„Wojna jest Boża chłostą – mówi Pan
Jezus w cz. 1, księgi 2/12 „Poematu Boga-Człowieka” M. Valtorty – dla ukarania
ludzi. Ukazuje ona, że człowiek nie jest już prawdziwym synem Boga. Gdy
Najwyższy stworzył świat, uczynił wszystko: słońce, morze, gwiazdy, rzeki,
rośliny, zwierzęta, lecz nie stworzył broni. Stworzył człowieka i dał mu oczy,
by patrzył z miłością. Dał mu usta, by wypowiadał słowa miłości; uszy, by
słuchał tych słów. Dał też serce zdolne do kochania (Syr 17,1.3.6n). Podarował
człowiekowi inteligencję, słowo, miłość, uczucia, lecz nie dał mu nienawiści.
Dlaczego? Bo człowiek, stworzenie Boże, miał być miłością, jak Bóg jest
Miłością (Rdz 1,26a.27). Gdyby człowiek pozostał stworzeniem, takim, jakiego
chciał Bóg, trwałby w miłości i rodzina ludzka nie znałaby wojen ani śmierci”. I
jeśli nienawiść, zamieszka w ludzkim sercu, to następstwem tego są występujące
wojny, bo ludzie miast siebie miłować, walczą przeciwko sobie, a temu patronuje
rzecz jasna nie kto inny, jak diabeł, który jak lew ryczący, krąży szukając,
kogo by mógł pożreć (1P 5,8), tj. uczynić sobie podobnym. „…Nienawiść obraca
się częściej ku zniszczeniu ducha ludzkiego, bo kieruje nią nieprzyjaciel, duch
nieśmiertelny, władca duchów ciemności i tych, którzy przez odrzucenie miłości
stają się jego ofiarami na wieczność. Nieprzyjaciel działa nieustannie na
wszystkich frontach słabości ludzkiej. Jeśli tak spojrzysz na h i s t o r i ę,
zrozumiesz, jak wielką liczbę dusz wiodą na zatracenie rządy państw
napastniczych, chociażby zwyciężały, a jak ogromną szansą zyskania nieba jest
dla ich ofiar śmierć. Szatan wie o tym i dlatego stara się wykorzystać stan „p
o k o j u”, bo wtedy zbiera dla siebie plony większe. Poprzez wszystkie grzechy
człowieka, zwłaszcza przez chciwość, pożądanie oczu i serc, a w Kościele Moim
przez pychę, obojętność, nieczułość i egoizm zyskuje sobie zwolenników, którzy
stają się bezwolnymi ofiarami. Przez nałogi, które prowadzą do nienawiści
siebie samego, aż do zabijania siebie, przez perwersje i pochwałę swobody
czynienia grzechu zabija sumienie, ten kompas człowieka, który mu dałem. Przez
chciwość i żądzę władzy niszczy głodem i wojną małe i słabe narody, rujnując
ich gospodarkę, handlując bronią i uzależniając je od ciągłych pożyczek. Tak że
bicz głodu, lęku i zniewolenia wciąż wisi nad ziemią. To są jego „p o k o j o w
e” działania, po stokroć g r o ź n i e j s z e dla dusz ludzkich niż w o j n a…
Maria Valtorta „ Koniec Czasów”, Anna „Boże Wychowanie”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz