Środowiska lewackie mają w PE niestety większość. Unia
Europejska idzie w kierunku promocji myśli i idei patologicznych,
nienaturalnych, wrogich chrześcijaństwu. W tej sytuacji rządy PiS nie wpisują
się w ideał brukselskich biurokratów. „Radość” opozycji z antypolskiej
rezolucji PE zderza się z powagą uroczystych obchodów 6 rocznicy tragedii
smoleńskiej, 1050 rocznicy chrztu Polski, Światowych Dni Młodzieży. To jest dla
opozycji ich samobójczy strzał, bo społeczeństwo potrafi odróżnić postawę
patriotyczną od postawy zdrady. Wystarczy spojrzeć, kto zajmuje główne
stanowiska w organach unijnych, a tym samym ma decydujący głos w sprawie
nagonki na nowe polskie władze. Martin Schulz, Frans Timmermans czy Jean-Claude
Juncker. To są osoby zwalczające państwa narodowe i cała ich działalność opiera
się na tym, aby likwidować suwerenność poszczególnych krajów. To jest sens ich
działalności. Jeśli Unia będzie nas dalej atakować, to w sytuacji islamskiej
agresji na Europę może to skończyć się nawet jej rozpadem. Bruksela tego nie rozumie,
ale my wreszcie powiemy dosyć. Polacy naprawdę nie boją się UE ani jej
urzędników. Razem z Węgrami i innymi krajami Europy Środkowej i Wschodniej już
teraz domagamy się coraz bardziej stanowczo i odważnie poszanowania narodowych
tradycji.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/155767,postawimy-opor-brukseli.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/155767,postawimy-opor-brukseli.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz