Nie wszystkie kraje
ratyfikowały konwencję stambulską– na 47 członków Rady Europy zrobiły to 34
państwa. Nie ratyfikowały go: Armenia, Bułgaria, Czechy, Litwa, Liechtenstein,
Łotwa, Mołdawia, Słowacja, Ukraina, Węgry oraz Wielka Brytania. Azerbejdżan i
Rosja nawet go nie podpisały. Nie podpisały jej także Japonia, Kanada,
Kazachstan, Meksyk, Stolica Apostolska, Tunezja i USA, które mają status
obserwatora w Radzie Europy. Głównym powodem nieratyfikowania konwencji jest
jej warstwa ideologiczna. Na przykład bułgarski Trybunał Konstytucyjny,
stwierdzając niekonstytucyjność tego dokumentu, orzekł, że „konwencja,
definiując, relatywizuje biologicznie zdeterminowane granice pomiędzy mężczyzną
a kobietą, a jeśli społeczeństwo utraci możliwość rozróżnienia mężczyzny i
kobiety, walka z przemocą wobec kobiet będzie niewykonalna”. Słowacja
tłumaczyła odrzucenie konwencji tym, że wprowadza ona nową definicję
małżeństwa. Rosja m.in. nie zgodziła się na stwierdzenie, że gender i
orientacja seksualna są niedopuszczalnymi podstawami dyskryminacji kobiet. Inne
powody podała Wielka Brytania, która m.in. nie chciała zgodzić się, aby
konwencja miała zastosowanie w sytuacji konfliktu zbrojnego. GN 10.09.20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz