Prezydent Komorowski proszący o wybaczenie w parlamencie
ukraińskim to chichot historii. Najwyższy przedstawiciel Narodu, którego
kilkaset tysięcy bezbronnych obywateli zostało wymordowanych w sposób
bestialski na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, tylko dlatego, że byli
Polakami, prosi posłów, w dużej mierze spadkobierców politycznych morderców,
którzy zaraz po jego przemówieniu głosują, iż ludobójcy są bohaterami Ukrainy!
To nie jest nawet gafa polityczna, to jest świadome wyrzeczenie się przez
Komorowskiego tych ofiar w imię czasami nieswoich interesów. Należy tu
podkreślić, że Ukraińcy, podejmując taką uchwałę, i to w takim dniu, wykazali
się wyjątkowym prostactwem politycznym. Nie dość, że pokazali Polakom, jaki
mają stosunek do ich ofiar, to jeszcze upokorzyli prezydenta RP, który im
sprzyja. Polityk, który piastuje urząd prezydenta i ubiega się o drugą
kadencję, powinien takie rzeczy przewidzieć. Brak tej umiejętności świadczy
tylko o krótkowzroczności politycznej. Polska powinna stanąć w tej rozgrywce za
Stanami Zjednoczonymi, Francją i Niemcami, a nie sama pchać się na czoło tej
grupy, prowokując Moskwę. Można zatem śmiało powiedzieć, że w dniu wizyty
Komorowskiego a Ukrainie zaszły dwa fakty upokarzające Polskę, czyli uznanie
UPA za organizację kombatancką i marginalizacja Polski w strategii
bezpieczeństwa. Zważając na rangę tej wizyty – zachowanie gospodarza, który w
taki sposób traktuje gościa, jest niebywałe w polityce europejskiej. Bez
wzajemności ze strony Ukrainy nie warto ryzykować bezpieczeństwem Polaków.
Jeżeli Kijów, będąc w tragicznym położeniu, poniża partnera, który ponosi
ogromne koszty pomocy i angażowania się po jego stronie, to czego można się
spodziewać, kiedy sytuacja na Ukrainie się ustabilizuje, a przy władzy
pozostaną obecne elity tego państwa? Dr Andrzej Zapałowski
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/135017,bezowocna-wizyta.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/135017,bezowocna-wizyta.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz