środa, 31 stycznia 2018
82% światowego dochodu trafiło do 1% populacji
W opublikowanym w poniedziałek dorocznym raporcie organizacja Oxfam informuje, że z każdych dziesięciu dolarów dobrobytu, jakie wykreowano w 2017 roku, 8,20 dolara trafiło w ręce najbogatszego jednego procenta populacji świata. Jednocześnie nie stwierdzono poprawy życia uboższej połowy ludzkości. Autorzy raportu oparli swoje badania na danych dostarczonych przez Credit Suisse w dokumencie Global Wealth Databook. W raporcie możemy przeczytać, że od 2010 roku majątek najbogatszych rósł średnio o 13% rocznie, a zatem sześć razy szybciej niż wynagrodzenia pracowników najemnych. Prezes spółki tekstylnej w ciągu czterech dni zarabia tyle, ile pracownica fabryki w Bangladeszu przez całe swoje życie. Jednocześnie liczba krezusów rosła w bezprecedensowym tempie – każdego tygodnia pojawiało się trzech nowych miliarderów. Takie wyniki dowodzą, że globalny system gospodarczy jest skrojony pod potrzeby najbogatszych. Dla przykładu Oxfam informuje, że zapewnienie płacy na granicy godnej egzystencji dla pracowników przemysłu odzieżowego w Wietnamie wymaga 2,2 miliarda dolarów rocznie. Kwota ta stanowi trzecią część rocznych dywidend wypłacanych udziałowcom pięciu największych spółek z sektora tekstylnego.
wtorek, 30 stycznia 2018
Smartfon ma negatywny wpływ na zdolności poznawcze uczniów
Korzystanie ze smartfonów przez uczniów w szkołach źle wpływa na zdolności poznawcze. Dzieci korzystające podczas lekcji z telefonów komórkowych mają gorsze wyniki w nauce - mówi PAP psycholog Joanna Paszkowska-Rogacz. Powołując się na doświadczenia z innych krajów, m.in. w Francji czy Wielkiej Brytanii - ekspert wskazuje, że zakaz używania przez uczniów telefonów komórkowych w szkołach przynosi pozytywne efekty zarówno pod względem wyników w nauce, jak i poprawy interakcji z rówieśnikami. Do 5 roku życia kontakt dziecka z ekranem powinien być ograniczony do maksymalnie godziny dziennie, w kilkunastominutowych blokach. Zdaniem psycholog doświadczenia światowe, np. we Francji czy w Wielkiej Brytanii pokazują, że jeśli gdzieś wprowadzony jest zakaz korzystania ze smartfonów na lekcjach (pod groźbą skonfiskowania ich) - daje to pozytywne efekty, m.in. jeśli chodzi o wyniki w nauce. GN 24.01.18
poniedziałek, 29 stycznia 2018
Fake newsy budzą lęk, gniew, frustrację i tworzą wrogów
Dzisiaj, w sytuacji coraz szybszej komunikacji oraz w obrębie systemu cyfrowego jesteśmy świadkami zjawiska fałszywych wiadomości, tak zwanych fake newsów. Papież Franciszek ostrzegł w orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, że tzw. fake newsy opierając się na stereotypach i uprzedzeniach rozbudzają lęk, pogardę, gniew, frustrację i tworzą wrogów. Zaapelował o krzewienie "dziennikarstwa pokoju". Papież dodał, że dezinformacja polega na "dyskredytowaniu drugiej osoby, przedstawianiu jej jako wroga, aż po demonizację, która może podżegać do konfliktów". Takie wiadomości ujawniają postawy nietolerancji i przewrażliwienia, w wyniku czego "arogancja i nienawiść mogą się rozprzestrzeniać" - ocenił zauważając przy tym, że "do tego ostatecznie prowadzi kłamstwo". Fake newsy Franciszek porównał do logiki biblijnego "podstępnego węża", zdolnego do "maskowania się i ukąszenia". Fake news jest jak "wirus", rozprzestrzeniający się w szybki i trudny do powstrzymania sposób. "Ekonomiczne i oportunistyczne motywacje dezinformacji mają swoje korzenie w żądzy władzy, posiadania i używania życia". Jako "antidotum na wirusa fałszu" papież wskazał "oczyszczenie się przez prawdę". Ostrzegł przy tym, że kiedy mówimy rzeczy prawdziwe, "bezsprzeczny argument może rzeczywiście opierać się na niezaprzeczalnych faktach, ale jeśli jest używany do zranienia drugiego i zdyskredytowania go w oczach innych, niezależnie od tego, jak bardzo wydawałoby się to słuszne, nie ma w sobie prawdy".Franciszek wyjaśnił, że prawdę sformułowań można rozpoznać po owocach, czy "budzą polemikę, podżegają do podziałów, tchną rezygnację lub czy przeciwnie prowadzą do świadomej i dojrzałej refleksji, konstruktywnego dialogu, do pożytecznej działalności".
niedziela, 28 stycznia 2018
Czy biskupi nie abdykowali ze swojej misji?
Pytanie do polskich biskupów i do ks. Fabio Baggio:
co zrobić, gdy milion Chrystusów zagląda do naszych drzwi i nie puka, tylko je
wyłamuje? Sugeruję, że biskupi
zamiast pouczać polityków i społeczeństwo powinni zacząć zastanawiać się, czy
sami nie abdykowali ze swojej misji. Nie znam żadnego przykładu, żeby
belgijscy księża biskupi poszli do dzielnicy Molenbeek za słowem Jezusa Chrystusa,
ze słowem o Królestwie Bożym, o tym, że Jezus Chrystus jest Panem, że poza
Kościołem nie ma zbawienia. Mało tego, przykra rzecz z ostatnich dni, otóż
Polska Misja Katolicka w Belgii zrezygnpowała ze słowa „Polska Misja
Katolicka”, tylko już się teraz nazywa – jakaś tam wspólnota katolicka itd. (…)
Dlaczego? Dlatego, że biskupi w Belgii, a polscy biskupi to zaakceptowali,
uznali, że Belgia nie może być krajem misyjnym. W programie „Salon
Dziennikarski” Jan Pospieszalski
sobota, 27 stycznia 2018
Czy już przyjąłem wolę Bożą?
To poruszające, że Jezus nazywa braćmi i siostrami –
a nawet matką – tych, którzy słuchają Jego słów, którzy pełnią wolę Bożą,
którzy pozwolili się porwać fascynującej przygodzie, jaką jest życie
oparte na Ewangelii! Warto zatem zapytać, czy już rozeznałem
i przyjąłem wolę Bożą tak, by miała ona realny wpływ na moje codzienne
wybory, decyzje i działania? Czy faktycznie postawiłem na szczycie
swej życiowej hierarchii wartości serdeczną więź z Jezusem Chrystusem? Czy
mój sposób bycia świadczy o tym, że należę do rodziny Mistrza
z Nazaretu, jedynego Zbawiciela człowieka? ks. Łukasz Gaweł
Subskrybuj:
Posty (Atom)