Kiedy w USA nakręcono film „Innocence of
Muslims (”Niewinność muzułmanów„), w którym prorok Mahomet jest przedstawiony
jako kobieciarz i pedofil, przed placówkami dyplomatycznymi USA w Egipcie i
Libii odbyły się krwawe demonstracje. W Libii zabito ambasadora USA Chrisa
Stevensa i trzech innych dyplomatów. W Kairze wdarto się na teren ambasady i
podarto flagę USA. Szturm przypuszczono na ambasadę USA w Jemenie. Amerykanie,
wystraszeni skalą protestów, znaleźli sposób na zatrzymanie rozpowszechniania
filmu. Oczywiście nie zachęcam nikogo do palenia ambasad, jednak zatrważa i
smuci, jeśli w ponoć katolickim kraju, jak przedstawiana jest Polska, kiedy
pseudoartysta podrze Biblię, to nawet niektórzy duchowni bronią tego aktu jako
wyrazu wolności słowa. Dla kogo mieć większą litość?
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/208443,oblicza-meczenstwa.html
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/208443,oblicza-meczenstwa.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz