Abp Hoser powiedział, że epidemia, która sparaliżowała świat, to nie tylko
zjawisko opisywane w kategoriach biologicznych, epidemiologicznych, czy
statystycznych, ale przede wszystkim zjawisko kulturowe i duchowe. "Nagle
zmienił się metafizyczny kierunek, w którym rozwijała się współczesna cywilizacja.
Zmieniło się coś, czego nie da się w sposób wymierzalny ocenić, ponieważ odnosi
się do świata wartości. Epidemia doprowadziła do załamania się ideologii zysku
we wszystkim, ideologii konsumpcji, ideologii rynku. Musimy nauczyć się innej,
nowej solidarności. Musimy odnaleźć inne wektory życia" – powiedział ks.
abp Hoser. Zdaniem duchownego przewartościowaniu ulegnie nie tylko współczesna
ekonomia, polityka i socjologia, ale także antropologia. "Ludzie zostali
zmuszeni do refleksji nad sensem życia, nad wartością osoby jako takiej, nad
spojrzeniem poza horyzont tego, co namacalne, co widoczne gołym okiem, co można
nazwać i ocenić"."Nowa postmodernistyczna kultura była apoteozą osób zdrowych,
silnych, produktywnych i bogatych. To była selekcja, która marginalizowała
coraz większe rzesze ludzi biednych na całym świecie. Zamożni liczący ok. 20
proc. populacji dysponowali 80 proc. światowego bogactwa, podczas gdy 80 proc.
ubogich mogło korzystać jedynie z 20 proc dóbr. Niestety, te proporcje
nieustannie się pogłębiały. Dlatego zachwianie tej tendencji jest ogromną
szansą dla świata" – ocenił hierarcha. "Okazało się, że siłą
działania społecznego nie są instytucje ponadnarodowe, które jakby zostały
sparaliżowane, ale są nią państwa narodowe, które ukształtowały się przez
stulecia historii. One mają wystarczającą podmiotowość, aby stawić czoła
zagrożeniom społecznym" – powiedział ks. abp Hoser.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz