Kiedy 6 lat temu jeszcze nie mogliśmy do końca poradzić
sobie z prawdą o Smoleńsku, już w pierwszych godzinach pojawiali się dziwni
ludzie w naszych mediach, którzy próbowali szerzyć kłamstwa. Mówili o czterech
próbach podchodzenia do lądowania, a potem o naciskach ze strony prezydenta,
który kazał za wszelką cenę lądować, a potem postać generała Błasika, który
jakoby był pijany i domagał się za wszelką cenę, by osiąść na lotnisku w
Smoleńsku, a potem pancerna brzoza, a potem nawet zlekceważenie informacji ze
strony władz rosyjskich, że dokonano pomyłki przy identyfikacji wielu zwłok. A
potem wyśmiewanie tych, którzy chcieli bronić prawdy, a tym samym upominać się
o godność naszego Narodu i naszego państwa i którzy w tym upominaniu widzieli
przede wszystkim swój podstawowy obowiązek wynikający z miłości do Narodu i
państwa polskiego. I to kłamstwo smoleńskie ciągle jeszcze trwa. Wszędzie tam,
gdzie nie ma przestrzeni dla prawdy, nie ma też miejsca – jak to mówił Zbigniew
Herbert – dla sumienia. I wszędzie tam, gdzie jest zgoda na kłamstwo, tam
uderza się w to największe umiłowanie, jakim powinno być dla nas umiłowanie
Ojczyzny. ks. abp Marek Jędraszewski,
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/155607,rzeczypospolita-upomina-sie-o-prawde.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/155607,rzeczypospolita-upomina-sie-o-prawde.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz