Nikt nie mówił Polakom prawdy, że z każdego 1 euro dotacji
80 centów wraca do bogatych krajów jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy
i Holandia. Pieniądze te, które nam zostały, wydano w sposób głupi, na
niedokończone autostrady, ścieżki rowerowe czy nierentowne baseny. Hitem stał
się program Kapitał Ludzki, który pochłonął prawie 49 mld zł, a właściwie nic
nam nie dał. Program przyznawania unijnych dotacji jest tak skonstruowany,
żebyśmy nie budowali fabryk, które mogą stanowić konkurencję dla naszych
zachodnich sąsiadów. Nie pomogą też w rozwiązywaniu palących problemów naszej
gospodarki, jak np. kryzys w górnictwie. Co bardziej przerażające, większość
dużych kontraktów inwestycyjnych przypadło zagranicznym firmom. I tak w wyniku
budowy autostrad nie zarabiał polski przedsiębiorca, a głównie niemiecki. Wiele
razy media opisywały sytuację polskich podwykonawców, którzy zostawali bez
pieniędzy. Unijne dotacje wiążą się przy tym z dużą ilością ograniczeń. Blokują
przy tym dofinansowanie państwowe tych branż przemysłu, które są dla nas
niezbędne. Tego nie da się odczytywać inaczej niż jako wymuszanie określonej
polityki gospodarczej. Przykłady? Pakiet klimatyczny czy pakt fiskalny. Oba
dokumenty nałożyły na nas nowe obowiązki i zmusiły do konkretnych wydatków. Od
100 do 200 mld zł będzie nas kosztować realizacja pakietu klimatycznego. Nasz
bilans unijny nie jest lukrowany, jak to do tej pory było przedstawiane. Summa
summarum nasze członkostwo w Unii nie jest tak atrakcyjne, jak to się przez
lata społeczeństwu wmawiało. Janusz Szewczak
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-gospodarka/154075,kosztowne-unijne-dotacje.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-gospodarka/154075,kosztowne-unijne-dotacje.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz