Jeżeli premier Kopacz uważa, że zrobiła dużo dobrego dla
rodziny i chciałaby robić to dalej, to już można zacząć się bać. Wprowadzanie
skrajnie lewackich rozwiązań przez rząd Donalda Tuska oraz jej – bo przecież mamy
do czynienia z kontynuacją rządów – pokazuje, że dobro rodziny nie jest
priorytetem. Spójrzmy na kilka przyjętych aktów prawnych. To ustawa o in vitro,
która legalizuje produkcję ludzi i pozwala na traktowanie ich gorzej niż
zwierzęta. Przypomnę konwencję przemocową, która została wprowadzona pod
wpływem ogromnego nacisku instytucji międzynarodowych. To Ewa Kopacz
doprowadziła do tego, że jej posłowie zagłosowali za jej przyjęciem. Wspomnę o
ustawie, która się pięknie nazywa – „o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie”.
Pozwala ona na to, aby aparat państwowy niemal bez ograniczeń stosował
inwigilację i przemoc wobec rodzin mających dzieci. Ewa Kopacz w kampanii
wyborczej chce stawiać się w dobrym świetle, lecz rzeczywistość jest zupełnie
inna. Kaja Godek
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/144843,jakiego-masz-posla.html
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/144843,jakiego-masz-posla.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz