Wolność wyłącznie dla hinduistów. Teoretycznie
w Indiach jest wolność religijna, ale rozumiana jako wolność bycia
hinduistą. Według hinduistycznych fundamentalistów każdy urodzony na tej ziemi
jest hinduistą. To oczywista bzdura. Przecież ludy pierwotne, które wyznawały
animizm, w dużej mierze zaakceptowały chrześcijaństwo, nie wyznając
wcześniej hinduizmu. Przez hinduistów ci ludzie są jednak postrzegani jako
porzucający ich wiarę. To nie pozostaje bez konsekwencji. W niektórych
stanach lokalne władze wymagają np. pozwolenia sądu na przyjęcie chrztu.
W Indiach są hinduistyczne wioski, do których chrześcijanom wstęp
jest wzbroniony. Działania duszpasterskie są tolerowane na terenie
kościoła, ale prowadzenie szkół i innych instytucji pomocowych jest często
postrzegane jako metoda dokonywania przymusowych konwersji. Do Indii nie mogą
przyjeżdżać misjonarze i otwarcie głosić Jezusa. Nawet turystycznie
przyjeżdżający tam księża czy siostry muszą podpisać lojalkę, że nie będą ani
głosić Ewangelii, ani zajmować się duszpasterstwem. Helena Pyz
świecka misjonarka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz