W opinii do projektu „Zatrzymaj aborcję” sejmowi prawnicy
wyliczają, że państwu nie opłaca się leczyć i utrzymywać chorych dzieci. Biuro
Analiz Sejmowych stawia tezę, że projekt „Zatrzymaj aborcję” narusza ład
wyznaczony przez tzw. kompromis aborcyjny. Kaja Godek, pełnomocnik Komitetu
Inicjatywy Ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję”, uważa, że opinia jest
skandaliczna i została skonstruowana w taki sposób, aby uzasadnić utrzymanie
możliwości zabijania dzieci podejrzanych o niepełnosprawność. Jest to retoryka
żywcem wyjęta z haniebnej nazistowskiej akcji T-4, gdzie przeliczano koszty
utrzymania jednego niepełnosprawnego i w ten sposób udowadniano konieczność
fizycznej likwidacji osób ułomnych. Pracownice BAS dowodzą, że zakaz zabijania
ludzi oznacza duże wydatki. Niezabitym dzieciom trzeba będzie zapewnić opiekę
medyczną oraz edukację. Krytycznie do opinii BAS odnosi się również ks. dr hab.
Piotr Kieniewicz. Skwitowałbym ten dokument jednym zdaniem: jaki Sejm, taka
analiza – ocenia bioetyk. Według naszego rozmówcy, została ona przygotowana pod
określoną tezę: co zrobić, żeby nie przyjąć obywatelskiego projektu ustawy
ograniczającej proceder zabijania nienarodzonych dzieci. Pokazuje, że władza w
ogóle nie jest zainteresowana ludźmi jako ludźmi, jest za to zainteresowana
„robieniem” pieniędzy.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/197041,manifest-eugeniki.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/197041,manifest-eugeniki.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz