Wzbudzić nieufność wobec
innych (…) Znamy to z przeszłości – w hitlerowskich Niemczech były takie filmy
zrealizowane – ci źli Polacy, ci źli Żydzi, ci źli Rosjanie. To powoduje
resentymenty, niechęć do innych, stereotypy i prowadzi do kampanii nienawiści”-
mówił prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Tymczasem- wskazał kard. Mueller- to
właśnie duchowieństwo zapobiegło duchowej i intelektualnej dewastacji Polski w
czasach rozbiorów, a następnie drugiej wojny światowej i komunizmu. Na miejscu
Donalda Tuska hierarcha „nauczyłby wszystkich w Parlamencie Europejskim
powiedzieć jedno słowo po polsku: dziękuję”. „Dziękuję za to, czego Polska
dokonała w Europie”- powiedział duchowny, w którego ocenie nie tylko Polska
jest atakowana, ale cały Kościół Katolicki. Nasz kraj to jedynie przykład, jak
„przemocą zniszczyć chrześcijaństwo”. Obywatele krajów zachodnich mówią często
Polakom „jesteście średniowieczni, zacofani”-zauważył kardynał, po czym
zaapelował do Polaków, aby nie słuchali takich opinii i byli świadomi swojej
tożsamości. „Walczcie tak, jak żołnierze Armii Krajowej przeciwko tyranom, tak
jak górnicy z kopalni „Wujek” (…) My reprezentujemy kulturę życia na bazie
Zmartwychwstania sprzeciwiając się nienawiści i temu, co ohydne”- podkreślił
prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Mueller.
środa, 31 października 2018
wtorek, 30 października 2018
Żaden naród nie może być nauczycielem innych w Europie
„Żadna europejska
instytucja nie może narzucać innym swoich wartości”- mówił kard. Gerhard
Mueller podczas II Międzynarodowego
Kongresu „Europa Christi”.
Hierarcha wskazał, że Europa zbudowana jest na chrześcijańskich wartościach, a
ich negacja wynika z ideologii marksistowskiej. Stąd kraje, którym zależy na
rechrystianizacji kontynentu spotykają się z silnymi atakami. „Najpierw chciano
w ten sposób zniszczyć katolicką Irlandię, teraz Polska jest w centrum
zainteresowania tych środowisk”- zauważył prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Te
ataki przejawiają się m.in. „pouczaniem Polski na temat zasad demokracji”. „Polska
jest tym krajem w Europie, który najwięcej uczynił dla demokracji, dla
wolności, dla samostanowienia narodu, dla godności osoby ludzkiej. W swojej
historii Polska najwięcej ucierpiała i najwięcej walczyła”- ocenił kardynał,
który przypomniał historię naszego kraju, między innymi rozbiory, a więc okres,
gdy Polska została podzielona między trzech zaborców. Choć kraj zniknął z mapy
świata, jednego nie udało się uczynić zaborcom: nie zaatakowali duszy polskiej.
„Dzisiejszy atak na Polskę jest gorszy, bo wtedy rozerwano tylko ciało. Dzisiaj
chodzi o śmiertelny cios, który ma być zadany polskiej duszy. Wewnętrzne
współrzędne chrześcijańskiej Polski mają zostać zniszczone”- podkreślił
hierarcha. Kardynał Gerhard Mueller ocenił, że najlepszym przykładem tego ciosu
zadanego polskiej duszy jest film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Zdaniem
duchownego, celem reżysera nie było pokazanie dramatu poszczególnych
duchownych, lecz „dyfamacja całej katolickiej Polski”. „Tak, jak kiedyś magnaci
z pomocą pieniędzy pruskich i rosyjskich zdradzili Polskę, tak teraz są Polacy,
którzy chcą zniszczyć wewnętrzną tożsamość Polaków. prefekt Kongregacji Nauki
Wiary kard. Gerhard Mueller.
poniedziałek, 29 października 2018
To stan totalnego duchowego upadku
Bluźnierstwo nie polega jedynie na słownym znieważeniu
Ducha Świętego, ale na odmowie przyjęcia zbawienia, które Bóg ofiaruje
w Jezusie człowiekowi przez Ducha Świętego, oraz na radykalnej odmowie
przyjęcia odpuszczenia grzechów, którego wewnętrznym szafarzem jest Duch
Święty. Jeśli Chrystus mówi, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie może
być odpuszczone, to owo „nie-odpuszczenie” związane jest przyczynowo
z radykalną odmową nawrócenia się, czyli „nie-pokutą”. Bluźnierstwo
przeciw Duchowi Świętemu jest grzechem człowieka, który broni swego „prawa” do
trwania w złu. To stan totalnego duchowego upadku. A zatem: od
zatwardziałości w grzechach, wybaw nas, Duchu Święty. Od zaniedbania
pokuty, wybaw nas, Duchu Święty. Ks. Wojciech Surmiak, GN 20.10.18
niedziela, 28 października 2018
Słynna świątynia to samowola budowlana
Jedna
z najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych świątyń katolickich na świecie -
bazylika Sagrada Familia w Barcelonie - to samowola budowlana. Podpisano
właśnie historyczne porozumienie, które zalegalizowało trwającą od 136 lat
budowę kosztem 36 milionów euro, płaconych przez kolejne 10 lat. Według Onetu, budowa jego sześciu centralnych wież
ma się zakończyć w 2022 r. Główna konstrukcja powinna zostać ukończona do
2026 roku, tj. w stulecie śmierci architekta świątyni Antoniego Gaudiego, który
zresztą jest pochowany w jej krypcie. Bazylikę Świętej Rodziny w Barcelonie
(Sagrada Familia) zwiedza co roku 4,5 miliona turystów. GN 19.10.18
sobota, 27 października 2018
Trzy wymiary ubóstwa
O
trzech wymiarach ubóstwa mówił Papież podczas Mszy w Domu św. Marty. Wskazał na
potrzebę wolności od rzeczy materialnych, następnie na pokorną akceptację
prześladowań z powodu Ewangelii oraz wytrwałość w obliczu samotności u kresu
życia. Warunkiem wstępnym
bycia uczniem Chrystusa jest brak przywiązania do pieniędzy. I nawet jeżeli w
pracy apostolskiej potrzebne są różnego rodzaju struktury, środki, które wydają
się być oznaką bogactwa, to trzeba ich dobrze używać nie przywiązując się do
nich. Jeżeli Pan obdarzył kogoś bogactwem, to trzeba się nim dzielić z innymi i
nie dać mu sobą zawładnąć. Papież przypomniał, że Jezus wysyłał swoich uczniów
jak owce między wilki. Także i dziś wielu chrześcijan jest prześladowanych z
powodu Ewangelii. Franciszek tę pokorną postawę przyjmowania prześladowania
nazwał drugą formą ubóstwa. Jak wielu chrześcijan cierpi dziś prześladowania
fizyczne: «Ten zbluźnił! Na szubienicę z nim!»" Papież zaznaczył, że obok fizycznych prześladowań są także
inne. "Prześladowanie poprzez oszczerstwa, plotki, a chrześcijanin milczy,
przyjmuje to «ubóstwo». Czasami trzeba się bronić, aby nie zgorszyć kogoś....
Małe prześladowania w naszych dzielnicach, w parafiach... małe, ale one są
próbami: próbami ubóstwa. Trzecią formą
ubóstwa Papież nazwał samotność, opuszczenie. Jezus bowiem może zażądać przy
końcu życia także samotności. GN 19.10.18
piątek, 26 października 2018
Orędzie, 25 października 2018 r.
„Drogie dzieci! Macie wielką łaskę, że jesteście wezwani do nowego życia
zgodnie z orędziami, które wam daję. Dziatki, to jest czas łaski, czas i
wezwanie do nawrócenia dla was i dla przyszłych pokoleń. Dlatego wzywam was,
dziatki, módlcie się więcej i otwórzcie wasze serce mojemu Synowi Jezusowi. Jestem
z wami i wszystkich was kocham i błogosławię swoim matczynym
błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
czwartek, 25 października 2018
Kolejna ofiara lewicowego terroru
Prof. Władysław Sinkiewicz
jest kolejną ofiarą lewicowego terroru ideologicznego łamiącego wolność słowa.
Za swoje poglądy nie otrzymał przedłużenia zatrudnienia na Uniwersytecie
Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nie przedłużono mi zatrudnienia na uczelni, gdyż
zaprosiłem do debaty uniwersyteckiej osoby będące przeciwko aborcji i eugenice,
nie ukrywam też, sam takie stanowisko podzielam – mówi nam prof. Sinkiewicz. Przypomnijmy,
że także pod naciskiem środowisk lewicowych nie został zatrudniony na
Warszawskim Uniwersytecie Medycznym red. Tomasz Terlikowski, prof. Bogdan
Chazan wyrzucony z pracy, dochodzi też do przypadków odwoływania na uczelniach
konferencji z tego powodu, że uczestniczą w nich także osoby o konserwatywnych
poglądach, albo dotyczą spraw, których lewica nie akceptuje. Chodzi nie tylko o
spotkanie w Bydgoszczy, ale na przykład odwołanie pod naciskiem Partii Razem
naukowej konferencji poświęconej „Prawom dziecka do życia”, która miała się
odbyć w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu, a podczas
niej lekarze mieli mówić m.in. jak można uratować dzieci dzięki postępowi w
dziedzinie diagnozowania, terapii i rehabilitacji. Warto, aby minister nauki
zajął się tą skandaliczną praktyką dyskryminowania ludzi z powodu ich poglądów
i zadbał, aby uczelnie zachowywały wolność słowa, co powinno być ich misją. GN
18.10.18
środa, 24 października 2018
Skwieciński: Obraz Kościoła w "Klerze" jest czarny
Wokół „Kleru” Wojciecha Smarzowskiego niektórzy
publicyści usiłują wykreować atmosferę dzieła nieledwie chrześcijańskiego,
a co najmniej mogącego doprowadzić polski Kościół do ozdrowieńczego
wstrząsu, katharsis –
pisze Piotr Skwieciński na łamach tygodnika „Sieci”.
Smarzowski w swoich wypowiedziach stawia
kropkę nad i. „Czułem i czuję się osaczony Kościołem i religią”,
»nasze dzieci mają wyprane mozgi” (przez Kościół oczywiście), „hipokryzja
dotyczy 90 proc. księży, pozostali są izolowani i mają zakaz wypowiedzi”
[…] – to tylko niektóre z jego elukubracji niepozostawiających żadnego
marginesu dla niepewności co do intencji, które przyświecały mu w czasie
pracy nad „Klerem” -
wskazuje Skwieciński. Smarzowskiego
wizja Kościoła jest niemal totalnie tożsama z wizją Kościoła, którą kreowali
– ale w którą również szczerze […] wierzyli – funkcjonariusze IV
Departamentu peerelowskiego MSW. Tego powołanego do walki z Kościołem,
tego, w którego składzie funkcjonowało sławetne Biuro »D« zajmujące się
uprawianiem wobec duchownych terroru fizycznego. […] Doprawdy trudno więc mi
określić go dziś inaczej niż jako duchowe i intelektualne dziecko IV
Departamentu Służby Bezpieczeństwa, a jego film – jako manifestację tego
ideologicznego pokrewieństwa. Co konstatuję zupełnie bez satysfakcji. Piotr Skwieciński,
„Sieci” 17.10.18
wtorek, 23 października 2018
Dwie największe herezje
Nie różne grzechy, ale dwie podstawowe herezje są najbardziej
destrukcyjne dla Kościoła i ludzkości. Pierwsza, która mówi, że wszystko jedno,
w co się wierzy. Druga, która powtarza, że wszyscy będziemy zbawieni. Jeśli
bowiem wszystko jedno, w co się wierzy, nie ma sensu poświęcać życia dla
Jezusa, stąd spadek powołań, nie ma sensu wyjeżdżać na misje czy ewangelizować,
bo po co mówić o nawróceniu, skoro ich wiara/niewiara nie jest wcale gorsza,
bez sensu też oddawać życie za Chrystusa, cierpieć z powodu wierności
Ewangelii, stąd zapieranie się zasad wiary i ucieczka spod krzyża. W imię tego,
żeby ludziom inaczej wierzącym nie robić przykrości albo z lęku przed utratą,
zaparliśmy się Boga, Jezusa Chrystusa, jedynego Pana i Zbawiciela i tego, co
powiedział każdemu mieszkańcowi ziemi: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie" (J
14,6). O ile pierwsza herezja niszczy wiarę, to druga niszczy moralność. Jeśli
bowiem wszyscy będziemy zbawieni, po co się starać o świętość? Jeśli każdego
Bóg przyjmie w niebie, po co unikać grzechów? I zaczynamy unikać tylko takich
grzechów, które bulwersują innych. Nie ze względu na sumienie, prawdę czy
zbawienie, ale ze strachu przed publicznym napiętnowaniem. Przestaliśmy bać się
Boga, więc zaczynamy panikować przed ludźmi. Ideałem stało się zamiatanie
grzechów pod dywan a nie walka z nimi. Teoretycznie, skoro wszyscy będziemy
zbawieni, powinniśmy nie przejmować się żadnymi grzechami, ani swoimi ani
cudzymi, i to wielu też robi, ale całkowicie nie da się przemilczeć grzechów,
bo grzech to nie jest wymysł Kościoła tylko złamanie prawa, które zawsze
niszczy konkretnego człowieka. Poprawna wiara i właściwa moralność to dwa
fundamenty ludzkości, dwie podstawy, na których stoi świat cały. Jako
chrześcijanie mamy obowiązek mówić i dawać przykład wszystkim i bez względu na
wszystko, że tylko wiara w Jezusa Chrystusa, jedynego Pana i Zbawiciela oraz
moralność wynikająca z posłuszeństwa Jego słowom daje zbawienie, daje życie
wieczne. Niebezpieczeństwo piekła na ziemi i potępienia na wieki jest zbyt
wielkim zagrożeniem, żebyśmy mogli pozwolić sobie na milczenie czy jakiekolwiek
zakłamanie. ks. Wojciech Węgrzyniak, GN 17.10.18
niedziela, 21 października 2018
Niech złoty trwa
Kilka lat po odzyskaniu
niepodległości w miejsce walut byłych krajów zaborczych został wprowadzony
polski złoty. Przeprowadzona została więc reforma walutowa. Polegała ona także
na utworzeniu Banku Polskiego. Przywódcy odradzającego się państwa polskiego
zdawali sobie sprawę, jak wielkie znaczenie z wielu punktów widzenia ma własna
waluta. Stanowiła ona i stanowi nadal kluczowy składnik suwerenności Polski. Suwerenność
monetarna daje nam prawo do prowadzenia własnej polityki pieniężnej zgodnie z
interesem naszego kraju. Jeżelibyśmy bowiem przekazali nasze kompetencje ze
szczebla NBP na szczebel Europejskiego Banku Centralnego, to przekazalibyśmy te
kompetencje instytucji, która kieruje się troską o gospodarkę strefy euro, a
nie o gospodarkę Polski. Drugą zaletą suwerenności monetarnej jest prawo
samodzielnego doboru instrumentów polityki pieniężnej. Po trzecie, suwerenność
gospodarcza umożliwia wybór sposobu usytuowania banku centralnego w strukturze
organów władzy państwowej.. Potrzebna jest tu koordynacja polityki pieniężnej i
budżetowej. Prof. nadzw. UEP dr hab. Eryk Łon członek Rady Polityki Pieniężnej
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/202229,niech-zloty-trwa.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/202229,niech-zloty-trwa.html
sobota, 20 października 2018
Zniewaga, pogarda i obojętność to zabijanie godności człowieka
Papież Franciszek przestrzegał w środę wiernych na audiencji generalnej,
że zniewaga, pogarda i obojętność są zabijaniem godności człowieka. Mówił, że
bezduszność i wyszydzanie to pogarda dla czyjegoś życia, a zatem naruszenie
przykazania „Nie zabijaj”. „Złość wobec brata jest formą zabójstwa”. – Także
zniewaga i pogarda mogą zabić – dodał. – Obojętność zabija. To tak, jakby
powiedzieć do drugiej osoby: dla mnie nie żyjesz. To jak zabicie kogoś w sercu.
Nie kochać to pierwszy krok, by zabić, a nie zabijać to pierwszy krok do tego,
by kochać – podkreślił Franciszek.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/202235,zniewaga-pogarda-i-obojetnosc-to-zabijanie-godnosci-czlowieka.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/202235,zniewaga-pogarda-i-obojetnosc-to-zabijanie-godnosci-czlowieka.html
piątek, 19 października 2018
Franciszek ostrzega: Uważajcie. Nie ma tam Ducha Bożego
„Uważajcie na rygorystów. Wystrzegajcie się chrześcijan - czy to
świeckich, kapłanów, biskupów - którzy prezentują się jako «doskonali»,
rygoryści. Uważajcie. Nie ma tam Ducha Bożego. Brakuje ducha wolności. I
uważajmy na samych siebie, ponieważ powinno to nas prowadzić do zastanowienia
się nad naszym życiem. Czy staram się tylko patrzeć na pozory? A nie zmieniam
mojego serca? Czy otwieram me serce na modlitwę, na wolność modlitwy, na wolność
jałmużny, na wolność uczynków miłosierdzia?” – powiedział Franciszek na
zakończenie swej homilii. GN 16.10.18
czwartek, 18 października 2018
Cicha apostazja Europy
Odrzucenie Boga doprowadziło Zachód do pogaństwa,
idolatrii i barbarzyństwa – wskazuje ks. prof. Tadeusz Guz. Negacja Boga
i rzeczywistości dokonała się w państwach Europy Zachodniej w ramach procesu
globalizacji. Przez globalną rewolucję kulturową rozumiemy globalne
propagowanie po upadku muru berlińskiego nowej etyki laickiej w jej aspektach
radykalnych, zapoczątkowanych w zachodnich rewolucjach feministycznej,
seksualnej i kulturowej minionego wieku i w długim marszu zachodu w stronę
postmodernizmu. Owa etyka ogłasza normy polityczne zarządzania globalnego i
potajemnie przemienia kulturę całej ludzkości od wewnątrz. W wyniku tego
pojawiają się nowe pojęcia: konstruowanie konsensusu (kryje się za nim próba
konstruowania całej rzeczywistości od samych podstaw), demokracja
uczestnicząca, zrównoważony rozwój, zdrowie seksualne i reprodukcyjne, równość
płci kulturowej, czyli gender equality. Zarządzanie globalne aplikuje te normy
w sposób niezwykle skuteczny, nie tylko w krajach rozwijających się, lecz
wszędzie. Kolejne państwa zachodniej Europy legalizują sprzeczne z prawem
naturalnym i objawionym barbarzyńskie praktyki, takie jak aborcja, metoda in
vitro, eutanazja, związki jednopłciowe. – Odrzucenie Prawdziwego Boga
doprowadziło Zachód do pogaństwa, idolatrii i barbarzyństwa. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/202159,cicha-apostazja-europy.html
środa, 17 października 2018
Uważajmy na demony działające pod przykryciem
Głównym
celem demona jest zniszczenie człowieka, albo bezpośrednio poprzez jego wady i
walcząc z nim, albo w sposób bardziej inteligentny, skłaniając go do życia
duchem tego świata – to nić przewodnia homilii wygłoszonej przez Papieża na
Mszy w Domu św. Marty. Prawdziwa
walka toczy się między Bogiem i starodawnym wężem, między Jezusem a diabłem, a
jej areną jest serce człowieka. Celem diabła jest niszczenie Bożego stworzenia.
Problem jest jednak w tym, jak przestrzegł Franciszek, że niejednokrotnie uważa
się to za księżowskie wymysły. A demon robi swoją robotę, niszczy. Kiedy nie
może tego robić w sposób bezpośredni, bo broni nas siła Boga, to staje się
bardziej przebiegły niż lis i szuka sposobu, jak nami zawładnąć. "Jesteśmy
chrześcijanami, katolikami, chodzimy na Mszę, modlimy się... Wszystko wydaje
się być w porządku. Tak, mamy małe słabości, grzeszki, ale wszystko wydaje się
być pod kontrolą. A on robi się «inteligentny»: przychodzi, patrzy, szuka
dobrej kliki, puka do drzwi - «Można? Mogę wejść» - dzwoni dzwonkiem. I te
inteligentne duchy są gorsze, niż te pierwsze, ponieważ nie zorientowałeś się,
że masz je w domu. I to jest duch światowy, duch świata. Demon albo od razu
burzy przy pomocy naszych wad, niesprawiedliwości, walczy z nami, albo burzy
inteligentnie, dyplomatycznie w taki sposób, o jakim mówi Jezus. Nie robi
hałasu, staje się przyjacielem, namawia - «Nie, idź, nie rób tego, nie, ale...
to jeszcze można» - i sprowadza cię na drogę miernoty, przeciętności, czyni cię
«letnim» na drodze ku temu, co przyziemne." Papież zaznaczył, że gorsze są
demony, które działają w sposób ukryty, inteligentny, niż te, które działają
bezpośrednio. GN 14.10.18
wtorek, 16 października 2018
Lud nie wybacza światowości księży
Franciszek
spotkał się na audiencji z seminarzystami z włoskiej Lombardii oraz
szwajcarskiego Lugano. Formuła spotkania, które trwało ponad półtorej godziny,
polegała na udzielaniu odpowiedzi na wcześniej nadesłane pytania, jakie chcieli
zadać młodzi kandydaci do kapłaństwa. Pojawił się także temat skandalu w
Kościele. Papież odniósł się do niego pytając, który Kościół - czy ten
współczesny, czy też ten, który był za czasów Jezusa, zmagał się z większymi
problemami? I odpowiedział, że oba miały swoje trudności i skandal w Kościele
wyrażony w różnych sytuacjach jest obecny od zawsze, ale to, co najbardziej
gorszy jego samego, to jest światowość księży, tego – jak zaznaczył - także i
lud wierny nie wybacza.” GN 14.10.18
poniedziałek, 15 października 2018
Kościół katolicki w czasach zamętu
Z wykładu ks. Włodzimierza Małoty CM wygłoszonego 15 września 2018 w Niepokalanowie podczas konferencji zorganizowanej w trosce o wiarę katolicką w naszej Ojczyźnie – „Kościół Katolicki w czasach zamętu. Elementy diagnozy i remedia”. Tytuł wykładu ,,Antykatolicki sojusz wszystkich ze wszystkimi, z majorem KBW w tle. Co robił Zygmunt Bauman we wrześniu 2016 roku, w Asyżu, na honorowym miejscu przy stole Biskupa Rzymu?”. Wśród przywódców religijnych zgromadzonych na modlitwie o pokój w 2016 roku w Asyżu znalazł się, ni mniej ni więcej, major KGW, profesor socjologii Zygmunt Bauman. Poproszony został o poprowadzenie jednego z paneli dyskusyjnych. Nie byłoby w tym może nic szokującego, gdyby nie fakt że major Bauman znany jest na całym świecie jako ateista propagujący ideę płynnego społeczeństwa i twierdząc, że nie ma nic stałego. Stałe jest tylko to, że nic nie jest stałe, a więc nie ma stałych dogmatów, stałych granic, stałego małżeństwa itd. Jezus Chrystus co prawda też gościł w domu faryzeuszy i dyskutował z nimi, ale tylko po to, aby ich nawrócić i umożliwić dostęp do Królestwa Bożego, a nie dostosowywać się do ich sposobu bycia i myślenia. Dlatego wielce niepokojące jest niezrozumiałe zachowanie Biskupa Rzymu, który propaguje np. niezgodne z prawem i bez żadnej kontroli przyjmowanie imigrantów, czy też nie odpowiada na prośby zatroskanych pasterzy o jednoznaczne odniesienie się do różnych interpretacji w kościołach lokalnych adhortacji „Amoris Laetitia”. Ks. Małota mówił też o innych zbieżnościach idei Baumana i obecnego Biskupa Rzymu – skoro świat jest płynny to i Kościół musi upłynnić swoje nauczanie.dzieckonmp.wordpress.com
niedziela, 14 października 2018
Trzeba przeciwstawić się złu
To, z czym dzisiaj mamy do czynienia, to jest śmiertelna
walka, wojna cywilizacyjna, wojna kulturowa. Widzimy, na czym polega ta walka z
kulturą chrześcijańską, z polską kulturą. Przeciwnicy, wrogowie Kościoła,
ludzie, którzy walczą z Bogiem, odbierają sygnały przyzwalające na takie
działania. Weźmy chociażby spektakle, takie jak „Do Damaszku”, „Golgota Picnic”
czy „Klątwa”, które mimo protestów jednak były wystawiane. Nie jest też
przypadkiem, że dzisiaj powstał film „Kler” – tytuł rzucony w przestrzeń
publiczną z pogardą, bo tak określali kapłanów esbecy, którzy zwalczali
Kościół. Dzisiaj mamy do czynienia również z najczystszej postaci satanizmem,
bo ci, którzy tak zaciekle walczą z Panem Bogiem, wyręczają diabła, choć wprost
nie operują tym pojęciem. I nie dotyczy to tylko muzyki, ale także wielu innych
dziedzin życia. Nie chcemy stawić czoła niebezpieczeństwu, walczyć o być albo
nie być, co więcej, chowamy głowę w piasek. Pytanie, czy my – ludzie, którzy
chcą pokoju, którzy pragną szczęścia dla siebie, dla innych, chcą się rozwijać
siebie, swoje rodziny, państwa, czy jesteśmy silniejsi od tego, kto nie ma
skrupułów i dąży do osiągnięcia celu za wszelką cenę. Nie potrafię zrozumieć,
jak my, katolicy, możemy wpuszczać do szkół tzw. instruktorów od seksu, którzy
przychodzą deprawować nam nasze dzieci. Przecież trzeba było stanąć twardo i
powiedzieć jasno: won stąd, bo to, co robicie, narusza prawa, Konstytucję itd.
Dlaczego, nie potrafimy sobie poradzić, gdy nagle na Katolickim Uniwersytecie
Lubelskim pojawiają się takie „nauki” jak gender, co argumentuje się tym, że
trzeba się temu przyjrzeć, sprawdzić? Ale sposoby walki z deprawacją powinni
nam podpowiedzieć nasi duchowi przewodnicy. Nie ustawajmy w modlitwie za
Kościół i kapłanów, aby byli lepsi, doskonalsi, aby byli dobrymi naszymi
nauczycielami i przewodnikami na drodze do Boga. Inaczej się nie da
przeciwstawić złu. Stanisław Markowski
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/201901,stanmy-odwaznie-w-obronie-wiary-i-kosciola.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/201901,stanmy-odwaznie-w-obronie-wiary-i-kosciola.html
sobota, 13 października 2018
Różaniec kibiców
Dwa lata mijają od momentu, kiedy podczas Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę zainicjowano wspólnotę Żywego Różańca Kibiców. Październik zachęca zarówno do włączenia się w tę inicjatywę, jak i do jej propagowania. Inicjatywa bezpośrednio nawiązywała do 100 rocznicy objawień w Fatimie, 140 rocznicy objawień w Gietrzwałdzie, 300 rocznicy koronacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Została zapowiedziana podczas pielgrzymkowej homilii, w której odwołując się do świadectwa życia błogosławionych wychowanków salezjańskich, męczenników II wojny światowej (tzw. Poznańskiej Piątki), spuentowałem ją następująco: „Świadectwo pozostawione nam przez błogosławioną Piątkę Oratorianów wzmacnia w nas przekonanie, że eucharystia i sakrament pojednania oraz wstawiennictwo Maryi pozwolą nam przetrwać wszystkie życiowe przeciwności i pozostać wiernymi Ewangelii Pana Jezusa do końca naszych dni. Wbrew wszystkiemu i wszystkim tym, którzy niezmiennie od dwóch tysięcy lat chcą wyrzucić Boga z serca człowieka. Czynią to także i dzisiaj, również w naszej ojczyźnie.” Gpc 6.10.18. p.s. Niedawno, podczas egzorcyzmu, szatan zmuszony był aby wykrzyczeć: „gdybyście odmawiali różaniec, nie miałbym do was dostępu”.
piątek, 12 października 2018
Paliwa powodujące smog znikną z rynku
Zdaniem rządu podpisane przez szefa Ministerstwa Energii
rozporządzenie w sprawie wymagań jakości dla paliw stałych wyeliminuje
z rynku najgorsze paliwa, przez które powstaje smog. Minister
przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz oraz minister energii
Krzysztof Tchórzewski poinformowali o podpisaniu rozporządzenia do ustawy
o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która
wprowadziła m.in. normy jakościowe dla węgla i zakaz sprzedaży najgorszej
jakości paliw. Do kraju nie można będzie importować tzw. niesortu, a sprzedający
węgiel będą musieli na żądanie klienta przedstawić informację na temat tego,
czym handlują. Kontrole w składach prowadzić będą UOKiK, Krajowa Administracja
Skarbowa oraz Inspekcja Handlowa. Gpc 6.10.18
Subskrybuj:
Posty (Atom)