektualny – walczono z nim nie ostrzem miecza, ale ostrzem intelektu. Wróg nie atakował z zewnątrz, lecz od środka. W XVII wieku Kościół był atakowany jako wróg Pisma Świętego; obecnie jest atakowany za staromodną wiarę w Biblię jako objawione słowo Boże. W XVIII wieku zarzucano Kościołowi, że jest wrogiem historii, ponieważ utrzymywał, iż jego pochodzenie jest Boskie. Teraz zarzuca mu się, że wierzy w historię i szanuje tradycję. Pod koniec XIX wieku Kościół był przedmiotem ataku jako wróg nauki i rozumu. Teraz jest atakowany za to, że wierzy w rozum i nie zgadza się, by podporządkowywano ludzi nieokreślonym mistycyzmom współczesnych piewców rewolucji seksualnej i transgenderowej. Kościół jawi się jako wróg współczesności. Zwolennicy futuryzmu potępiają go za przynależność do teraźniejszości; teraźniejszość potępia go za przynależność do przeszłości. Współcześni apostołowie Chrystusa muszą zmagać się z inwazją świeckiej filozofii życia. I głosić, nieraz pod prąd i wbrew nadziei, żywego i prawdziwego Boga tym, którzy od dawna oswoili się z myślą, że sami są bogami i innych nie potrzebują. Cóż to jednak za bogowie, którzy nie odnaleźli lekarstwa na śmierć i zło? GN 6.07.25

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz