Boże
zbawienie nie bierze się z rzeczy wielkich, władzy i pieniędzy, układów
klerykalnych czy politycznych, ale z rzeczy małych i prostych – powiedział
Papież Franciszek podczas porannej Mszy św. celebrowanej w kaplicy Domu Świętej
Marty. Zbawienie, którego wszyscy pragniemy, nie odbywa się według naszych
wyobrażeń – podkreślił Franciszek. Papież dodał, że Pan Jezus odczuwał także
pogardę uczonych w Prawie, którzy szukali zbawienia w kazuistyce moralnej i
wielu nakazach, ale lud im nie ufał. Byli też saduceusze, którzy szukali
zbawienia w kompromisach z mocarstwami tego świata. Jedni dążyli do zbawienia
poprzez układy klerykalne, a inni polityczne. – Ale lud miał nosa i im nie
wierzył, wierzył natomiast Jezusowi, który przemawiał jak ktoś, kto ma władzę.
W naszej wyobraźni zbawienie ma pochodzić z czegoś wielkiego, czegoś
majestatycznego. Natomiast plan Boży jest inny – aby zbawienie pochodziło
jedynie od tego, co małe, z prostoty spraw Bożych – nauczał Ojciec Święty.
Papież wskazał, że Pan Jezus, proponując drogę zbawienia, wskazał na dwa filary
przedstawione w Ewangelii wg św. Mateusza: Błogosławieństwa i Sąd Ostateczny w
5 i 25 rozdziale. Zachęcam was – ja też to uczynię – do przeczytania
Błogosławieństw i 25 rozdziału św. Mateusza oraz zastanowienia się i dostrzeżenia,
czy coś z tego mnie oburza, odbiera mi pokój. Ponieważ gniew jest luksusem, na
który mogą sobie pozwolić tylko ludzie próżni, pyszni – stwierdził Franciszek. zachęcił,
abyśmy, jeśli odczuwamy jakieś oburzenie, czytając te słowa, prosili Boga o
łaskę zrozumienia, że jedyną drogą jest szaleństwo krzyża. KAI
sobota, 5 marca 2016
Boże zbawienie nie bierze się z rzeczy wielkich, władzy i pieniędzy
Boże
zbawienie nie bierze się z rzeczy wielkich, władzy i pieniędzy, układów
klerykalnych czy politycznych, ale z rzeczy małych i prostych – powiedział
Papież Franciszek podczas porannej Mszy św. celebrowanej w kaplicy Domu Świętej
Marty. Zbawienie, którego wszyscy pragniemy, nie odbywa się według naszych
wyobrażeń – podkreślił Franciszek. Papież dodał, że Pan Jezus odczuwał także
pogardę uczonych w Prawie, którzy szukali zbawienia w kazuistyce moralnej i
wielu nakazach, ale lud im nie ufał. Byli też saduceusze, którzy szukali
zbawienia w kompromisach z mocarstwami tego świata. Jedni dążyli do zbawienia
poprzez układy klerykalne, a inni polityczne. – Ale lud miał nosa i im nie
wierzył, wierzył natomiast Jezusowi, który przemawiał jak ktoś, kto ma władzę.
W naszej wyobraźni zbawienie ma pochodzić z czegoś wielkiego, czegoś
majestatycznego. Natomiast plan Boży jest inny – aby zbawienie pochodziło
jedynie od tego, co małe, z prostoty spraw Bożych – nauczał Ojciec Święty.
Papież wskazał, że Pan Jezus, proponując drogę zbawienia, wskazał na dwa filary
przedstawione w Ewangelii wg św. Mateusza: Błogosławieństwa i Sąd Ostateczny w
5 i 25 rozdziale. Zachęcam was – ja też to uczynię – do przeczytania
Błogosławieństw i 25 rozdziału św. Mateusza oraz zastanowienia się i dostrzeżenia,
czy coś z tego mnie oburza, odbiera mi pokój. Ponieważ gniew jest luksusem, na
który mogą sobie pozwolić tylko ludzie próżni, pyszni – stwierdził Franciszek. zachęcił,
abyśmy, jeśli odczuwamy jakieś oburzenie, czytając te słowa, prosili Boga o
łaskę zrozumienia, że jedyną drogą jest szaleństwo krzyża. KAI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz