W Stanach Zjednoczonych loże wolnomularskie można spotkać
nawet w najmniejszych miasteczkach. W Norwegii na poczcie natkniemy się na
księgi z nazwiskami masonów, a loża wolnomularzy w Oslo mieści się naprzeciwko
parlamentu. Każda loża ma dziś stronę internetową, profil na Facebooku,
Twitterze, komunikuje się za pośrednictwem Whatsappa – pełne są tekstów i zdjęć
o dobroczynnej działalności masonów. Te pozory jawności nie mogą mylić. W
rzeczywistości to manipulacja, nowa odsłona – na użytek naiwnych „profanów” –
strategii wolnomularskiej. Jej cel: zawładnięcie światem i zniszczenie Kościoła
katolickiego pozostaje niezmienny. Wolnomularze byli i są w miejscach, gdzie
zapadają decyzje wagi państwowej, gdzie rozstrzyga się kształt ustaw, trzymają
się mocno gremiów, gdzie formatuje się myślenie ludzi, usiłują wniknąć do
Kościoła. Dopiero po latach wiemy, że w II RP na 16 rządów w latach 1926-1939,
czyli po zamachu majowym, aż 13 było kierowanych przez masonów. Zajmowali
większość stanowisk ministrów i wiceministrów, m.in. w tak kluczowym dla nich
resorcie jak ministerstwo wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Te zabiegi
masonerii o wychowanie dzieci w duchu masońskim widział św. Maksymilian Kolbe,
pisząc: „Kina, teatry, literatura, sztuka kierowane w wielkiej części
niewidzialną ręką masonerii, zamiast szerzyć oświatę, gorączkowo pracują w myśl
uchwały masonów: ’My Kościoła katolickiego nie zwyciężymy rozumowaniem, ale
zepsuciem obyczajów’”. O działających w skali globalnej niejawnych gremiach,
jak wspomniany Bilderberg czy Komisja Trójstronna, czy o niezliczonych agendach
ONZ, prywatnych fundacjach globalnych potentatów, jak George Soros, Bill Gates
czy Ted Turner, jeszcze niedawno nie mówiło się głośno, że są ekspozyturą
masonerii, narzędziem w jej rękach. To one przejmują w aksamitny sposób
kontrolę nad światem, nad człowiekiem i jego myśleniem, tam powstają programy i
projekty, które mają wcielić w życie rozkładowe idee masonów. Artykuł
opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/190379,zlota-miedzynarodowka.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz