Media społecznościowe, choć dają złudzenie wielu relacji z
ludźmi, i to 24 godziny na dobę, nie zaspokajają podstawowego pragnienia
każdego nastolatka, by czuć się zaakceptowanym. Wręcz przeciwnie, pogłębiają
poczucie odrzucenia. Nastolatki chętnie dokumentują swoje spotkania, przeżycia,
imprezy na Snapchatach, Instagramie czy Facebooku. Ale ci, którzy zostają
wyrzuceni z grona znajomych, boleśnie to odczuwają. Dlatego niesłychanie
wzrosło odczucie wyobcowania, szczególnie wśród dziewcząt, bo one częściej niż
chłopcy korzystają z mediów społecznościowych. W 2015 r. liczba nastolatek,
które czują się odtrącone, wzrosła o 48 proc. w porównaniu z rokiem 2010. Cyberprzemoc
to kolejne zagrożenie. Chłopcy mają tendencję do fizycznego znęcania się, a
dziewczyny robią to werbalnie, podważając czyjąś opinię lub wykluczając z grona
znajomych. Media społecznościowe dają doskonałe możliwości tego rodzaju
agresji. W Polsce co chwilę mamy kampanie ostrzegające przed internetową
agresją ze strony dorosłych zboczeńców. I słusznie. Ale czy nie za mało
ostrzega się przed psychiczną cyberprzemocą obecną między samymi nastolatkami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz