„Żadna europejska
instytucja nie może narzucać innym swoich wartości”- mówił kard. Gerhard
Mueller podczas II Międzynarodowego
Kongresu „Europa Christi”.
Hierarcha wskazał, że Europa zbudowana jest na chrześcijańskich wartościach, a
ich negacja wynika z ideologii marksistowskiej. Stąd kraje, którym zależy na
rechrystianizacji kontynentu spotykają się z silnymi atakami. „Najpierw chciano
w ten sposób zniszczyć katolicką Irlandię, teraz Polska jest w centrum
zainteresowania tych środowisk”- zauważył prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Te
ataki przejawiają się m.in. „pouczaniem Polski na temat zasad demokracji”. „Polska
jest tym krajem w Europie, który najwięcej uczynił dla demokracji, dla
wolności, dla samostanowienia narodu, dla godności osoby ludzkiej. W swojej
historii Polska najwięcej ucierpiała i najwięcej walczyła”- ocenił kardynał,
który przypomniał historię naszego kraju, między innymi rozbiory, a więc okres,
gdy Polska została podzielona między trzech zaborców. Choć kraj zniknął z mapy
świata, jednego nie udało się uczynić zaborcom: nie zaatakowali duszy polskiej.
„Dzisiejszy atak na Polskę jest gorszy, bo wtedy rozerwano tylko ciało. Dzisiaj
chodzi o śmiertelny cios, który ma być zadany polskiej duszy. Wewnętrzne
współrzędne chrześcijańskiej Polski mają zostać zniszczone”- podkreślił
hierarcha. Kardynał Gerhard Mueller ocenił, że najlepszym przykładem tego ciosu
zadanego polskiej duszy jest film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Zdaniem
duchownego, celem reżysera nie było pokazanie dramatu poszczególnych
duchownych, lecz „dyfamacja całej katolickiej Polski”. „Tak, jak kiedyś magnaci
z pomocą pieniędzy pruskich i rosyjskich zdradzili Polskę, tak teraz są Polacy,
którzy chcą zniszczyć wewnętrzną tożsamość Polaków. prefekt Kongregacji Nauki
Wiary kard. Gerhard Mueller.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz